Skargę do Trybunału wniósł rosyjski działacz opozycyjny i obrońca praw człowieka. W 2012 r. skarżący wziął udział w szeregu pokojowych protestów w Moskwie przeciwko inauguracji prezydentury Władimira Putina - za każdym razem był zatrzymywany przez policję na kilka godzin, a następnie oskarżany o popełnienie wykroczenia. Sąd pięciokrotnie skazywał go na kary grzywny, a dwukrotnie wymierzono mu karę pozbawienia wolności na, odpowiednio, 7 i 15 dni. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż w ten sposób naruszono jego prawo do wolności osobistej (art. 5 ust. 1 Konwencji o prawach człowieka) oraz prawo do zgromadzania się (art. 11 Konwencji). Skarżący zarzucił także, iż postępowania w jego sprawach były nierzetelne i naruszały art. 6 ust. 1 Konwencji.

Trybunał zgodził się ze skarżącym i potwierdził naruszenia art. 5 ust. 1, art. 6 ust. 1 i art. 11 Konwencji.

Trybunał przypomniał swoją ustaloną linię orzeczniczą dotyczącą prawa do zgromadzania się, zgodnie z którą sam fakt, iż zgromadzenie odbywa się bez wcześniejszej autoryzacji ze strony organów władzy, nie jest powodem do jego rozbicia. Prawo do wolności zgromadzeń publicznych wymaga od organów władzy okazania określonego stopnia tolerancji dla tego rodzaju zgromadzeń, pod warunkiem iż przebiegają one pokojowo. Taka też była sytuacja w omawianej sprawie.

Skarżący brał udział w co prawda niezgłoszonych, ale bezsprzecznie pokojowych protestach, co do których nie ma żadnych dowodów, by powodowały jakiekolwiek zakłócenia ruchu drogowego czy porządku publicznego. Zdaniem Trybunału, reakcja władz rosyjskich za każdym razem była nieuzasadniona i nieproporcjonalna: skarżący, wraz z innymi protestującymi, był zatrzymywany na co najmniej kilka godzin. W dwóch przypadkach został aresztowany na potrzeby postępowania przygotowawczego. Trybunał uznał taką reakcję władz za arbitralne pozbawienie wolności, sprzeczne z regułami zgodnego z prawem pozbawienia wolności wskazanymi w art. 5 ust. 1 Konwencji. Trybunał wskazał także, iż aresztowanie skarżącego przy okazji pokojowych demonstracji - jako osoby znanej publicznie ze swojej opozycyjnej działalności i działalności na rzecz ochrony praw człowieka w Rosji - miało szczególnie negatywny, "mrożący" wpływ na wykonywanie prawa do zgromadzania się przez innych obywateli rosyjskich, zważywszy zwłaszcza na nagłośnienie jego przypadku przez media. Zatrzymania, areszty i karanie skarżącego przez sąd za wykroczenia były, zdaniem Trybunału, nieuzasadnioną i nieproporcjonalną ingerencją w jego wolność zgromadzania się, z naruszeniem art. 11 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał zbadał także przebieg postępowań sądowych, które prowadziły do wielokrotnego skazania skarżącego za naruszenia porządku publicznego. Jak się okazało, sądy krajowe regularnie skazywały skarżącego wyłączenie w oparciu o wersję zdarzenia przedstawioną przez policję, odrzucając arbitralnie wnioski dowodowe skarżącego. To wystarczyło, by uznać te procesy za nierzetelne. Miało tym samym miejsce również naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji.

Navalnyy przeciwko Rosji - wyrok ETPC z dnia 2 lutego 2017 r., połączone skargi nr 29580/12, 36847/12, 11252/13, 12317/13 i 43746/14.