Przykładem może być wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z dnia 16 kwietnia 2008 r., sygn. akt I SA/Po 33/08. W sprawie będącej przedmiotem rozpoznania sądu spółka trzykrotnie składała korektę deklaracji na podatek od nieruchomości za 2005 r. dla budynku produkcyjnego o powierzchni użytkowej 4299,60 m2. Wskazała, że błędnie zastosowano stawki podatku od nieruchomości jak dla budynków służących prowadzeniu działalności gospodarczej. Podatnik argumentował, że obiekt ten nie nadaje się do prowadzenia w nim działalności gospodarczej w zakresie produkcji i obrotu środkami spożywczymi. Jako dowód podatnik dołączył decyzję powiatowego lekarza weterynarii. Podatnik powołał się na przepis art. 1 a ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (tekst jedn. Dz.U. z 2006 r, nr 121, poz. 844 z późn. zm., dalej jako: u.p.o.l.), zgodnie z którym pod pojęciem grunty, budynki i budowle związane z prowadzeniem działalności gospodarczej - grunty, budynki i budowle będące w posiadaniu przedsiębiorcy lub innego podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą, z wyjątkiem budynków mieszkalnych oraz gruntów związanych z tymi budynkami, a także gruntów, o których mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1 lit. b), chyba że przedmiot opodatkowania nie jest i nie może być wykorzystywany do prowadzenia tej działalności ze względów technicznych;

Prezydent miasta (po kilkakrotnym wcześniejszym uchyleniu jego decyzji o wymiarze podatnikowi podatku od nieruchomości za 2005 r. przez samorządowe kolegium odwoławcze) określił spółce wysokość zobowiązania z tytułu podatku od nieruchomości za rok 2005. W uzasadnieniu wydanej decyzji podkreślił, że na rok podatkowy 2005 podatnik zadeklarował podatek od nieruchomości w innej wysokości, niż pierwotnie. W świetle ujawnionych po tej korekcie istotnych dla sprawy nowych faktów okazało się, że wysokość zobowiązania podatkowego jest inna niż wykazana w pierwotnej deklaracji. Zaszła więc konieczność wydania decyzji określającej wysokość zobowiązania z tytułu podatku od nieruchomości.

Samorządowe kolegium odwoławcze, do którego odwołała się spółka, utrzymało w mocy decyzję prezydenta miasta. SKO podkreśliło, że powodem złego stanu technicznego, o którym jest mowa we wskazanym wyżej art. 1a ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. będzie zdarzenie niezależne od postępowania podatnika. Chodzi także o to, że ze względów technicznych przedmiot opodatkowania nie jest i nie może być wykorzystywany do szeroko rozumianej działalności gospodarczej , a nie do prowadzonego przez przedsiębiorcę konkretnego rodzaju tej działalności. Nieodpowiedni stan techniczny wymaga stwierdzenia decyzją wydaną przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego na podstawie art. 66 ust 1 i 2 w związku z art. 81 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 7.07.1994r. - Prawo budowlane (tekst jedn. Dz.U. z 2003r., Nr 207, poz. 2016 z późn. zm.) o zakazie użytkowania obiektu budowlanego lub opróżnieniu lub wyłączeniu z użytkowania budynku ze względu na zły stan techniczny.

W skardze skierowanej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu podatnik podtrzymał swoje stanowisko, że budynek ze względu na swój zły stan techniczny nie mógł być wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej. W konsekwencji, w ocenie podatnika, nie mógł zostać opodatkowany według stawek przewidzianych dla nieruchomości służących prowadzeniu działalności gospodarczej. Zdaniem spółki błędne jest stanowisko organów podatkowych, że nieodpowiedni stan techniczny powinien wynikać z decyzji organu nadzoru budowlanego o zakazie użytkowania obiektu budowlanego lub opróżnieniu lub wyłączeniu z użytkowania budynku ze względu na zły stan techniczny. Taka rozszerzająca interpretacja wskazanego wyżej art. 1a ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. wykracza, w ocenie podatnika, poza jego normatywną treść. Spółka wskazywała, że skoro przedłożyła dokumenty, z których zły stan techniczny budynku wynika, organ podatkowy winien dokładnie zbadać stan faktyczny, powołując ewentualnie własnych biegłych.

Sąd uznał skargę spółki za bezzasadną i ją oddalił. W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że organy podatkowe podjęły wszystkie niezbędne czynności służące wyjaśnieniu sprawy, a spółka nie złożyła wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność, że przedmiot opodatkowania nie jest i nie może ze względów technicznych być wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej.

Sąd wskazał, że dla określenia „względów technicznych” ustawa podatkowa nie odsyła do przepisów Prawa budowlanego. Do tego rodzaju przyczyn nie mogą zostać zaliczone przyczyny technologiczne, ekonomiczne czy finansowe. W przeciwnym razie podatnicy będą mogli łatwo wykazać, że budynki te nie są opodatkowane najwyższymi stawkami, ponieważ nie nadają się ze względów technicznych do prowadzenia działalności. Sąd podkreślił, że nie może być tak, że przysłowiowa „dziura w dachu" powoduje, że budynek traci charakter związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej, a przez to zdecydowanie zmniejsza się jego opodatkowanie.

Dlatego też sąd stwierdził, że biorąc pod uwagę brak przesłanek do wyłączenia z użytkowania omawianego budynku produkcyjnego wielokondygnacyjnego ze względów technicznych oraz fakt, że był on cały czas w posiadaniu spółki organy podatkowe słusznie stwierdziły, że zgodnie z definicją zawartą w art. 1a ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. jest on budynkiem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej, a zatem za 2005r. nie może być opodatkowany wg stawek ustalonych od budynków pozostałych. W słowniczku ustawy o podatkach i opłatach lokalnych znalazła się definicja m. in. budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Wszystkie budynki (wyjątkiem są budynki mieszkalne) i budowle będące w posiadaniu przedsiębiorcy lub innego podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą, są związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, chyba że (wg regulacji od 1.01.2003r.) przedmiot opodatkowania nie jest i nie może być wykorzystywany do prowadzenia tej działalności ze względów technicznych. Sąd stwierdził, że w definicji budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej nie ma warunku wykorzystywania tego rodzaju nieruchomości na cele związane z działalnością gospodarczą, wystarczy sam fakt ich posiadania przez przedsiębiorcę. Oznacza to, że nawet nieruchomości niewykorzystywane w danym momencie do prowadzenia działalności należy uznać za związane z działalnością gospodarczą.

Sąd uznał natomiast za błędne twierdzenie organów podatkowych, że nieodpowiedni stan techniczny winien wynikać z decyzji organu nadzoru budowlanego o zakazie użytkowania obiektu budowlanego lub opróżnieniu lub wyłączeniu z użytkowania budynku ze względu na zły stan techniczny. Takiego wymogu nie ma bowiem w przepisie art. 1a ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. – podsumował sąd.

Reasumując sąd stwierdził, że nawet nieruchomości niewykorzystywane w danym momencie do prowadzenia działalności należy uznać za związane z działalnością gospodarczą. Nie może być tak, że przysłowiowa „dziura w dachu" powoduje, że budynek traci charakter związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej, a przez to zdecydowanie zmniejsza się jego opodatkowanie.

W podobnym tonie wypowiedział się również np. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 30 maja 2006 r., sygn. akt I SA/Bk 95/06. W wyroku tym sąd orzekł, że sam fakt posiadania lokalu przez przedsiębiorcę skutkuje tym, że budynek, budowla lub grunt jest związany z prowadzeniem działalności gospodarczej. Oznacza to, że nawet budynki niewykorzystywane przez przedsiębiorcę w danym momencie lub też wykorzystywane na inną działalność niż gospodarcza (za wyjątkiem budynków mieszkalnych) należy uznać za związane z działalnością gospodarczą. Decydujące znaczenie ma to, że podstawę opodatkowania budynków stanowi ich powierzchnia użytkowa, a nie jest ważne jak intensywne są wykorzystywane te nieruchomości i jakie przynosi to efekty gospodarcze.