Zgodnie z obowiązującymi przepisami, tylko akt małżeństwa sporządzony przez Urząd Stanu Cywilnego jest uznawany za dowód prawny zawarcia małżeństwa i potwierdza istnienie wspólności małżeńskiej.
Odwołanie od tej decyzji złożyła Wanda L., domagając się jej zmiany i przyznania prawa do renty rodzinnej po zmarłym mężu Marku K. Podniosła, iż pozostawała z nim w związku małżeńskim.
Trwały związek małżeński
Związek małżeński został zawarty zgodnie z prawem kanonicznym w formie ślubu kościelnego. Przez cały okres małżeństwa tj. aż do śmierci męża w Wigilię - 24 grudnia 2019 r., prowadzili wspólne gospodarstwo domowe i mieszkali pod tym samym adresem.
Związek miał charakter trwały i pełnoprawny w rozumieniu przepisów prawa kanonicznego, a także był społecznie uznany. Spełniał wszystkie przesłanki wspólnego pożycia oraz prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, co powinno być wystarczającą podstawą do uznania prawa do renty rodzinnej.
Skarżąca wskazała, iż zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych brak aktu małżeństwa wydanego przez Urząd Stanu Cywilnego jest dopuszczalny i związek zawarty w formie kościelnej stanowi podstawę do przyznania świadczenia, jeżeli strony żyły razem we wspólnym gospodarstwie domowym, co miało miejsce w przypadku jej i jej zmarłego męża.
Podniosła, iż do ostatnich dni życia Marka K. opiekowała się nim osobiście, we wspólnym miejscu zamieszkania. Pomimo podeszłego wieku, przez cały okres choroby męża zapewniała mu codzienną opiekę i wsparcie w ramach wspólnego gospodarstwa domowego. Dopiero w ostatnich dwóch miesiącach życia, ze względu na znaczne pogorszenie jego stanu zdrowia oraz jej ograniczone możliwości fizyczne wynikające z wieku, konieczne było umieszczenie męża w hospicjum.
Pobyt w hospicjum nie oznaczał zerwania więzi - kobieta nadal była przy nim, towarzyszyła mu i wspierała go emocjonalnie do ostatnich dni jego życia.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie. Podtrzymał podstawy skarżonej decyzji.
Sąd: Zmarł wdowiec
Sąd podzielił stanowisko organu rentowego wyrażone w skarżonej decyzji, iż odwołująca nie wykazała pozostawania w związku małżeńskim z Markiem K. w rozumieniu przepisów prawa cywilnego. A tylko w ramach przepisów prawa cywilnego uznaje się formalnie związek małżeński.
Jak wynikało z dokumentacji zgromadzonej na etapie postępowania przed organem rentowym, para zawarła sakramentalny związek małżeński w parafii rzymskokatolickiej Ś. W odpisie skróconym aktu zgonu Marka K. zawarto adnotacje, iż w dacie zgonu był wdowcem.
W dniu 3 kwietnia 2025 r. odwołująca wystąpiła z wnioskiem o rentę rodzinną po zmarłym.
Renta dla wdowy
Zgodnie z treścią art. 70 ust.1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS wdowa ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli:
- w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy albo
- wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole - 18 lat życia, lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.
Ponadto prawo do renty rodzinnej nabywa również wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ust. 1 pkt 2.
Przepis stanowi, że wdowa niespełniająca warunków do renty rodzinnej i niemająca niezbędnych źródeł utrzymania ma prawo do okresowej renty rodzinnej:
- przez jeden rok od chwili śmierci męża;
- w okresie uczestniczenia w zorganizowanym szkoleniu mającym na celu uzyskanie kwalifikacji do wykonywania pracy zarobkowej, nie dłużej jednak niż przez 2 lata od chwili śmierci męża.
Zgodnie z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym o treści obowiązującej w dacie zawarcia przez odwołującą i Markiem K. małżeństwa wyznaniowego, a było to w grudniu 1996 r., małżeństwo zostaje zawarte, gdy mężczyzna i kobieta jednocześnie obecni złożą przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego oświadczenia, że wstępują ze sobą w związek małżeński. W okresie więc zawierania przez odwołująca się „ślubu wyznaniowego” ślub ten nie miał mocy prawnej – orzekł sąd.
Ślub religijny to konkubinat
Zgodnie z art. 10 Konkordatu między Stolicą Apostolską a Polską, ratyfikowanego 23 lutego 1998 r. małżeństwo kanoniczne, od chwili zawarcia wywiera takie skutki, jakie pociąga za sobą zawarcie małżeństwa zgodnie z prawem polskim. W świetle tego przepisu jest więc oczywiste, że strony Konkordatu uzgodniły zrównanie małżeństw kanonicznych tylko z małżeństwami zawartymi zgodnie z polskim prawem. Natomiast „konwersja kwalifikowanych konkubinatów” czyli związków osób, którym duchowny udzielił ślubu religijnego, wbrew obowiązującemu prawu polskiemu, nie leżała w intencjach ani Stolicy Apostolskiej, ani polskiego ustawodawcy.
Dlatego w ustawie z dnia 24 lipca 1998 r. o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy nie znalazły się uregulowania intertemporalne, odnoszące się do małżeństw wyznaniowych zawartych przed 15 listopada 1998 r. Brak ten nie jest luką prawną, lecz wynikiem korelacji tych ustaw z porządkiem prawnym obowiązującym w czasie ich uchwalania.
Brak dokumentu z USC
Sąd orzekł, że nie ulega więc wątpliwości, że w dacie zgonu Marek K. nie pozostawał w związku małżeńskim z odwołującą w rozumieniu przepisów prawa rodzinnego. Po zawarciu związku wyznaniowego odwołująca i Marek K.. nigdy nie próbowali zawrzeć ponownego związku, zgodnego z ustawą o aktach stanu cywilnego. Nie była to czynność obligatoryjna, jednak w światle okoliczności sprawy zadecydowało to o braku uprawnień odwołującej do renty rodzinnej.
Podobna regulacja obowiązywała w chwili zawarcia przez odwołującą małżeństwa wyznaniowego. Nadto art. 55. ust. 1 ustawy o aktach stanu cywilnego stanowił, iż dowodem ustania małżeństwa jest:
- odpis skrócony aktu zgonu lub odpis prawomocnego orzeczenia sądu o stwierdzeniu zgonu lub uznaniu za zmarłego poprzedniego małżonka,
- odpis skrócony aktu małżeństwa z adnotacją o jego rozwiązaniu przez rozwód albo odpis prawomocnego orzeczenia sądu
Odwołująca nie dysponuje takim dokumentem, a zatem nie wykazała, że w dacie zgonu Marka K. pozostawała z nim w związku małżeńskim w rozumieniu przepisów prawa cywilnego.
Wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach z 3 września 2025 r., sygn. akt III U 188/25
Zobacz też linię orzeczniczą w LEX: Charakter prawny wspólności małżeńskiej a prawo do renty rodzinnej >
Cena promocyjna: 89.1 zł
|Cena regularna: 99 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 71.28 zł









