Z zapytaniem, jak wygląda kwestia zwolnień lekarskich z powodu samoizolacji osób, które obawiając się kontaktu z osobą zakażoną bądź podejrzewając u siebie objawy koronawirusa wolą zostać w domu zwróciła się posłanka Katarzyna Osos (zapytanie nr 1655). Zapytała też ministra, czy prawdą jest, że jeśli pracownik sam podjął decyzję o samoizolacji, a nie został skierowany do odbycia kwarantanny przez służbę zdrowia, nie ma prawa do płatności z tytułu kwarantanny.

Czytaj również: GIS radzi, co zrobić kiedy pojawią się objawy COVID-19>>
 

Ważny termin i dowody

Iwona Michałek, sekretarz stanu w ministerstwie rozwoju, pracy i technologii przypomina, że zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy, pracownik w przypadku niemożności stawienia się do pracy, ma obowiązek niezwłocznie zawiadomić pracodawcę o przyczynie nieobecności i przewidywanym okresie jej trwania, nie później jednak niż w drugim dniu nieobecności w pracy.

Jeżeli przepisy prawa pracy obowiązujące u danego pracodawcy nie określają sposobu zawiadomienia pracodawcy o przyczynie nieobecności pracownika w pracy, zawiadomienia tego pracownik dokonuje osobiście lub przez inną osobę, telefonicznie lub za pośrednictwem innego środka łączności albo drogą pocztową, przy czym za datę zawiadomienia uważa się wtedy datę stempla pocztowego.

Niedotrzymanie dwudniowego terminu na zawiadomienie o nieobecności w pracy może być usprawiedliwione szczególnymi okolicznościami uniemożliwiającymi terminowe dopełnienie przez pracownika tego obowiązku, zwłaszcza jego obłożną chorobą połączoną z brakiem lub nieobecnością domowników albo innym zdarzeniem losowym.

 Dowodami usprawiedliwiającymi nieobecność w pracy są m.in.:

  • zaświadczenie lekarskie z informacją o okresie czasowej niezdolności do pracy
  • decyzja właściwego państwowego inspektora sanitarnego, wydana zgodnie z przepisami o zwalczaniu chorób zakaźnych - w razie odosobnienia (tj. kwarantanny albo izolacji) pracownika z przyczyn przewidzianych tymi przepisami.

Za czas takich nieobecności w pracy pracownikowi przysługuje wynagrodzenie chorobowe i następnie zasiłek chorobowy.

 


Decyduje pracodawca, także czy zapłaci

Ministerstwo wskazuje, że w przypadku innych przyczyn uniemożliwiających wykonywanie pracy wskazanych przez pracownika, ale niewynikających z przepisów prawa pracy, to pracodawca zdecyduje, czy i na jakiej podstawie uzna je za usprawiedliwiające nieobecność w pracy. Taka nieobecność w pracy może zostać uznana za płatną lub niepłatną.

Wiceminister Michałek podkreśla, że pracownicy, którzy obawiają się o zdrowie swoje i innych osób, powinni w pierwszej kolejności skontaktować się z sanepidem, który podejmie decyzję o dalszym postępowaniu, np. skierowaniu na kwarantannę.

Jeśli powiatowy inspektor sanitarny nie podejmie decyzji o odosobnieniu (kwarantannie lub izolacji), wówczas pracownik powinien skontaktować się z pracodawcą i ustalić dalsze postępowanie.

- W takiej sytuacji pracownik może po porozumieniu z pracodawcą, na przykład wykorzystać urlop wypoczynkowy lub urlop bezpłatny albo pracodawca może polecić pracownikowi wykonywanie pracy zdalnej – wyjaśnia Iwona Michałek.

Zaznacza jednocześnie, że ministerstwo nie przewiduje na razie zmian systemowych w tym zakresie, bo regulacje prawne dotyczące usprawiedliwiania nieobecności w pracy są wystarczające.