Wyrok ten jest jednym z wielu orzeczeń przywracających funkcjonariuszom PRL wynagrodzenie sprzed drugiej obniżki uposażenia emerytalno-rentowego.

Zero procent podstawy wymiaru

Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie w dwóch decyzjach z czerwca 2017 r. ustalił:

  • wysokość emerytury policyjnej Ludwika R. na kwotę 2069,02 zł oraz
  • ponownie ustalił wysokości jego renty inwalidzkiej, określając jej wysokość na kwotę 1510,71 zł, w odniesieniu do obu tych świadczeń od 1 października 2017 r.

Podstawą wydania tych decyzji był art. 15c i art. 22a w związku z art. 32 ust. 1 pkt. 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu itd., w brzmieniu nadanym przez ustawę z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji.

W świetle powołanego przepisu, emerytura osoby, która w latach 1944-1990 pełniła służbę na rzecz państwa totalitarnego, i która pozostawała w służbie przed 2 stycznia 1999 r., wynosi 0 procent podstawy wymiaru - za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa i 2,6 proc. podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą. Wysokość tak ustalonego świadczenia nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez ZUS z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Kwota ta w momencie wydania zaskarżonej decyzji wynosiła 2.069,02 zł brutto.

Ludwik R. odwołał się od tej decyzji, wnosząc o ponowne ustalenie wysokości świadczeń w nieobniżonej wysokości, ustalonej przed 1 października 2017 r. Odwołujący się podniósł, że zaskarżone decyzje zostały wydane m.in. na podstawie przepisów prawa niezgodnych z Konstytucją, a także sprzecznych z wiążącymi Polskę aktami prawa międzynarodowego.

Wyrokiem z 18 maja 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zmienił dwie zaskarżone decyzje Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i ustalił Ludwikowi R. prawo do emerytury policyjnej i policyjnej renty inwalidzkiej w wysokości obowiązującej przed 1 października 2017 r.

Emerytura i renta inwalidzka

Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne: Ludwik R. zakończył służbę 20 czerwca 2009 r. jako funkcjonariusz Policji. Decyzją z 21 lipca 2009 r. ustalono mu prawo do emerytury policyjnej od 21 czerwca 2009 r. Emerytura z tytułu wysługi wraz z podwyższeniem o 15 proc. podstawy wymiaru z tytułu inwalidztwa pozostającego w związku ze służbą wyniosła 80 proc. podstawy wymiaru. Ustalono dla odwołującego się prawo do policyjnej renty inwalidzkiej - III grupy inwalidów w związku ze służbą w Policji.

W związku z wejściem w życie ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji dokonał ponownego ustalenia wysokości emerytury, określając ją od 1 października 2017 r. na 2069,02 zł. oraz ponownego ustalenia wysokości policyjnej renty inwalidzkiej, określając ją na 1510,71 zł.

W uzasadnieniu decyzji organ wskazał, że wskaźnik podstawy wymiaru emerytury strony odwołującej się - za okres służby na rzecz totalitarnego państwa, obniżono do 0 proc. podstawy wymiaru za każdy rok we wskazanym okresie i 2,6 proc. podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, toteż wysługę emerytalną odwołującego się ustalono na 75 proc. podstawy i ustalono, że wynosi 4. 647,59 zł.

Emerytura - 1700 zł na rękę

Powołując się na art. 15c ust. 3 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, organ ograniczył jej wysokość emerytury do takiej kwoty tj. do 2.069,02 zł brutto wraz z wzrostami i dodatkami, a po potrąceniu składki na ubezpieczenie zdrowotne i zaliczki na podatek dochodowy – 1.716,81 zł. Przed wydaniem zaskarżonej decyzji wysokość emerytury odwołującego się  wynosiła 4.957,42 zł brutto.

W sprawie udowodniono, że Lucjan R. w okresie od 1986 r. do 31 lipca 1990 r. był  inspektorem w kontrwywiadzie.

Do jego obowiązków należało zabezpieczenie obiektów wojskowych, a w szczególności składów paliw, materiałów wybuchowych, amunicji przed terrorem kryminalnym czyli zapobieganiu przestępstwom niebezpieczeństwa powszechnego. Jak również zapobieganiu, by materiały wybuchowe pochodzące z różnego rodzaju niewypałów zarówno z okresu II wojny światowej jak i aktualnych nie znalazły się w posiadaniu osób nieupoważnionych i przypadkowych.

Odwołujący się nie był kursantem w żadnej ze szkół SB, w okresie PRL nie był odznaczany. Odwołujący się po przejściu weryfikacji w 1990 r. kontynuował służbę w demokratycznym państwie po 31 lipca 1990 r. przez prawie 19 lat - do 20 czerwca 2009 r.

Odwołanie zasadne

Sąd Okręgowy uznał odwołanie za zasadne i wskazał, że kwestią sporną w tej sprawie była ocena zasadności i zgodności z prawem obniżenia odwołującemu się wysokości emerytury i renty inwalidzkiej w 2017 roku.

Ograniczenie wysokości świadczenia do średniej wysokości świadczenia z powszechnego systemu zabezpieczenia emerytalnego sprawiło, że także okres służby po 1990 r. i okresy zatrudnienia po zwolnieniu ze służby i okres zasadniczej służby wojskowej w istocie zostały pominięte w wysłudze emerytalnej odwołującego się.

Zgodnie z nowelizacją, emerytury nie podwyższa się, jeżeli okoliczności uzasadniające podwyższenie wystąpiły w związku z pełnieniem służby na rzecz totalitarnego państwa.

Sąd Okręgowy w Warszawie postanowieniem z 24 stycznia 2018 r. zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym dotyczącym zgodności z Konstytucją analogicznych przepisów ustawy.

W ocenie Sądu Okręgowego istnieją wątpliwości, co do zgodności z Konstytucją przepisów stanowiących podstawę wydania zaskarżonej w niniejszym postępowaniu decyzji, czego wyrazem było pytanie prawne skierowane do TK>

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 8 sierpnia 2017 r., I UK 325/16, sąd jest obowiązany do oceny konstytucyjności przepisu ustawy w ramach ustalania, który przepis obowiązującego prawa będzie zastosowany do rozstrzygnięcia danego stanu faktycznego w indywidualnej sprawie.

Odmowa zastosowania przepisu ustawy uznanego przez sąd za sprzeczny z konstytucją nie narusza zatem kompetencji Trybunału Konstytucyjnego i nie ma bezpośredniego związku z tymi kompetencjami.

Uznanie, że sądy powszechne nie są uprawnione do badania zgodności ustaw z Konstytucją, a w konsekwencji do zajmowania stanowiska w kwestii ich zgodności, jak też niezgodności, z ustawą zasadniczą.

Zdaniem Sądu, odwołania okazały się zasadne, pomimo, że odwołujący się faktycznie pełnił służbę na rzecz organów totalitarnego państwa, wskazanych w art. 13 b ust. 1 znowelizowanej ustawy. Przepisy ustawy, determinujące treść decyzji organu emerytalno-rentowego, naruszają bowiem przepisy Konstytucji RP, co dyskwalifikuje możliwość uznania wydanych na ich podstawie decyzji, jako zgodnych z prawem.

Naruszenie zasady proporcjonalności

Sąd Okręgowy stwierdził ponadto, że znowelizowane przepisy ustawy naruszają również zasadę proporcjonalności pomiędzy zastosowanymi środkami, a celem, który ma być osiągnięty przez państwo. Z tej perspektywy sąd uznał, że nowa regulacja ustawowa narusza granice zgodności z Konstytucją RP wyznaczone w orzeczeniu TK (sygn. K 6/09). Wnioskując bowiem a contrario, w ocenie Sadu Okręgowego wynika, że współczynnik 0,7 proc. zastosowany w nowelizacji z 2009 r., stanowił absolutne minimum, poniżej którego świadczenia byłyby wyliczane w sposób naruszający omawiane zasady konstytucyjne. Tym samym norma ustalająca wskaźnik na poziomie niższym niż 0,7 proc., a w szczególności wskaźnik ustalony jako 0 proc. musi być uznana za niezgodną z konstytucją.

Zdaniem Sądu Okręgowego nowelizacja z 2016 r. łamie zasadę zaufania do państwa i prawa. Prawodawca, który po raz drugi obniża świadczenia emerytalne i rentowe tej samej grupie osób, w dodatku - czyniąc to po raz drugi – narusza zasady i wartości konstytucyjne.

Oddalenie apelacji organu

Apelację od tego wyroku złożył organ rentowy, ale została ona oddalona. Rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe co do zasady, choć przy innych wnioskach, co do podstawy faktycznej wyroku i odmiennej interpretacji jego podstawy prawnej. Sąd Apelacyjny nie podzielił bowiem argumentacji, która legła u podstaw zaskarżonego wyroku.

Sąd Apelacyjny nie zgodził się ze stanowiskiem sądu pierwszej instancji w części obejmującej kwalifikację służby Ludwika R. od 1 września 1986 r. do 31 lipca 1990 r.

Zwrócił uwagę, że Sąd Najwyższy w uchwale z 16 września 2020 r. (sygn. III UZP 1/20) wskazał, że w latach 90-tych XX wieku Sejm RP podejmował uchwały w sprawie potępienia totalitaryzmu komunistycznego. Pierwsze zmiany, obniżające część przywilejów emerytalnych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa, wprowadziła ustawa nowelizująca z 2009 r. Cel, któremu miała służyć ta regulacja wynikał z preambuły ustawy: system władzy komunistycznej opierał się głównie na rozległej sieci organów bezpieczeństwa państwa, spełniającej w istocie funkcje policji politycznej, stosującej bezprawne metody, naruszające podstawowe prawa człowieka.

Dostrzeżono wówczas, że funkcjonariusze organów bezpieczeństwa pełnili swoje funkcje, korzystając z licznych przywilejów materialnych i prawnych w zamian za utrwalanie nieludzkiego systemu władzy.

Rozproszona kontrola konstytucyjna

Do tego celu nawiązano w uzasadnieniu projektu ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. W ocenie Sądu Apelacyjnego, regulacje zawarte we wskazanych przepisach generalnie nie stanowią naruszenia powszechnej zasady zaufania do państwa i stanowionego prawa wobec osób pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa w jednostkach, które stosowały bezprawne i niegodziwe akty lub metody przemocy politycznej wobec innych obywateli.
Sąd Apelacyjny wskazuje na dopuszczalność, stosowania przez sąd powszechny rozproszonej kontroli konstytucyjnej i możliwość pominięcia określonego przepisu ustawy z uwagi na jego niekonstytucyjność, bez uprzedniego rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego.

W rezultacie - obniżenie emerytury odwołującego się pozostawałoby także w oczywistej kolizji z art. 64 Konstytucji RP.

W istocie byłoby to arbitralne i całkowicie nieuzasadnione odjęcie przysługującego wnioskodawcy dotychczas z mocy ustawy uprawnienia majątkowego. A rozwiązania zawarte w noweli z 16 grudnia 2016r. nie mogą mieć charakteru represyjnego.

SA ustalił wysokość tych świadczeń należnych odwołującemu się w wysokości przysługującej przed 1 października 2017 r. Określił je co do zasady w prawidłowej wysokości, która przed 1 października 2017 r. wynosiła 75 proc. podstawy wymiaru emerytury. Wobec powyższego apelacja, jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 29 września 2023 r., sygn. akt III AUa 1160/21