Prezes Urzędu Kontroli Konkurencji Konsumentów zakończył procedurę wyjaśniającą w sprawie skutków łączenia banków BPH S.A. i Pekso S.A. Urząd nie ma podstaw do wszczęcia postępowania o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Klienci mogą dochodzić roszczeń indywidualnie – uważa UOKiK.
Skargi, które w trakcie przeprowadzania fuzji wpłynęły do Urzędu wskazywały, że mogło dojść do wprowadzenia w błąd dotychczasowych klientów BPH co do konsekwencji połączenia z bankiem Pekao – dodał UOKiK.
Urząd zbadał, czy banki zapewniły swoim klientom ciągłość warunków umów, a w razie ich zmian, czy prawidłowo poinformowały o tym fakcie. UOKiK sprawdził, w jaki sposób przenoszono obsługę poszczególnych rachunków, czy konsumentom zagwarantowano dostęp do zgromadzonych środków oraz korzystanie z nich na dotychczasowych warunkach. Ponadto zweryfikował, jakie działania podjął bank Pekao SA w związku z wymianą kart płatniczych oraz zmianą numerów kont.
Urząd przyjrzał się też powodom wystąpienia zaległości w regulowaniu należności dotychczasowych klientów BPH.
Prezes Urzędu uznał, że w trakcie łączenia obu instytucji finansowych – Pekso i BPH S.A. nie doszło do nieprawidłowości uzasadniających wszczęcie postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.
Urząd zwrócił uwagę na uchybienia Pekao wobec indywidualnych klientów - w szczególności w odniesieniu do funkcjonowania kart płatniczych i kredytowych. Zgodnie z prawem naruszenia indywidualnych interesów konsumentów nie podlegają kompetencji UOKiK, mogą natomiast być podstawą do dochodzenia roszczeń przez poszczególne osoby.
UOKiK przypomniał, że każdy klient, którego interesy zostały naruszone podczas fuzji może złożyć reklamację bezpośrednio w banku.
Do fuzji obu banków doszło pod koniec listopada ub.r.