Przez lata wykształciła się naganna praktyka zdawkowego traktowania zasad ogólnych. W przypadku powoływania się przez stronę bądź pełnomocnika na zasadę zaufania organy skarbowe w sposób enigmatyczny uzasadniają swoje działania w myśl tej zasady stwierdza Andrzej Melezini w komentarzu poświęconym respektowaniu zasady zaufania w postępowaniu podatkowym, opublikowanym w Vademecum Doradcy Podatkowego.

Naruszenie każdej z ogólnych zasad Ordynacji podatkowej stanowi niewątpliwie naruszenie zasady zaufania, co powoduje możliwość powoływania tej zasady przez pełnomocników strony w każdej sytuacji, gdy doszło do naruszenia przepisu prawa zarówno proceduralnego, jak i materialnego mającego wpływ na naruszenie zasad ogólnych.

Zasady zaufania do działania organów podatkowych nie można interpretować w oderwaniu od zasady praworządności wskazanej w art. 120 o.p. Organy podatkowe w swoim działaniu winny się kierować i działać w granicach prawa. Postępowanie podatkowe czy postępowanie w przedmiocie wydania interpretacji podatkowych nie jest bowiem oparte na zwyczaju wypracowanym przez organ i stronę, ale regulowane przepisami prawa, jednakowymi w odniesieniu do wszystkich uczestników tego postępowania. Nie można zatem uznać, że zasada wyrażona w art. 121 § 1 o.p. nakłada na organ obowiązek powielania niewłaściwego, niezgodnego z prawem postępowania bądź uprzedzania strony (dodatkowo), iż od pewnego momentu postępowanie organu będzie zgodne z prawem. Nie jest zbytnim rygoryzmem formalnym pozostawienie bez rozpoznania wniosku o wydanie interpretacji, jeżeli stronie wskazano sposób uzupełnienia braków zgodny z przepisami prawa i pouczono ją o skutkach niewykonania czytelnego i jasnego wezwania.

Jednakże w państwie praworządnym pożądane jest, aby organy w takich samych stanach faktycznych i prawnych wydawały identyczne rozstrzygnięcia. Zmienność rozstrzygnięć podejmowanych przez organy podatkowe przy tym samym stanie faktycznym i prawnym narusza zasadę zaufania wyrażoną w art. 121 § 1 o.p. Należy jednak zauważyć, że wspomnianej zasady nie można rozumieć jako bezwzględnego obowiązku wydawania decyzji sprzecznych z obowiązującym prawem i powielających popełnione wcześniej.

Przepis art. 121 o.p. niewątpliwie stanowi podstawę dla powiązanej z zasadą zaufania zasady informowania oraz czuwania organu nad tym, aby strony i inni uczestnicy postępowania nie ponieśli szkody z powodu nieznajomości prawa. Należy jednak zauważyć, że organy podatkowe obowiązane są udzielać jedynie niezbędnych informacji i wyjaśnień, co należy odróżnić od prowadzenia doradztwa podatkowego, czyli profesjonalnej pełnej usługi na rzecz podatnika świadczonej przez przygotowane do takich czynności podmioty (np. doradców podatkowych, adwokatów, radców prawnych). Organy podatkowe w myśl omawianej zasady nie tylko nie są zobowiązane do wykonywania tego rodzaju obsługi prawno-podatkowej, ale i nie powinny tego czynić. Ponadto, o ile według kodeksu postępowania administracyjnego informowanie stron powinno być należyte i wyczerpujące, to art. 121 § 2 o.p. przewiduje udzielanie informacji jedynie niezbędnych, zezwalając tym samym organom podatkowym na ocenę tejże niezbędności w konkretnej sprawie. Kolejne ograniczenie analizowanej zasady w postępowaniu podatkowym polega na tym, że organ podatkowy nie ma obowiązku udzielania informacji stronom z urzędu, jak to przewidują przepisy kodeksu postępowania administracyjnego, lecz wyłącznie na wniosek strony. W sprawie należy też zwrócić uwagę, mając na uwadze zakres zarzutów skargi, na fakt, że

Ordynacja podatkowa nie zawiera odpowiednika tej części przepisu art. 9 k.p.a., który przewiduje, że organy administracji publicznej obowiązane są czuwać nad tym, aby strony i inne osoby uczestniczące w postępowaniu nie poniosły szkody z powodu nieznajomości prawa i w tym celu udzielają im niezbędnych wyjaśnień i wskazówek; tym samym brak jest w ordynacji podatkowej przepisu, który wyłączałby, jak to czyni art. 9 k.p.a., stosowanie zasady, według której nieznajomość prawa szkodzi. Tak sformułowana zasada informowania miała za zadanie uniknięcie „zalania” organów podatkowych wnioskami o interpretację i tak trudnych do zinterpretowania przepisów prawa podatkowego, jednakże moim zdaniem tego rodzaju zapis kłóci się z pogłębianiem zaufania do organów podatkowych. Podatnicy niekorzystający z profesjonalnych pełnomocników nie powinni być zobowiązywani do znajomości norm prawa podatkowego i z pewnością trudno im zweryfikować, czy dany przepis prawa podatkowego będzie miał zastosowanie w konkretnym stanie faktycznym, czy też nie. Z drugiej strony pojawia się pytanie, dlaczego organ podatkowy z jednych norm prawa podatkowego skorzystał w danym stanie faktycznym, a z drugich nie.

Komentarz Andrzeja Meleziniego "Zasada zaufania w postępowaniu podatkowym" dostępny jest w Vademecum Doradcy Podatkowego

Andrzej Melezini - doktorant w Katedrze Finansów Publicznych i Prawa Finansowego na Wydziale Prawa UwB, trener i wykładowca, zajmuje się obsługą prawną w administracji skarbowej, autor kilkudziesięciu publikacji naukowych z zakresu prawa podatkowego i kontroli skarbowej