Sprawa ta dotyczyła trzech obywateli brytyjskich, którzy odbywają karę pozbawienia wolności za zabójstwo i próbę zabójstwa. Skarżący byli członkami gangu i wzięli udział w strzelaninie pomiędzy gangami, w której zginęli także niewinni ludzie. Świadkowie tego zajścia z oczywistych względów nie chcieli ujawnić swojej tożsamości w postępowaniu przed sądem i złożyli zeznania jako świadkowie anonimowi. Wątpliwości obrony wzbudził zwłaszcza jeden ze świadków anonimowych, który – jak się okazało – miał powiązania z gangiem, z którym skarżący walczyli.
Trybunał nie uznał zeznań takiego świadka za naruszenie art. 6 ust. 1 i art. 6 ust. 3 lit. d Konwencji o prawach człowieka (prawo do rzetelnego procesu). Z art. 6 ust. 3 lit. d wynika, iż wszystkie dowody muszą zostać przedstawione w obecności oskarżonego w czasie jawnej rozprawy. Wyjątki od tej zasady są dopuszczalne, lecz nie mogą naruszać prawa do obrony. Tym samym oskarżony musi mieć daną możliwość skutecznego zakwestionowania każdego z dowodów, w tym wypadku zeznań świadka anonimowego. W omawianej sprawie świadek anonimowy mógł zostać przesłuchany przez obrońcę skarżących, a także przez sędziego i członków ławy przysięgłych, którzy mogli w ten sposób osobiście ocenić jego wiarygodność. Jego zeznania nie były jedynym dowodem, na którym został oparty akt oskarżenia i wyrok skazujący. Sąd krajowy uznał również, iż w tym przypadku zachodziły ważne powody, dla których świadek mógł chcieć zachować anonimowość, gdyż ewentualność zemsty ze strony skarżących była realna. Poza tym sędzia prowadzący rozprawę zwrócił uwagę ławy przysięgłych na specyfikę zeznań świadka anonimowego i doradził im, by nie brali tych zeznań pod uwagę, jeżeli budzą ich jakiekolwiek wątpliwości. Wszystkie te okoliczności sprawiły, iż interes publiczny związany ze ściganiem przestępczości zorganizowanej zyskał pierwszeństwo przed interesem skarżących, którzy chcieli poznać tożsamość świadka. Tym samym prawo do rzetelnego procesu nie zostało naruszone, a skarga odrzucona.
Możliwość zachowania anonimowości świadka przed sądem krajowym jest dużym ułatwieniem i zachętą dla tych, którzy obawiają się zemsty oskarżonych. Cieszy, że Trybunał potrafi pogodzić pragmatyzm tego rozwiązania z zasadami rzetelnego procesu.

Tak wynika z decyzji Trybunału z 25 kwietnia 2012 r. w połączonych sprawach nr 46099/06 i 46699/06, Ellis, Simms i Martin przeciwko Wielkiej Brytanii.

Artykuł pochodzi z programu System Informacji Prawnej LEX on-line