Odeszli minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna oraz wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. Z rządu do parlamentu przeszli również ministrowie z KPRM - rzecznik rządu Paweł Graś oraz Sławomir Nowak i Rafał Grupiński. Premier rozpoczął równocześnie proces odwołania szefa CBA - Mariusza Kamińskiego. Donald Tusk uważa, że działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego są nieprawidłowe i mają charakter polityczny. Według Donalda Tuska postawa Kamińskiego jest sprzeczna z zadaniami jego urzędu.

Donald Tusk zapewnił jednocześnie, że nadal ma pełne zaufanie do swoich współpracowników. Jego zdaniem odchodzą oni z rządu aby Rada Ministrów mogła zająć się swoimi obowiązkami a nie toczyć boje o udowodnienie niewinności kilku jej członków.  Premier zaznaczył, że Grzegorz Schetyna będzie rekomendowany na stanowisko szefa klubu PO. W związku z zaostrzającą się walką ze strony PiS Donald Tusk poprosił swoich współpracowników - Pawła Grasia, Sławomira Nowaka i Rafała Grupińskiego, aby pomogli Grzegorzowi Schetynie w parlamentarnej "konfrontacji o prawdę".

Z opublikowanych 1 października przez "Rzeczpospolitą" materiałów CBA wynika, że czołowi politycy PO - szef klubu parlamentarnego i szef sejmowej komisji finansów publicznych Zbigniew Chlebowski oraz minister sportu i jednocześnie skarbnik PO Mirosław Drzewiecki - mieli lobbować w interesie firm hazardowych spotykając się z biznesmenami z tej branży. Ich zabiegi miały skupić się na usunięciu z opracowywanej właśnie przez resort finansów ustawy o grach i zakładach wzajemnych zapisu zobowiązującego właścicieli automatów do wpłat na rzecz sportu.  Szef CBA Mariusz Kamiński poinformował o tym fakcie premiera w sierpniu, a we wrześniu Biuro wysłało materiał o śledztwie do premiera, prezydenta i władz parlamentu. Zdaniem CBA, na zmianach w tej ustawie budżet państwa mógł stracić 469 mln zł rocznie.

(Źródło: CIR/KW/ISI)