Autorzy opinii dodają, że nowe przepisy skutkować będą negatywnymi skutkami ekonomicznymi głównie w odniesieniu do polskich podatników, a nie zagranicznych podmiotów.

Krajowa Rada Doradców Podatkowych (KRDP) przedstawiła uwagi do projektu ustawy z 15 września 2020 roku zakładającego zmiany do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zryczałtowanych podatku dochodowym.

Krytyczna ocena projektu

KRDP krytycznie ocenia zmiany dotyczące podatkowania spółki komandytowej. Rada zwraca np.  uwagę na art. 14 projektu i uzasadnienie do tego przepisu. Wyłączenie stosowania klauzuli ogólnej przeciwko unikaniu opodatkowania dotyczy korzyści podatkowych uzyskanych do dnia 31 grudnia 2020 r.

- Projektowana regulacja jest związana z planowanym nadaniem spółkom komandytowym statusu podatnika podatku dochodowego od osób prawnych od 1 stycznia 2021. Przepisy dodawane w ramach niniejszej ustawy nie znajdą zastosowania do postępowań wszczętych i niezakończonych do dnia wejścia w życie tej ustawy. W ocenie Rady – oznacza to, że nie została wyłączona ewentualna możliwość zastosowania do okresów sprzed 1 stycznia 2021 r. wymienionych w projektowanym art. 21 ust. 40 ustawy o PIT przesłanek oznaczających optymalizacyjny cel spółki komandytowej. Powyższe, zgodnie z wynikającymi z zasady demokratycznego państwa prawa zasadami ochrony interesów w toku i pewności prawa, należy ocenić negatywnie – czytamy w uwagach KRDP.

 

W ocenie KRDP, nie zaistniały przesłanki do uznania, iż spółka komandytowa stała się narzędziem do optymalizacji podatkowych a tym bardziej agresywnych. Rada zauważa, że najczęściej tę formę prowadzenia działalności wybierali i dalej wybierają mali i mikro przedsiębiorcy. Liczba ich wzrasta systematycznie o około 5 tys. rocznie począwszy od 2015 roku, co według danych GUS przy ponad 4 milionach zarejestrowanych podmiotów gospodarczych (na dzień 30 czerwca 2020 r.) spośród zarejestrowanych do 2019 r. ponad 40,5 tys. spółek komandytowych tylko 2,2 tys. w 2018 roku miało międzynarodową strukturę własnościową, i jedynie niespełna 130 spośród nich posiadało wspólników z rajów podatkowych (Malty). Zdaniem KRDP oznacza to, że ledwie mały ułamek 1 procenta spółek mogłoby być uznane za mogące służyć agresywnej optymalizacji, a zatem ta okoliczność nie może stanowić dostatecznej przesłanki do kwalifikacji tych spółek do zmiany opodatkowania.

KRDP podkreśla, że nie zostały wzięte pod uwagę inne ważniejsze niż rzekoma optymalizacja uwarunkowania, które mają istotne znaczenie przy wyborze formy spółki komandytowej dla prowadzenia działalności gospodarczej.

- W szczególności przy analizie pominięte zostały rzeczywiste motywatory wyboru tej formy organizacyjne spółki handlowej, tj. aspekty organizacyjno-prawne dające wspólnikom możliwość różnych form zaangażowania w tej formę korporacyjną oraz własnościowo- kapitałowe, w tym zdolności długofalowej akumulacji kapitału ma bardzo duże znaczenie dla firm rodzinnych, zwłaszcza przy obecnie występujących skumulowanych zmianach pokoleniowych (w wyniku wygaszania aktywności zawodowej przez osoby, które podjęły działalność na transformacji gospodarczej na początku lat 90-tych ubiegłego wieku) – podkreśla KRDP.

Zdaniem KRDP, najpoważniejszą jednak i niepożądaną społecznie oraz gospodarczo konsekwencją wprowadzenia tych zmian podatkowych byłoby znaczące zmniejszenie konkurencyjności spółek komandytowych na runku podmiotów gospodarczych, w szczególności w stosunku do spółek kapitałowych płacących 9 proc. podatek dochodowy (do wysokości obrotów 2 mln euro).

Ryzyko braku opodatkowania inwestorów zagranicznych można zmniejszyć w inny sposób, choćby poprzez bardziej precyzyjną regulację dotyczącą tzw. zakładu lub wprowadzając bardziej restrykcyjne obowiązki sprawozdawcze dla wspólników spółki komandytowej.

KRDP zauważa, że według danych GUS w 2018 r. łączna liczba spółek komandytowych w Polsce wyniosła 35 826 podmiotów, z czego z kapitałem zagranicznym były wyłącznie 2 234 spółek, zatem projekt skutkować będzie negatywnymi skutkami ekonomicznymi głównie w odniesieniu do polskich podatników, a nie zagranicznych podmiotów.

Według KRDP, projektowana regulacja nie realizuje deklarowanego celu w postaci uszczelnienia systemu podatkowego a jej rzeczywistym celem jest wprowadzenie reżimu podwójnego opodatkowania dochodów pochodzących z działalności prowadzonej w formie spółki komandytowej i tym samym zwiększenie ciężaru podatkowego w stosunku do obecnie obowiązujących regulacji.

Zakładane skutki finansowe (wpływy podatkowe w wysokości 1.738 mln zł w pierwszym roku obowiązywania) Rada ocenia jako wysoce nierzetelne.

 


Ryczałt ewidencjonowany

Rada podkreśla, że z danych udostępnionych przez Ministerstwo Finansów wynika, iż w 2018 r. z ryczałtowej formy opodatkowania korzystało 589 054 podatników prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą. Liczba podatników rozliczających podatek dochodowy w tej formie jest więc znaczna i świadczy o jej względnej atrakcyjności. Od 2014 r. rysuje się lekka tendencja wzrostowa w ilości podatników dokonujących wyboru zryczałtowanej formy opodatkowania. Odnosząc się do proponowanych zmian Rada pozytywnie ocenia propozycję ośmiokrotnego podniesienia limitu przychodów umożliwiającego wybór tej formy opodatkowania.

Ulga abolicyjna

Krytycznie KRDP ocenia proponowane zmiany w zakresie brzmienia art. 27g ustawy o PIT, na podstawie których wysokość tzw. ulgi abolicyjnej ograniczona zostanie do kwoty zmniejszającej podatek, tj. 1.360 zł. Jej zdaniem, w praktyce zmiana ta doprowadzić może do rażącej dysproporcji w wysokości zobowiązań podatkowych należnych w Polsce od takich samych dochodów uzyskanych przez polskich rezydentów podatkowych z pracy w dwóch różnych krajach. W skrajnym przypadku okazać się może, iż osoba, która zapłaciła za granicą wyższy podatek dochodowy, ale pracowała w kraju, z którym Polska zawarła niekorzystną umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania będzie zobowiązana do uregulowania dodatkowego zobowiązania podatkowego w Polsce podczas gdy osoba, która pracowała w kraju z korzystniejszą umowę, a której podatek zapłacony za granicą był niższy, nie będzie miała obowiązku w zakresie uiszczania dodatkowego zobowiązania podatkowego w Polsce. Przykładowo, ze względu na istniejące umowy międzynarodowe, polski rezydent podatkowy pracujący w USA będzie potencjalnie w gorszej sytuacji podatkowej niż taka sama osoba wykonująca obowiązki we Francji.

 Spółka nieruchomościowa

Projekt zakłada, że spółka nieruchomościowa oznacza podmiot, w tym niebędący spółką, w którym co najmniej 50 proc. wartości rynkowej aktywów w dowolnym okresie 12 kolejno bezpośrednio następujących po sobie miesięcy, stanowiły nieruchomości położone na terytorium RP lub prawa do takich nieruchomości. Według KRDP regulacja ta sensu largo zasługuje na ponowną analizę i szereg modyfikacji. KRDP krytycznie ocenia zwłaszcza plan nałożenia obowiązków płatnika na spółkę nieruchomościową oraz bardzo krótki termin na realizację obowiązku po stronie płatnika. W skrajnym wypadku może on wynosić tylko 7 dni. KRDP zwraca jednocześnie uwagę, że na rynku nieruchomości transakcje są bardzo często zawierane na koniec miesiąca, aby uniknąć dodatkowych rozliczeń z tytułu czynszu (który jest zazwyczaj zapłacony z góry za cały miesiąc). W efekcie, stosunkowo często może dochodzić do sytuacji, w których spółka nieruchomościowa ma rzeczywiście jedynie 7 dni na zapłacenie podatku.

Jednocześnie Rada podkreśla, że przedłożone uwagi do projektu mają charakter ogólny z uwagi na niezwykle ograniczony czas na ich przedstawienie, co Rada sygnalizowała już wcześniej Ministrowi Finansów.