Opinię taką Rzecznik wgłosił w czwartek wieczorem w Filharmonii Narodowej w Warszawie, gdzie odbyło się uroczyste ślubowanie blisko 550 aplikantów adwokackich pierwszego roku aplikacji ze stołecznej Izby Adwokackiej. Adam Bodnar przypomniał w swoim wystąpieniu, że 19 stycznia przypadnie 25. rocznica związania się przez Polskę Europejską Konwencją Praw Człowieka z 1950 r. - To już 25 lat odkąd adwokaci reprezentują skarżących przed Europejską Komisją Praw Człowieka, a od wielu lat przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka - powiedział. - W sytuacji, kiedy obserwujemy kryzys niezależności Trybunału Konstytucyjnego, kiedy pojawiają się tak poważne czarne chmury nad niezależnością sądownictwa, to być może Trybunał w Strasburgu będzie tym ostatnim miejscem, które będzie się jawiło jako ta przysłowiowa ostatnia deska ratunku, a jego orzeczenia mogą stawać się memento dla polskich władz, że pewnych standardów nie należy i nie można przekraczać - stwierdził dr Bodnar. A zwracając się do aplikantów dodał, że "na standardy strasburskie warto się powoływać; to są standardy, które w Polsce obowiązują i jest to część tego europejskiego dorobku, który w Polsce ma znaczenie i powinien mieć dalej znaczenie". (ks/pap)
Bodnar: jeszcze Strasburg szansą dla praworządności w Polsce
Być może to Trybunał w Strasburgu będzie się jawił jako przysłowiowa ostatnia deska ratunku, a jego orzeczenia mogą stawać się memento dla polskich władz - powiedział rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.