Ogromne zainteresowanie wzbudziło wystąpienie podczas kazimierskiej konferencji adwokata Andrzeja Michałowskiego, który swoje krytyczne w stosunku do rzeczywistości wystąpienie zaczął od anegdoty o piosenkarce Dodzie, która podczas procesu o ochronę dóbr osobistych zwróciła się w świetle kamer do swego adwokata z pytaniem: "chcesz żelka"? Zdaniem Michałowskiego obnażyła w ten sposób dyskomfortową dla tego adwokata sytuację: nie chciał on być traktowany jako ten od "żelka", jego świadomość adwokacka i poczucie posłannictwa zdawały się być zgwałcone;

Michałowski krytycznie też odniósł się do negatywnego, jego zdaniem zjawiska, gdy przedstawiciele najwyższych władz adwokatury nie odmawiają wywiadu platformie internetowej, która organizuje rankingi skutecznego adwokata, a inny członek NRA wygrywa ranking, jeszcze inny nie oburza się na wiadomość, że był podsłuchiwany w trakcie rozmów z klientem.
Z kolei zdaniem Piotra Sendeckiego, allenowska (w nawiązaniu do filmów Woody Allena) "rzeczywistość nie do zniesienia" jest właściwym określeniem dla zderzenia aspiracji z realiami dnia codziennego, jakie wynikają z raportu doc. Ewy Łojko z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, która w swoich badaniach diagnozuje stan morale studentów. Okazuje się, że aż 34 proc. ankietowanych było za dawaniem łapówek. - Znaczna część z tych 34 procent jest dziś aplikantami, a być może adwokatami, radcami prawnymi, ale także sędziami lub prokuratorami. To poważny problem, jak przemienić "giętkiego załatwiacza w wysublimowanego artystę", ceniącego powołanie i rzetelność adwokacką - mówi dziekan lubelskiej izby adwokackiej.
- Gdzie leży kamień filozoficzny adwokatury? -To pytanie, zawarte w jego głośnym artykule, powtórzył adwokat Jerzy Naumann. Jego zdaniem remedium na problemy to podkreślanie nie tylko potrzeby profesjonalizmu, ale nade wszystko przyzwoitości, odwagi, lub jak mawia Zbigniew Dyka - również uczestnik konferencji - męstwa przy reprezentowaniu klienta.

Zenon Klatka, radca prawny z Katowic i były prezes Krajowej Rady Radców Prawnych mówił z kolei o problemie swobody kontraktowania w pracy adwokatów i radców prawnych. - Czy prawnik może odmówić z przyczyn moralnych przyjęcia zlecenia i jakich argumentów może użyć, w przypadku odmowy - zastanawiał się. Pytał także, czy należy utrzymać zasadę oceny postępowania adwokata i radcy prawnego w życiu prywatnym i publicznym. I odpowiadała, że należy ją utrzymać, bo na tym polega istota zawodu zaufania.
- Etyka prawnicza to nie ograniczenie sposobu prowadzenia praktyki prawniczej, ale kompas, który wyznacza kierunek profesjonalnego rozwoju zawodowego – stwierdził uczestniczący w konferencji Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych. Podkreślał też, że w dyskutowanych na forum rządowym projektach legislacyjnych dotyczących doradców prawnych nie ma słowa o zasadach etyki. - Ewentualna pomoc prawna świadczona przez m.in. doradców prawnych, którzy nie musieliby przestrzegać zasad etyki, może spowodować dla klientów trudne do oszacowania straty. I to jest fakt niezaprzeczalny, nie podlegający dyskusji. Tylko radca prawny lub adwokat, którego obowiązują zasady etyki, gwarantuje profesjonalny poziom profesjonalnej pomocy prawnej dla obywatela - mówił Maciej Bobrowicz.
Andrzej Michałowski, były p.o. prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, zwrócił w tym kontekście uwagę na zjawisko "supermarketyzacji" usług prawnych, globalizacji przepływu informacji, jawności postępowań. Natomiast prof. Mirosław Wyrzykowski, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego mówił o połączeniu zaufania publicznego z zobowiązaniami zawodowymi z tego tytułu. - Etyka sędziego TK to przede wszystkim lojalność wobec konstytucji, odpowiedzialność za skutki wyroku Trybunału, integralność zawodowa i osobista sędziego, szacunek i respekt dla sądu, ale także zobowiązanie wobec opinii publicznej w sprawie wyjaśniania motywów wyroku.

Zdaniem Teresy Romer, sędziego Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, etos zawodowy dotyczy całego środowiska, etyka natomiast odnosi się do jednostki. Sędzia nie może być wyizolowany z życia - mówi sędzia Romer. Jej zdaniem musi on także unikać formalizmu i języka niezrozumiałego dla uczestników procesu. - Nie może być tak, że strona procesu nie rozumie wyroku, nie wie, czy wygrała, czy przegrała - dodaje. I zadaje retoryczne pytanie: czy sędzia jest panem społeczeństwa czy jego sługą?

Zdaniem Andrzeja Malickiego, dziekana Okręgowej Izby Adwokackiej we Wrocławiu, to prawo jest przede wszystkim nośnikiem wartości. Uzasadnione jest więc oczekiwanie, by prawo było moralne. Nawiązując do wypowiedzi Teresy Romer, adwokat Malicki skrytykował dotychczasowy system dostępu do zawodu sędziego. Jego zdaniem system ten petryfikuje istniejący stan, zamykając przepływ międzyzawodowy.

Piotr Sendecki, dziekan lubelskiej palestry, mówiąc o oczekiwaniach w stosunku do zawodów zaufania publicznego wskazywał; że koronne znaczenie dla pojęcia "zawód zaufania publicznego" ma zagadnienie tajemnicy zawodowej. Podkreślał przy tym, że dla adwokatów ma ona charakter bezwzględny, a jej naruszenie - np. na skutek zwolnienia z zachowania tajemnicy - oznaczałoby pogwałcenie prawa do prywatności klienta, który w dobrej wierze obdarzył adwokata zaufaniem, zawierzając mu swoje sprawy osobiste, majątkowe. Jego zdaniem byłoby to także sprzeczne z zasadą wolności sumienia, ponieważ ta kategoria nie odnosi się - według mec. Sendeckiego - tylko do spraw religijnych. - Sumienie jest depozytariuszem systemu wartości, którymi jest m.in.  tajemnica obrończa - mówił. A jak dodał dziekan ORA z Krakowa Jan Kuklewicz, gdyby było skuteczne zwolnienie z zachowania tajemnicy adwokata, to doszłoby do takiej sytuacji, że adwokat donosiłby policji na swojego klienta - za honorarium wypłacone mu przez tegoż klienta. Oczywiście oznaczałoby to ewidentnie naruszenie zasady informowania i swobodnego dostępu od adwokata - podkreślał adwokat Kuklewicz.

Jak podkreślał podczas podsumowania konferencji jeden z jej współorganizatorów, Arkadiusz Bereza, dziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Lublinie, była to pierwsza konferencja zorganizowana na tak szeroką skalę przez organy samorządu adwokatów i radców prawnych, wspólnie z Krajową Szkołą Sądownictwa i Prokuratury. - Uczestniczący w debacie radcowie prawni, sędziowie, adwokaci i rzecznicy etyki przedstawiali własne doświadczenia dotyczące zagadnień etycznych i doświadczeń związanych ze szkoleniami prawniczymi. Podczas obrad dyskutowano też o nowych wyzwaniach stojących przed rozwiązaniami etycznymi zawodów prawniczych, a także podkreślano, iż postępowanie dyscyplinarne jest jedną z gwarancji prawidłowości wykonywania profesjonalnego zawodu zaufania publicznego, jakim jest zawód radcy prawnego i adwokata - konkludował.