Taki wniosek płynie z wyroku SN w sprawie ubezpieczonej, która chciała opłacić składkę chorobową po terminie, na co ZUS nie wydał zgody. Chodziło o kobietę prowadzącą działalność gospodarczą, która przystąpiła również do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego (dla przedsiębiorców ubezpieczenie to nie jest obowiązkowe). Zanim rozpoczęły się jej kłopoty z ZUS, była objęta tym ubezpieczeniem przez trzy miesiące. Z tym, że składkę w prawidłowej wysokości opłaciła tylko za jeden miesiąc, za dwa następne zaniżyła płatność. Gdy się rozchorowała okazało się, że ZUS odmówił wypłaty zasiłku chorobowego. Ubezpieczona zadeklarowała więc dopłatę różnicy w należnej składce i wniosła o przywrócenie terminu. ZUS jednak nie zgodził się na to, argumentując swoje stanowisko zbyt krótkim okresem prowadzenia działalności. I następnie wydał decyzję odmawiającą prawa do zasiłku chorobowego powołując się na wymagania płynące z ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. I tę decyzję kobieta zaskarżyła do sądu.








