Coraz więcej studentów, coraz więcej młodych bezrobotnych
Według danych GUS jeszcze dziesięć lat temu liczba studentów wynosiła 394 tys., a w roku 2008 wzrosła do prawie 2 mln. W 2010 r. absolwentów z dyplomem uczelni wyższej było już 479 tys. Młodzi są więc ambitni i chętni, by pogłębiać wiedzę, jednak w wielu przypadkach dokonują wyboru kierunku studiów nie zwracając uwagi na potrzeby rynku pracy, który nie jest w stanie zapewnić im zatrudnienia na miarę ich ambicji. - Spośród 1,9 mln studentów w Polsce w roku 2010, najwięcej osób kształciło się na kierunkach humanistycznych, w tym pedagogicznych, administracyjnych i społecznych, a najmniej na inżynieryjno-technicznych. Wielu absolwentom tych kierunków trudno później o pracę w zawodzie. Często stają oni przed wyborem przekwalifikowania się, pracowania poniżej kwalifikacji lub podjęcia studiów podyplomowych o innej tematyce. W tym samym czasie wielu pracodawców narzeka na brak specjalistów z wykształceniem ścisłym - mówi Maciej Kozakiewicz, pełnomocnik Rektora UŁ ds. współpracy z pracodawcami.

Młodzi wiedzą lepiej
Już ponad połowa zarejestrowanych bezrobotnych to młodzi w wieku 18-34 lata. Długotrwałe problemy ze znalezieniem stałej pracy dla wielu osób oznaczają brak możliwości ustabilizowania się finansowo. Młodzi ludzie coraz dłużej mieszkają z rodzicami, ponieważ nie mogą się samodzielnie utrzymać i przez to odkładają w czasie założenie rodziny.
Z sondażu przeprowadzonego przez Wydawnictwo Librus na zlecenie Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że najważniejszych wyborów życiowych, dotyczących kierunku studiów i zawodu młodzi dokonują sami, bo aż 12 % decyduje o swojej przyszłości zupełnie samodzielnie, a 66% z nich, choć dyskutuje na ten temat z rodzicami, także podejmuje ostateczną decyzję. Rodzice przypatrują się predyspozycjom swoich pociech i zdają na ich wybór - Nie możemy dziecku wymyślać życia .- tak o swojej roli wypowiedział się jeden z rodziców biorących udział w badaniu fokusowym zrealizowanym na zlecenie Uniwersytetu.
Późniejszym problemom młodych na rynku pracy prawdopodobnie można byłoby zaradzić, gdyby rodzice odpowiednio wcześnie potrafili doradzać dzieciom wybór odpowiedniego kierunku studiów i ścieżki zawodowej. Okazuje się jednak, że im też brakuje odpowiedniej wiedzy, by móc podpowiadać dzieciom w sprawach zawodowych. Zaledwie 9% rodziców, którzy wzięli udział w sondażu, korzysta razem z dziećmi z porad doradców zawodowych, a tylko 35% śledzi rozwój branż i trendów zawodowych. Wśród pięciu najczęściej wskazywanych przez badanych rodziców profesji, aż cztery to "stare" zawody, od zawsze kojarzące się z prestiżem społecznym i sukcesem ekonomicznym (lekarz, prawnik, inżynier, architekt), ale niekoniecznie masowo poszukiwane przez pracodawców. W tym gronie pojawił się tylko jeden zawód reprezentujący nowoczesne branże - informatyk. Żaden rodzic nie polecałby swojemu dziecku pracy w branży telekomunikacyjnej, w której obecnie brakuje specjalistów.

Braki w kwalifikacjach
Jednocześnie według opinii pracodawców młodzi mają bardzo wysokie aspiracje, które są nieadekwatne do prezentowanych umiejętności i kwalifikacji. Z badania Campus 2011, przeprowadzonego dla serwisu Pracuj.pl wynika, że w pierwszej pracy studenci i absolwenci kierunków humanistycznych chcieliby zarabiać nieco ponad 2.500 zł brutto. Już po trzech latach oczekują od pracodawcy pensji wyższej o 1500zł "na rękę". Młodzi ludzie mogą pochwalić się szeroką wiedzą teoretyczną, ale nie potrafią przełożyć jej na praktykę. Na tak trudnym rynku pracy jak obecnie, wśród wielu kandydatów aplikujących na to samo stanowisko wyróżniają się Ci, którzy poza dyplomem uczelni wyższej posiadają też doświadczenie pozaedukacyjne. Niestety pod tym względem polska młodzież wypada blado. Z badań Eurobarometru około 46% młodych Europejczyków działa w różnego rodzaju klubach i organizacjach (sportowych, kulturalnych, młodzieżowych). Natomiast 24% młodych ludzi deklaruje udział w zorganizowanej działalności wolontariackiej. Niestety w tych rankingach Polska zajmuje ostatnie miejsce.

Angielski to nie wszystko, czas uczyć się węgierskiego
Jak mówią pracodawcy młodym brakuje też istotnych kompetencji miękkich, takich jak komunikatywność i umiejętność pracy w zespole. - Nasza narodowa skłonność do indywidualizmu nie przekłada się już na współczesne realia rynku pracy. W nowoczesnych firmach pracują wieloosobowe zespoły, od których zależy powodzenie projektu. Osoby, które nie umieją współpracować, często nie odnajdują się w tym środowisku pomimo swoich wysokich kompetencji technicznych. Bardzo ważna jest też biegła znajomość angielskiego, w którym na co dzień pracownicy komunikują się między sobą i z partnerami z zagranicy - tłumaczy Marek Gajowniczek z Ericpol Telecom, partner projektu "Start w karierę" UŁ. Coraz większego znaczenia nabiera też znajomość mało popularnych języków obcych. - Biegła komunikacja w języku angielskim to podstawa w pracy, szczególnie w firmach z branży BPO. Bardzo ceniona jest też znajomość drugiego języka obcego, najlepiej rzadkiego. Osoby władające np. językiem niderlandzkim, chińskim, szwedzkim czy węgierskim są poszukiwane przez pracodawców i mogą liczyć na znacznie wyższą pensję - podpowiada Dorota Marmura, koordynator ds. PR Infosys BPO Poland, partner projektu "Start w karierę" UŁ.

Uczelnie otwierają się na biznes
Uniwersytet Łódzki dostrzegł palący problem młodych i wyszedł im naprzeciw. Pracę zaczął "od podstaw" poprzez projekt skierowany do uczniów liceów i gimnazjów oraz ich rodziców. - Młodzi ludzie nie wiedzą, gdzie szukać informacji, nie potrafią też samodzielnie dokonać odpowiedniej oceny swoich predyspozycji czy dokonać trafnego wyboru szkoły. Na typ etapie niezwykle ważna jest więc pomoc rodziców. Badania pokazują, że aż 80% młodych ludzi wskazuje ich jako najlepszych doradców. Niestety okazuje się, że sami rodzice w wielu przypadkach nie wiedzą co doradzić swoim dzieciom. Dlatego tak ważne staje się stworzenie inicjatyw, które pomogą rodzicom wesprzeć dzieci w dokonaniu odpowiedniego wyboru dotyczącego przyszłości edukacyjnej i zawodowej - podsumowuje Maciej Kozakiewicz, pełnomocnik Rektora ds. współpracy z pracodawcami. W ramach akcji "Start w karierę" w województwie łódzkim odbył się cykl spotkań z wiodącymi firmami działającymi w regionie (BRE Bank, Ericpol Telecom, PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, Infosys BPO Poland), które miały na celu przekazanie uczestnikom informacji na temat tego jakie będą zawody przyszłości i jakie umiejętności warto rozwijać już na etapie szkoły średniej. Młodzi ludzie i ich rodzice pojawiający się na spotkaniach nie tylko mieli okazję wysłuchać prezentacji pracodawców, ale też chętnie korzystali z porad udzielanych przez doradców zawodowych.