Czterech napadów w lubuskiem nie było
Medialna panika w związku z domniemanym gwałcicielem jest, m.in. wynikiem fałszywych zeznań. Zarzut składania fałszywych zeznań przedstawiono kobiecie, która podawała się za ofiarę napadu w Leśniowie Wielkim. Do zdarzenia miało rzekomo dojść 12 lutego br. Wtedy policjanci otrzymali dwa zgłoszenia o napadach na kobiety - w Krośnie Odrzańskim i Leśniowie Wielkim. Teraz ofierze grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Podobnie sytuacja dotyczy zgłoszeń napadów w Krośnie, Gubinie i Gozdnicy.