W piatek adw. Maciej Bednarkiewicz pełnomocnik rodzin ofiar wygłosił mowę kończąca proces karny odnosząc się do sumienia sędziów.
- Nierozliczone zbrodnie rodzą złe owoce - mówił adw. Piotr Andrzejewski. W PRL nikogo nie pociągnięto do odpowiedzialnosci za krawawe stłumienia przez MO i wojsko robotniczych protestów w roku 1970, a zginęły 44 osoby.
Maciej Bednarkiewicz jest jednym z najbardziej znanych adwokatów w Polsce, znawcą praktyki prawa. W latach 80.  Bednarkiewicz był członkiem Komitetu Prymasowskiego.
Brał udział w wielu procesach politycznych. W roku 1983, po śmierci Grzegorza Przemyka, był pełnomocnikiem Barbary Sadowskiej.

Adw. Piotr Andrzejweski współpracował z opozycją demokratyczną. W 1980 został pierwszym konsultantem prawnym Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z siedzibą w Hucie Katowice, był też jako pełnomocnik MKS autorem pierwszego wniosku o rejestrację NSZZ „Solidarność” w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie.
W okresie stanu wojennego pełnił funkcję obrońcy w licznych procesach politycznych działaczy NSZZ „Solidarność” (m.in. w pierwszym procesie stanu wojennego pracowników Instytutu Badań Jądrowych z Żerania). Za prowadzoną działalność wytoczono mu osiem spraw dyscyplinarnych, uzasadniając to „naruszeniem wolności słowa”. W wyniku jednej z nich został pozbawiony prawa wykonywania zawodu przez okres roku. Od 1983 był członkiem Komitetu Helsińskiego, następnie członkiem założycielem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W 1989 inicjował powtórną rejestrację zakładowych komitetów założycielskich NSZZ „Solidarność”, łącznie reprezentował w sądach około 40 takich komitetów.