Elektroniczny sąd z Lublina ma  przyjmować jeszcze więcej najdrobniejszych spraw cywilnych, tzw. upominawczych, i rozpatrywać je jeszcze szybciej (teraz średnio trwa to dwa tygodnie).
Mają temu służyć zmiany procedury cywilnej, które uwzględniają doświadczenia pierwszych  15 miesięcy funkcjonowania e-sądu. Projekt noweli kodeksu postępowania cywilnego przygotował resort sprawiedliwości.
Zgodnie z projektem powód w e-procedurze (a są nim zwykle dostawcy masowych usług, np. operatorzy telefonii komórkowej) ma uzyskać możliwość złożenia wniosku o zakończenie postępowania, gdy sprawa zostanie skierowana do zwykłego papierowego trybu. Powód uzyska większą swobodę  wyboru sądu po przekazaniu sprawy do trybu papierowego. Będzie mógł to być np. sąd właściwy dla jego siedziby. Sąd – adresat pozwu – nie będzie jednak związany postanowieniem e-sądu o przekazaniu sprawy, a więc sprawdzi, czy jest rzeczywiście właściwy.
Na wzór elektronicznego postępowania upominawczego e-sąd ma też objąć  tzw. europejskie postępowanie nakazowe (jest  podobne do upominawczego, z tym że spór ma charakter transgraniczny).

Źródło: Rzeczpospolita