Do kosztów uzyskania przychodów nie zalicza się kosztów reprezentacji, w szczególności wniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych. Mówi o tym art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT.

Zobacz również: Choinka w biurze może być kosztem podatkowym >>

Świąteczny prezent dla klienta ma skutki w VAT >>

Prezenty dla kontrahentów

Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu w interpretacji nr ILPB3/4510-1-18/16-2/JG, zwrócił uwagę, że wyłączając z kosztów podatkowych koszty reprezentacji, ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych nie definiuje terminu reprezentacja, ani też nie odsyła do innych przepisów prawa. Brak ustawowej definicji pojęcia reprezentacja nie uprawnia jednak do dowolnego określania zakresu znaczeniowego tego terminu. Organ podatkowy wyjaśnił, że celem kosztów reprezentacyjnych jest stworzenie pewnego wizerunku podatnika, stworzenie dobrego obrazu jego firmy, działalności, wykreowanie pozytywnych relacji z kontrahentami. Oceniając, czy dane koszty mają charakter reprezentacyjny, należy patrzeć właśnie przez pryzmat ich celu. Jeśli wyłącznym bądź dominującym celem ponoszonych kosztów jest właśnie wykreowanie takiego obrazu podatnika, to koszty te mają charakter reprezentacyjny. Innymi słowy, reprezentacja to przede wszystkim każde działanie skierowane do istniejących lub potencjalnych kontrahentów podatnika lub osoby trzeciej w celu wykreowania pozytywnego wizerunku podatnika. Pozytywny wizerunek zaś to taki, który może sprawić, że kształtowany dzięki reprezentacji obraz przedsiębiorcy przełoży się na zawarcie umowy, nabywanie jego produktów lub usług.

 

Wątpliwe koszty podatkowe

Zdaniem poznańskiej Izby Skarbowej, wydatki na nabycie upominków, które nie mają na celu promowania spółki ani jej wyrobów, przeznaczone do określonej grupy podmiotów (kontrahenci, partnerzy handlowi, doradcy), wręczane w okolicznościach np. Świąt Bożego Narodzenia, wypełniają znamiona reprezentacji i nie mogą stanowić kosztów uzyskania przychodów w myśl art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT.

 


Z pisma Izby Skarbowej w Warszawie nr IPPB5/423-857/09-2/AM, wynika jednak, że dokonując kwalifikacji wydatków do kosztów reprezentacji bądź reklamy, należy w szczególności uwzględnić całokształt działalności prowadzonej przez podatnika, wartość przekazywanych przez niego prezentów, ustalić krąg obdarowanych oraz okoliczności wręczania prezentów, itp.
Organ podatkowy podkreślił, że ustawodawca nie wskazał górnej granicy prezentu, w oparciu o którą można by dokonać zaliczenia do kosztów reklamy albo reprezentacji. Jednakże, zarówno na gruncie orzecznictwa, jak i w praktyce gospodarczej przyjąć należy, iż gadżety o niewielkiej wartości, opatrzone dodatkowo logo spółki i wydawane masowo obecnym lub potencjalnym kontrahentom nie mają charakteru reprezentacyjnego - ich obecność jest dziś bowiem tak powszechna, że nie przyczynia się w znacznym stopniu do budowy wizerunku firmy i raczej to ich brak może uchodzić za odstępstwo od zwyczajowego postępowania.
Stanowisko to wydaje się również dominować w orzecznictwie sądów administracyjnych. Tytułem przykładu powołajmy się na wyrok NSA sygn. akt II FSK 2538/15. Sąd stwierdził w nim, że zarówno wartość przekazywanych upominków, jak i obecność logo mają znaczenie dla oceny, czy mamy do czynienia z reklamą, czy z reprezentacją.

Zapoznaj się także z komentarzem praktycznym  pt.: Świąteczne wydatki spółek a koszty uzyskania przychodu >>

Czy prezent przekazany kontrahentowi stanowi dla niego przychód? >>

Reprezentacja i reklama - koszty uzyskania przychodu >>

Czy prezent w postaci butelki wina może stanowić koszt w działalności? >>