Podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Sejm uchwalił nowelizację Ordynacji podatkowej, która przewiduje, że organy podatkowe, które rozpatrują odwołania podatników, miałyby ich informować o swoim stanowisku w ich sprawach.

Poseł Bożena Szydłowska (PO), która przedstawiała w ubiegłą środę sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych z prac nad nowelizacją, podkreśliła wówczas, że obecne przepisy nie zawierają wystarczających środków gwarantujących udział podatnika w postępowaniu. Zgodnie z nimi organ podatkowy, do którego wpłynęło odwołanie, przekazując sprawę do organu odwoławczego musi odnieść się do przedstawionych w odwołaniu zarzutów. O swoich argumentach nie musi jednak informować strony.
Przewidywana zmiana w nowelizacji ma zobowiązać organ pierwszej instancji do informowania podatnika o sposobie ustosunkowania się do zarzutów odwołania, przy przekazywaniu sprawy do organu odwoławczego.
Według sejmowej Komisji „Przyjazne Państwo" - autorów nowelizacji - nowe przepisy poprawią komunikację między organem podatkowym prowadzącym postępowanie a jego stroną.

Zmiana zapewni realizację zasady czynnego udziału strony w postępowaniu, prawdy obiektywnej oraz prowadzenia postępowania podatkowego w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych. Komisja jest zdania, że mogłaby także przyczynić się do wytworzenia partnerskich relacji między podatnikiem a administracją skarbową.
Nowelizacja nie przyczyni się natomiast do wydłużenie postępowań. Rząd nie ma zastrzeżeń do zaproponowanych zmian. „Za takim rozwiązaniem przemawiają zarówno względy dotyczące ekonomiki postępowania, jak również poprawy sytuacji prawnej strony w zakresie możliwości wcześniejszego przygotowania się do obrony swojej argumentacji w postępowaniu odwoławczym. Proponowana zmiana zwiększa możliwość czynnego udziału strony w postępowaniu podatkowym" - napisano w opinii rządowej do nowelizacji.
Wiceminister finansów Maciej Grabowski mówił wcześniej w Sejmie, że ewentualne koszty zmiany dla organów podatkowych mogą wynieść około 350 tys. zł, ale dzięki niej podatnicy zaoszczędzą czas, w efekcie postępowania mogłyby ulec skróceniu.
Nowelizacja miałaby wejść w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.

Nowelizacja Ordynacji podatkowej trafi teraz do Senatu.
Podczas ostatniego posiedzenia Sejm uchwalił również nowelizację ustawy o VAT, która przewiduje zmniejszenie obowiązków informacyjnych podatników związanych z prowadzeniem ewidencji VAT.
Nowelizacja upraszcza zasady aktualizacji danych w systemie ewidencji podatników (NIP) i ewidencji dla celu VAT. Pozytywną opinię o dokumencie wyraził rząd.
Nowe przepisy zwalniają podatników VAT z obowiązku aktualizacji zgłoszenia rejestracyjnego (dla celów VAT) w sytuacji, gdy aktualizowane dane obejmowałyby zgłoszenie aktualizacyjne w systemie ewidencji podatników NIP.
Ułatwienie nie miałoby zastosowania w przypadku, gdyby zgłaszana zmiana spowodowała zmianę właściwości organu podatkowego, czyli np. w razie zmiany miejsca zamieszkania lub adresu siedziby podatnika.

Zgodnie ze zmienionym przepisem podatnik będzie musiał zgłosić zmianę do naczelnika urzędu skarbowego w terminie 7 dni od dnia, kiedy nastąpiła zmiana. W pierwotnym projekcie termin ten określono na 14 dni, ale skrócono go na wniosek resortu finansów.
Zgodnie z obecnymi przepisami zarówno zgłoszenie identyfikacyjne (NIP), jak i rejestracyjne (dla celów VAT) powinny zostać dokonane przed wykonaniem pierwszej czynności podlegającej opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług.
W przypadku zmiany danych objętych zgłoszeniem identyfikacyjnym oraz rejestracyjnym na podatniku ciąży obowiązek aktualizacji tych danych poprzez złożenie zgłoszenia aktualizacyjnego (NIP) oraz zgłoszenia zmiany danych (dla celów VAT).
W pierwszym przypadku termin na zgłoszenie zmian wynosi 14 dni od dnia, w którym nastąpiła zmiana, a w drugim 7 dni od dnia, w którym nastąpiła zmiana.

Nowelizacja ustawy o VAT trafi teraz do Senatu.
Sejm uchwalił także nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, która ma umożliwić firmom zaliczenie do kosztów uzyskania przychodu VAT związanego z tzw. sprzedażą premiową.
Za przyjęciem noweli głosowało 275 posłów, trzech było przeciw, 145 wstrzymało się od głosu.
Zgodnie z generalną zasadą należny VAT nie jest kosztem uzyskania przychodów w podatkach dochodowych (PIT i CIT). Wyjątki dotyczą sytuacji, gdy podatnik musi odprowadzić należny VAT od czynności, które nie wiążą się z uzyskaniem wynagrodzenia. Chodzi o przypadki przekazania lub zużycia przez podatnika towarów na potrzeby reprezentacji i reklamy.

Zdaniem sejmowej Komisji „Przyjazne Państwo" - autorów noweli - katalog wyjątków powinien objąć także sprzedaż premiową, rozumianą jako przyznawanie klientom nagród rzeczowych w zamian za zakup określonego produktu.
„Można wręcz bronić stanowiska, że tak rozumiana sprzedaż premiowa jest przejawem szeroko rozumianych działań reklamowych i mieści się w pojęciu „przekazania towarów na potrzeby reklamy”. Poglądy w tej sprawie są jednak niejednolite" - napisano w uzasadnieniu do nowelizacji ustaw o PIT i CIT.
Nowela wprowadza przepis, zgodnie z którym kosztem uzyskania przychodów będzie także podatek należny od nieodpłatnie przekazanych towarów w przypadku, gdy wyłącznym warunkiem ich przekazania jest uprzednie nabycie przez otrzymującego towarów lub usług w określonej ilości lub wartości.
Według komisji społecznym skutkiem zmiany będzie zwiększenie poczucia sprawiedliwości systemu podatkowego, a gospodarczym - zwiększenie skłonności przedsiębiorców do stosowania sprzedaży premiowej jako instrumentu zwiększenia sprzedaży.
„Skutki finansowe nie powinny być znaczące z uwagi na istotę sprzedaży premiowej, która polega na przyznawaniu upominków, które w relacji do zasadniczej transakcji muszą mieć charakter drobny, wręcz symboliczny" - uważają autorzy nowelizacji.

Nowelizacja ustaw: o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o podatku dochodowym od osób prawnych trafi teraz pod obrady Senatu.
Sejm uchwalił także nowelizacje ustaw dotyczących m.in. ułatwień dla podatników, którzy chcą świadczyć usługi na rzecz dawnych pracodawców, czy podwyższające limit wartości zwolnionych z podatku prezentów.
Chodzi o nowelizacje ustaw o: podatku dochodowym od osób fizycznych, zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, podatku dochodowym od osób prawnych i ustawy o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej. Nowele zmierzają do zmniejszenia obciążeń biurokratycznych i zwiększenia wolności gospodarczej.
Nowe przepisy dotyczące PIT zakładają, że samozatrudnieni będą mogli świadczyć usługi dla dawnych pracodawców (odpowiadające ich dawnemu zakresowi obowiązków) bez utraty prawa do opodatkowania liniowym 19-proc. PIT, pod warunkiem, że usługi te zaczną świadczyć od kolejnego roku podatkowego. Inne rozwiązanie dotyczące PIT przewiduje podniesienie ze 100 zł do 200 zł limitu zwolnienia dla tzw. prezentów o małej wartości.
Zgodnie z obecnymi przepisami, jeżeli wartość gadżetu reklamowego wręczonego np. klientowi przekracza 100 zł, firma musi złożyć deklarację PIT-8C. Według pierwotnego projektu, przygotowanego przez sejmową Komisję „Przyjazne Państwo", kwota ta miała wynieść 500 zł. Na tak daleko idącą zmianę nie zgodziło się jednak Ministerstwo Finansów.

Nowelizacja ustawy o PIT i CIT przewiduje, że możliwe będzie zaliczenie do kosztów uzyskania przychodów podatku VAT należnego od nieodpłatnie przekazanych towarów.
Nowe przepisy wprowadzają zmiany dotyczące przedsiębiorstw prowadzących działalność innowacyjną. Chodzi o ulgę umożliwiającą centrom badawczo-rozwojowym zaliczanie do kosztów uzyskania przychodów środków funduszu innowacyjności wykorzystanych w roku podatkowym, w którym nastąpiło ich przekazanie do funduszu lub w ciągu roku podatkowego następującego po tym roku.
Obecne przepisy mówią, że w funduszach innowacyjności (stanowiących 20 proc. przychodów) centra badawczo-rozwojowe gromadzą pieniądze na pokrycie kosztów prowadzenia badań i prac rozwojowych oraz kosztów związanych z uzyskaniem patentu na wynalazek. Jednak środki z funduszu niewykorzystane w danym roku podatkowym zalicza się do przychodów.
Z kolei nowela ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne ma dać podatnikom osiągającym przychody z wynajmu np. mieszkania więcej czasu na wybór zryczałtowanej formy opodatkowania.
Według aktualnych przepisów podatnik, który w ciągu roku zaczyna uzyskiwać przychody z najmu, wynajmu lub dzierżawy musi złożyć odpowiednią deklarację najpóźniej na dzień przed uzyskaniem pierwszego przychodu z najmu. Oznacza to, że osoba taka nie może w momencie podpisywania umowy najmu przyjąć żadnych pieniędzy (np. tytułem zaliczki, czynszu za pierwszy miesiąc itp.), ponieważ w takiej sytuacji straci prawo do wyboru zryczałtowanej formy opodatkowania w pierwszym roku uzyskiwania takich przychodów.
Zdaniem sejmowej Komisji „Przyjazne Państwo", która zaproponowała zmianę, podatnicy często nie znają tych zasad i wielu z nich dopiero w urzędzie skarbowym, już po podpisaniu umowy, dowiaduje się, że nie przysługuje im prawo do wyboru zryczałtowanej formy opodatkowania w pierwszym roku wynajmowania mieszkania.

Zgodnie z propozycjami komisji deklaracje będzie można złożyć nie później niż do 20 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym podatnik osiągnął pierwszy przychód z tego tytułu, albo do końca roku podatkowego, jeżeli pierwszy taki przychód osiągnął w grudniu roku podatkowego.
Nowelizacja ustaw o: podatku dochodowym od osób fizycznych, zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, o podatku dochodowym od osób prawnych i ustawy o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej trafią teraz do Senatu.