Dokładnie 5 września 2020 r. stracił moc obowiązującą przepis, który przyznawał osobom wykonującym zawód medyczny – lekarzom, pielęgniarkom i ratownikom medycznym, zasiłek chorobowy i dodatkowy zasiłek opiekuńczy w wysokości 100 proc. wynagrodzenia. Chodzi o art. 4c ustawy w sprawie COVID-19, który na mocy z kolei art. 36 ust. 1 ww. ustawy obowiązywał przez 180 dni od jej wejścia w życie.

I czas ten upłynął 4 września. Mimo, że przepis ten był w ostatnim czasie kilkukrotnie nowelizowany, to rząd nie zdecydował się na przedłużenie regulacji korzystnej dla medyków, tak jak to zrobił chociażby w przypadku przepisu umożliwiające pracodawcom zlecanie pracownikom wykonywania pracy zdalnej. O to, dlaczego tak się stało zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia. Na odpowiedź czekamy.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych jako podstawę tych zmian wskazuje wspomniany art. 36 ust. 1 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (dalej: ustawa w sprawie COVID-19; Dz. U. poz. 374 z późn. zm.) i art. 1 pkt 2 ustawy z 14 sierpnia 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1478).

Czytaj również: Lekarz i pielęgniarka muszą pracować nawet podczas kwarantanny>>

Epidemia trwa, ale przepis utracił moc

Jak już wspomnieliśmy, preferencyjne traktowanie osób wykonujących zawody medyczne przewidywał  art. 4c ustawy w sprawie COVID-19. Zgodnie z nim, w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ubezpieczonemu wykonującemu zawód medyczny zatrudnionemu w podmiocie leczniczym, w okresie podlegania obowiązkowej kwarantannie lub izolacji w warunkach domowych, o których mowa w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wynikających z pozostawania w styczności z osobami chorymi z powodu COVID-19 w związku wykonywaniem obowiązków wynikających z zatrudnienia w podmiocie leczniczym oraz w czasie niezdolności do pracy z powodu COVID-19 powstałej w związku wykonywaniem obowiązków wynikających z zatrudnienia w podmiocie leczniczym przysługuje zasiłek chorobowy, którego miesięczny wymiar wynosi 100 proc. podstawy wymiaru zasiłku obliczonej na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

- Z pewnością jest to kolejny element oszczędności rządu na służbie zdrowia – mówi Tomasz Klemt, radca prawny, właściciel kancelarii prawnej.  Jego zdaniem, zasiłki chorobowe oraz opiekuńcze powinny być wypłacane nadal w pełnej wysokości z uwagi na tożsame lub nawet zwiększone ryzyko epidemiczne w stosunku do czasu, gdy te rozwiązania były tworzone. Podobnie powinno to dotyczyć dodatkowego świadczenia wynikającego z rozporządzenia Ministra Zdrowia z 28 kwietnia 2020 r. w sprawie standardów w zakresie ograniczeń przy udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom innym niż z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 przez osoby wykonujące zawód medyczny mające bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem tym wirusem

- Co więcej, i należy to wyraźnie podkreślić, rząd zapomniał przy tym o grupie pracowników służby ochrony zdrowia, którzy nie wykonują zawodu medycznego. Wykluczona została bowiem cała grupa pracowników działalności podstawowej, innych niż pracownicy wykonujący zawody medyczne. Tymczasem, jak wskazują dane, wszyscy pracownicy ochrony zdrowia pracujący w placówkach obsługujących osoby zakażone wirusem  SARS-CoV-2 są grupą najbardziej narażoną na zakażenia – zauważa mec. Tomasz Klemt. Według niego, warto postawić pytanie: czy praca salowej mogącej się zarazić wirusem SARS-CoV-2 jest mniej warta wynagrodzenia od pracy pielęgniarki. - Na tę kwestię zwracał już uwagę Związek Zawodowy Pracowników MSWiAP w osobie przewodniczącej Beaty Kalickiej. Niemniej jednak do dziś brak jest zmian w tym zakresie – mówi mec. Klemt. I dodaje: - Przy okazji prac nad przywróceniem zasiłków należałoby zatem objąć preferencjami również pracowników działalności podstawowej służby zdrowia, niewykonujących zawodu medycznego.

 


Zasiłek chorobowy

W efekcie, od 5 września 2020 r., jak przypomina Zakład Ubezpieczeń Społecznych, ubezpieczony zatrudniony w podmiocie leczniczym, który był niezdolny do pracy z powodu COVID-19, która powstała w związku z wykonywaniem obowiązków wynikających z zatrudnienia w podmiocie leczniczym lub przebywał na obowiązkowej kwarantannie lub izolacji w warunkach domowych, ponieważ pozostawał w styczności z osobami chorymi z powodu COVID-19 w związku z wykonywaniem obowiązków wynikających z zatrudnienia w podmiocie leczniczym, ma prawo do zasiłku chorobowego na ogólnych zasadach, tj. po wyczerpaniu 33 lub 14 dni wypłaty wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy z powodu choroby, o którym mowa w art. 92 Kodeksu pracy (w przypadku pracowników) i w wysokości odpowiednio 70 proc. lub 80 proc. podstawy wymiaru (a nie 100 proc.). 

 


Świadczenie pracy przez medyków w czasie zasiłku

Ponadto za okres od 5 września 2020 r. osoby ubezpieczone, które wykonują zawód medyczny tracą prawo do:

  • zasiłku chorobowego, jeżeli w okresie objęcia ich obowiązkową kwarantanną lub izolacją w warunkach domowych, świadczą pracę zdalną na rzecz podmiotu wykonującego działalność leczniczą lub udzielają świadczeń zdrowotnych za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności,
  • dodatkowego zasiłku opiekuńczego, jeżeli świadczą pracę w podmiocie leczniczym w ramach dyżuru medycznego w godzinach innych niż czas zwolnienia od wykonywania pracy w związku z osobistym sprawowaniem opieki nad: dzieckiem w wieku do lat 8, dzieckiem niepełnosprawnym w wieku do lat 16, dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności w wieku do lat 18, dzieckiem z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego w  wieku do lat 24 lub dorosłą osoba niepełnosprawną.