80 proc. respondentów uznaje, że głównym powodem niestabilności systemu podatkowego są częste zmiany legislacyjne, a aż 50 proc. ankietowanych podaje niejednoznaczność, słabość i zmienność praktyki orzeczniczej. Jednocześnie, 44 proc. ankietowanych jako główny czynnik podnoszący konkurencyjność gospodarki podaje pewność systemu podatkowego w przyszłości oraz uproszczenie przepisów podatkowych (36 proc.) – to główne wnioski z badania „European Tax Survey. The benefits of stability”, przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte w 27 krajach Europy.

Więcej niż 60 proc. respondentów, którzy wzięli udział w badaniu Deloitte dotyczącego stabilności otoczenia podatkowego, jest przekonanych, że w ich kraju system podatkowy jest niestabilny. Największy odsetek odpowiedzi negatywie oceniających system podatkowy pochodzi z Węgier – aż 81 proc. ankietowanych postrzega Węgry jako najbardziej niestabilny podatkowo kraj w Europie. Na przeciwnym krańcu uplasowali się respondenci z Czech i Irlandii, wśród których kolejno tylko 34 proc. i 11 proc. oceniło, iż ich system podatkowy jest niestabilny.

Na poczucie niskiej stabilności systemu podatkowego składają się – zdaniem ankietowanych – czynniki takie jak: częste zmiany w prawie podatkowym (aż 80 proc. odpowiedzi), niejednoznaczność i zmienność praktyki orzeczniczej (50 proc.), a także wsteczne zmiany legislacyjne oraz zbyt długo trwające postępowania podatkowe.

Firma Deloitte poprosiła osoby odpowiedzialne za kwestie podatkowe w europejskich firmach o zidentyfikowanie trudności, z jakimi muszą się zmierzyć, prowadząc działalność operacyjną na Starym Kontynencie. Większość respondentów wskazała niestabilność systemu podatkowego i częste zmiany legislacyjne. Jednocześnie spośród prawie tysiąca ankietowanych, aż 44 proc. respondentów podało, że właśnie pewność i przewidywalność systemu podatkowego jest kluczem do podniesienia atrakcyjności inwestycyjnej danego kraju. Z drugiej edycji badania Deloitte wynika, że najstabilniejszymi podatkowo dużymi gospodarkami jest Holandia (40 proc. odpowiedzi) oraz Wielka Brytania (30 proc.).Według ankietowanych osób, to są właśnie te kraje, których systemy podatkowe charakteryzują się przejrzystością i przewidywalnością, a także co istotne, łatwym kontaktem z ich organami podatkowymi. Spośród mniejszych gospodarek europejskich ponownie najlepiej oceniane zostały Luksemburg i Szwajcaria.

Dużym rynkiem, który w opinii respondentów jest najtrudniejszy do prowadzenia działalności jest rynek rosyjski. Powodem tak niskiej oceny jest, zdaniem ankietowanych, wysoki poziom skomplikowania prawa podatkowego i niski poziom stabilności podatkowej. Również gospodarka włoska została wskazana jako mało „przyjazna” podatnikom. Pytani, czy wśród średnich i mniejszych gospodarek europejskich są takie, które uważają za bardziej wymagające od wskazanych, respondenci raczej podtrzymywali swoją pierwszą odpowiedź. Niemniej, Grecja, Portugalia, Polska, Ukraina i Węgry znalazły się grupie krajów, w których prowadzenie działalności stanowi największe wyzwanie. Polskę, podobnie jak Ukrainę, wskazało ok. 7 proc. ankietowanych.

„Dynamicznie rozwijająca się gospodarka oraz zdolność adaptacji do zmieniającej się rzeczywistości ekonomicznej przez polskich przedsiębiorców jest ważnym atutem naszego rynku. Skomplikowany i niejednoznaczny system podatkowy jest jednak istotną przeszkodą na drodze do jeszcze większego wzrostu. Pomimo wyraźnego postępu w porównaniu np. z okresem lat dziewięćdziesiątych, wciąż nam jeszcze daleko do modelu najbardziej stabilnych podatkowo krajów Europy Zachodniej gdzie organy podatkowe są równorzędnym partnerem w biznesie” – komentuje Krzysztof Moczulski, Partner Zarządzający Działem Doradztwa Podatkowego, Deloitte Polska.

Jak wynika z badania, relacje z organami podatkowymi są relatywnie stabilne. 2/3 respondentów określiło relacje jako dobre lub bardzo dobre. Jedynie 5 proc. wszystkich ankietowanych oceniło, że relacje z organami podatkowymi pogorszyły się w ciągu minionego roku.

Na pytanie o kontrole podatkowe, około 38 proc. ankietowanych deklaruje gotowość odwołania się do sądu od niekorzystnej decyzji władz podatkowych, natomiast 41 proc. z nich uzależnia swoją decyzję od innych czynników.

75 proc. badanych stwierdziło, że w ciągu ostatnich trzech lat doświadczyli kontroli w zakresie podatku VAT, około 60 proc w zakresie CIT . U 40 proc. podatników organy skontrolowały ceny transferowe, opodatkowanie międzynarodowych transakcji oraz u 20 proc. firm podatek dochodowy od osób fizycznych. Mniej niż 10 proc. dyrektorów wyjaśniało inspektorom skarbowym swoje rozliczenia celne, akcyzowe oraz opodatkowanie majątku (property tax).

„W Polsce praktyka administracyjna w zakresie cen transferowych jest niejasna i nieprzewidywalna, większość interpretacji podatkowych dotyczących cen transferowych stanowią interpretacje negatywne, a orzeczenia sądowe często wprowadzają rozszerzającą interpretację przepisów i prowadzą do wzrostu niepewności zwłaszcza w zakresie obowiązków dokumentacyjnych. Jak wynika z badania, skomplikowane i niejasne przepisy stanowią duże wyzwanie zarówno dla organów podatkowych, jak i dla podatników. Ostatnie zmiany w Rozporządzeniu Ministra Finansów prowadzą do uporządkowania w kilku obszarach dotyczących cen transferowych, natomiast ich przełożenie na kontrole podatkowe i na wytworzenie stabilnej praktyki i interpretacji przepisów wymaga czasu i zasobów. Przewidujemy, że pod lupą inspektorów podatkowych znajdą się w najbliższym czasie w szczególności restrukturyzacje działalności przedsiębiorstw– konkluduje Iwona Georgijew, Partner, Lider Zespołu Cen Transferowych w Deloitte.