W sprawie wprowadzenia mechanizmu waloryzacji świadczenia uzupełniającego wystąpił poseł Franciszek Sterczewski. W interpelacji poselskiej do ministra rodziny, pracy i polityki społecznej (nr 1870) wskazał, że system wsparcia socjalnego ze strony państwa jest nieefektywny. - Ostatnie lata dobitnie pokazały, jak szybko maleje wartość poszczególnych kwot. W wyniku wzrostu inflacji rozpoczęła się szeroka dyskusja o potrzebie waloryzacji świadczeń. Niestety póki co nie wprowadzono takiego mechanizmu w stosunku do świadczenia uzupełniającego – podkreślił.

Czytaj również: Inflacja zjada świadczenie uzupełniające, możliwa jego waloryzacja>>

Problemy ze świadczeniem dla niezdolnych do samodzielnej egzystencji

Jak wyjaśnił poseł Sterczewski, świadczenie to przysługuje osobom pełnoletnim, które są niezdolne do samodzielnej egzystencji oraz nie mają prawa do świadczenia pieniężnego finansowanego ze środków publicznych (lub łączna wysokość brutto tych świadczeń nie przekracza 2419,33 zł). Wysokość świadczenia wynosi 500 zł. Ma ono na celu dodatkowe wsparcie finansowe osób z niepełnosprawnościami ze względu na zwiększone koszty związane z pielęgnacją, rehabilitacją czy opieką medyczną. Nie jest przy tym samodzielną podstawą utrzymania, ponieważ zakłada się, iż dana osoba posiada inne źródła utrzymania (dochód z pracy zarobkowej, rentę rodzinną, dodatki i świadczenia wypłacane wraz ze świadczeniami emerytalno-rentowymi na podstawie przepisów szczególnych, zasiłek pielęgnacyjny).

- Jednak mimo tych założeń faktem pozostaje, iż wiele osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji nie jest w stanie opłacić wszystkich niezbędnych pomocy. Często podjęcie pracy zarobkowej nie jest możliwe, a obecne świadczenia dla osób z niepełnosprawnościami nie wystarczają na pokrycie potrzeb bieżących. Również w przypadków osób zatrudnionych 500 zł nie jest miarodajnym wsparciem. Koszty utrzymania osoby niezdolnej do samodzielnej egzystencji są bowiem coraz wyższe – nie tylko przez rosnące ceny produktów, ale też przez utrudniony dostęp do specjalistów z zakresu rehabilitacji i opieki medycznej. Konieczne okazują się chociażby prywatne wizyty, w gabinetach oddalonych od miejsca zamieszkania, co generuje dodatkowe koszty – wskazał parlamentarzysta. Jak dalej zaznaczył, w ostatnim roku istotnego znaczenia nabrała również inflacja, której nagły wzrost spowodował, iż realna wartość świadczenia uzupełniającego stała się jeszcze niższa. - Niestety poprzedni rząd nie zdecydował się na podniesienie wysokości świadczenia ani wprowadzenie mechanizmu jego waloryzacji. Obecnie inflacja maleje, jednak nie oznacza to spadku cen. Tymczasem świadczenie uzupełniające nie było podnoszone od 2019 r. Dlatego wskazane powyżej rozwiązania stają się coraz bardziej istotne i potrzebne – napisał w interpelacji poselskiej. Chciał więc wiedzieć, czy rozważane jest wprowadzenie mechanizmu waloryzacji świadczenia uzupełniającego i uzależnienie jego wysokości od odpowiedniego czynnika ekonomicznego, a jeśli tak - kiedy i jaki będzie to czynnik. A także, czy planowane jest podniesienie wysokości świadczenia uzupełniającego, aby odpowiadało ono realnej sile nabywczej obecnej kwoty z czasu jej wprowadzenia.

 


Waloryzacja nie dotyczy świadczenia, ale kwoty dochodu, którego przekroczenie pozbawia prawa do świadczenia

- Ustawą z dnia 31 lipca 2019 r. o świadczeniu uzupełniającym dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji (Dz.U. z 2023 r., poz. 156 ze zm.) wprowadzono świadczenie dla osób, które ze względu na naruszenie sprawności organizmu są całkowicie zależne od wsparcia ze strony najbliższych i otoczenia oraz posiadających niski status materialny. Powyższa ustawa zawiera w swej treści mechanizm waloryzacyjny. Mechanizm ten nie dotyczy jednak kwoty świadczenia uzupełniającego, które przysługuje w stałej maksymalnej wysokości 500 zł, ale odnosi się do poziomu dochodu, po przekroczeniu którego świadczenie uzupełniające nie przysługuje - napisał Łukasz Krasoń, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, pełnomocnik Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych, w odpowiedzi na interpelację poselską.

Wiceszef MRPiPS wyjaśnił, że w myśl tego mechanizmu, kwota miesięczna uprawniająca do świadczenia uzupełniającego podlega podwyższeniu, w terminach i na zasadach określonych w ustawie z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Oznacza to, że od 1 marca każdego roku jest waloryzowana kwota miesięcznego progu uprawniającego do świadczenia uzupełniającego. Od 1 marca 2024 r., w efekcie przeprowadzonej waloryzacji, miesięczna kwota uprawniająca do ww. świadczenia wzrosła z 2157,80 zł brutto (2023 r.) do 2419,33 zł brutto.

- Świadczenie uzupełniające dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji jest wypłacane w zróżnicowanej wysokości (w zależności od łącznej kwoty świadczeń pobieranych przez osobę uprawnioną ze środków publicznych) przy zastosowaniu tzw. formuły złotówka za złotówkę. Dzięki jej zastosowaniu, przekroczenie progu dochodowego uprawniającego do uzyskania świadczenia uzupełniającego przez osobę ubiegającą się o to świadczenie nie oznacza wykluczenia jej z systemu wsparcia w tym zakresie, lecz pozwala na otrzymanie świadczenia, odpowiednio pomniejszonego o kwotę przekroczenia kryterium dochodowego – podkreślił wiceminister Krasoń. Jednocześnie poinformował, że w ministerstwie są prowadzone prace analityczne dotyczące skutków finansowych wprowadzenia waloryzacji samego świadczenia uzupełniającego dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji.