Według dyplomatów w Brukseli eurodeputowani chcą, by najpierw rządy znowelizowały tegoroczny budżet Unii i pokryły deficyt.

"Jestem rozczarowany decyzją Parlamentu Europejskiego o odwołaniu planowanego na dziś (czwartek - PAP) spotkania" - powiedział Gilmore podczas dyskusji w jednym z brukselskich think-tanków. Dodał, że wszystkie warunki konieczne do rozpoczęcia negocjacji budżetowych z PE zostały spełnione. Tymczasem "negocjacje formalnie jeszcze się nie rozpoczęły, a czas nie jest po naszej stronie" - podkreślił.

Irlandia, która przewodniczy UE w tym półroczu, ma prowadzić w imieniu rządów państw członkowskich rozmowy o nowym budżecie Unii na lata 2014-2020. Gilmore chciał w czwartek spotkać się w Brukseli z grupą kontaktową europarlamentu, aby formalnie rozpocząć negocjacje. Wieloletni budżet, przyjęty w lutym przez przywódców krajów Unii, musi jeszcze uzyskać poparcie Parlamentu Europejskiego, który jednak uzależnił swoją zgodę od spełnienia szeregu warunków.

Wstępnym warunkiem rozpoczęcia negocjacji PE z rządami jest nowelizacja budżetu Unii na 2013 rok, co oznacza konieczność znalezienia przez kraje członkowskie dodatkowych 11 mld euro, aby załatać deficyt wynikający z różnicy między zaplanowanymi zobowiązaniami a spływającymi fakturami za płatności, które trzeba realizować.

Gilmore przypomniał, że w miniony poniedziałek rada ministrów spraw europejskich państw UE dała "mocny sygnał swojej determinacji, by znaleźć rozwiązanie sprawy budżetu na 2013 rok, i wyraźnie pokazała gotowość do zaangażowania w kwestie związane z wieloletnią perspektywą finansową, które są ważne dla Parlamentu Europejskiego". "Uczyniliśmy to, by otworzyć drogę do negocjacji" - dodał irlandzki minister. "Powiem jasno: Po naszej stronie zaangażowania nie brakuje" - oświadczył, apelując o bezzwłoczne rozpoczęcie rozmów.

Według ministra Rada UE chce prowadzić równolegle prace nad nowelizacją budżetu na 2013 rok oraz rozmowy z PE nad wieloletnią perspektywą finansową.

Tymczasem eurodeputowani sygnalizowali już wcześniej, że chcą poczekać na porozumienie krajów członkowskich w sprawie nowelizacji budżetu na 2013 rok, zanim w ogóle zaczną rozmowy o nowej wieloletniej perspektywie finansowej dla UE. Komisja Europejska przedstawiła projekt nowelizacji tegorocznego budżetu już pod koniec marca.

W zeszły poniedziałek Gilmore powiedział podczas spotkania ministrów spraw europejskich w Luksemburgu, że negocjacje budżetowe z PE powinny rozpocząć się jeszcze w tym tygodniu, aby mieć pewność, że nowe programy konieczne do wdrożenia wieloletnich ram finansowych będą gotowe na czas, czyli na początku 2014 r. Także komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski ostrzegał przed marnowaniem czasu, wskazując, że rozmowy już i tak są opóźnione.

Z Brukseli Anna Widzyk

awi/ mc/