Średni czas urlopu rodzicielskiego wykorzystywanego przez ojców wyniósł w 2024 roku 48,6 dnia, co odpowiada około siedmiu tygodniom (w 2023 było to 49 dni). - Ustawowo każdy rodzic ma dziewięć tygodni urlopu, którego nie można przenieść na drugiego rodzica. Nasze dane wskazują, że średnio dwa tygodnie urlopu rodzicielskiego pozostają niewykorzystane - mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS na Dolnym Śląsku. I dodaje: – Tymczasem to jest ich czas, który mogliby spędzić ze swoim dzieckiem.
Według rzeczniczki dużo większa ilość ojców korzysta z drugiej przysługującej im formy opieki nad dzieckiem, czyli urlopu ojcowskiego. W 2024 roku liczba panów, którzy wykorzystali swój „ojcowski”, wyniosła 162 300, co stanowi 64 proc. uprawnionych. W 2023 roku odsetek ten wynosił 67 proc. (182 000 ojców). Ogólna liczba ojców korzystających z tego świadczenia pozostaje wysoka. Od momentu wejścia w życie dyrektywy work-life balance ten odsetek przekracza 60 proc.
– Urlop ojcowski to 100 proc. płatne dwa tygodnie, być może w tym tkwi tajemnica ich popularności. Te dwa tygodnie tata musi wykorzystać do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia - wyjaśnia Kowalska-Matis.
Czytaj również: Urlopy macierzyński i rodzicielski. Jeden po drugim czy osobno?>>
Nierówności finansowe nadal wpływają na decyzje rodzinne
Rzeczniczka przypomina, że od momentu nowelizacji kodeksu pracy w 2023 roku, urlop rodzicielski trwa 41 tygodni, z czego każdy rodzic ma 9 tygodni, których nie można przenieść na drugiego rodzica. Mama i tata mają indywidualne prawo do tego świadczenia, a zasiłek za ten okres wynosi 70 proc. wynagrodzenia.
W 2024 roku średnia wysokość zasiłku wypłacanego za urlop rodzicielski ojców wynosiła 167 zł dziennie, podczas gdy dla matek było to 124 zł. Rok wcześniej wartości te wynosiły odpowiednio 153 zł i 107 zł.
- Wynika to z tego, ze kobiety nadal zarabiają mniej od swoich partnerów – mówi Iwona Kowalska-Matis. I wyjaśnia: – Te nierówności przekładają się także na wysokość przyszłej „kobiecej” emerytury. Różnice w wysokości emerytur dla kobiet i mężczyzn wynikają z tego, że panie pracują krócej, zarabiają mniej i żyją średnio statystycznie dłużej niż mężczyźni. Kobiety mają także mniejsze dochody, gdy przez część swojego życia są na urlopach związanych z wychowaniem dziecka.
Jak wskazuje Iwona Kowalska-Matis, urlopy, które oboje rodzice mogą wykorzystać na opiekę nad dzieckiem, to nie tylko kwestia równego podziału obowiązków, ale też szansa dla ojców na budowanie silnej więzi z dzieckiem, a dla dzieci piękny czas spędzony z obojgiem rodziców.