Informacje TP-R będzie można składać w formie elektronicznej. Nie będzie trzeba też w nich podawać szczegółowych danych.

Węższy zakres informacji

Jak tłumaczy MF, mają one obejmować jedynie ten zakres, który podatnicy i tak muszą zebrać na potrzeby sporządzenia lokalnej dokumentacji cen transferowych. Wypełnienie informacji o cenach transferowych nie będzie zatem wymagać od podatników uzyskania dodatkowych danych czy informacji, potrzebnych wyłącznie w celu raportowania. Ma to przyczynić się to do zmniejszenia obciążeń administracyjnych związanych ze złożeniem formularza. Podmioty, które nie mają obowiązku przygotowania dokumentacji lokalnej, w informacjach TP-R będą podawać jedynie podstawowe dane dotyczące zawieranych transakcji kontrolowanych.

 


Kontrole bardziej precyzyjne

- Szczegółowy zakres danych przedstawianych w informacji o cenach transferowych, połączony ze stosunkowo łatwą do analizy danych formą elektroniczną, pozwoli na bardziej precyzyjne typowanie podmiotów na potrzeby kontroli cen transferowych – wynika z uzasadnienia do projektu. Ma to pozwolić na łatwiejszą identyfikację potencjalnych obszarów ryzyka zaniżenia dochodu w obszarze cen transferowych. W informacjach TP-R trzeba będzie podawać m.in.:

  • ogólne dane finansowe, obejmujące wartości wskaźników finansowych mierzących sytuację finansową podmiotu,
  • informacje dotyczące podmiotów powiązanych i transakcji kontrolowanych zawieranych z tymi podmiotami przez podmiot, dla którego składana jest informacja,
  • informacje dotyczące metod i cen transferowych,
  • dodatkowe informacje lub wyjaśnienia, obejmujące informację o dokonanych korektach cen transferowych i wybranych rodzajów transakcji.

Zobacz również:
Ceny transferowe – będą zmiany w zasadach wyceny transakcji >>

Zmiany w rozliczaniu podatku u źródła zbyt rygorystyczne >>

Sprzedaż samochodu mniej korzystna podatkowo >>

Zdaniem dr. Radosława Piekarza, doradcy podatkowego, partnera w kancelarii A&RT Rynkowska, Kosieradzki, Piekarz, zmiana treści formularza jest zasadna. Obecny formularz CIT/TP i PIT/TP nie mają zbyt dużego waloru informacyjnego dla KAS, a przecież taki jest jego cel. - Dane raportowane na tym formularzu, w zamyśle, mają służyć przecież do typowania podmiotów do kontroli. Nowy formularz (składany w formie elektronicznej, co też zasługuje na pochwałę) będzie zawierał kluczowe dane, które zezwolą na takie typowanie – podkreśla ekspert. Chodzi tu przede wszystkim dane dotyczące wyników finansowych podatnika. Jego zdaniem, już te dane będą bardzo pomocne do typowania do kontroli, bowiem KAS będzie automatycznie mógł sporządzić analizy statystyczne poszczególnych branż i tym samym będzie w stanie wyłapać te firmy, których wyniki finansowe odbiegają od przedziału typowego dla danej branży. Poza tym raportowanie dotyczące poszczególnych transakcji (w tym zwłaszcza transakcji związanych z wartościami niematerialnymi) będzie dużo dokładniejsze, bowiem już w formularzu podatnik będzie musiał wskazać metodę, którą użył do weryfikacji rynkowości cen. Dla podatnika oznacza to jednak więcej pracy oraz obowiązek ujawniania większej ilości informacji niż do tej pory – podkreśla Piekarz.

Zobacz również:
Powiązania warunkujące konieczność sporządzania dokumentacji cen transferowych >>

Orzecznictwo sądowe w zakresie cen transferowych >>

Ceny transferowe w transakcjach z gminą >>

Korekty cen transferowych >>

Odpowiedzialność karna skarbowa w zakresie cen transferowych >>