Chodzi o raport "Rodzina 500+ - ocena i propozycje zmian". Jego autorzy wskazują, że program "Rodzina 500 plus” nie sprawdził się w odniesieniu do swojego podstawowego celu, czyli zwiększenia liczby narodzin i poprawy sytuacji demograficznej. Ponadto, twierdzą, że to nowe świadczenie wypchnęło 100 tysięcy kobiet z rynku pracy - szczególnie tych o niskich dochodach, niższym wykształceniu i z małych miejscowości.

 

Surowa krytyka raportu

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska uważa, że raport jest mało obiektywny. - To jest raport pt. jak "500 plus" szkodzi polskim rodzinom. Proponuję, żeby ci, którzy badali pseudo zgubne skutki świadczenia "500 plus", udali się na polską wieś, do tzw. prowincjonalnej Polski i zobaczyli jak zmieniała się polska rzeczywistość, zmalało ubóstwo, jak poprawiło się poczucie bezpieczeństwa materialnego - mówi w rozmowie z Prawo.pl.

Zwraca uwagę, że na dzietność ma wpływ wiele czynników, w tym sytuacja na rynku pracy. - W tym także wzrost wynagrodzeń. Te kwestie są kluczowe dla rodzin. Ale pamiętajmy, że program "500 plus" zrealizował swoje podstawowe cele. Chodzi o ograniczenie ubóstwa rodzin wielodzietnych. Zmniejszyło się również ubóstwo rodziców samotnie wychowujących dzieci i rodziców z dzieckiem niepełnosprawnym. Dzięki "500 plus" zainwestowaliśmy w ludzki kapitał. Wskaźnik dzietności w 2018 był najwyższy od 1997 r., a w 2018 osiągnął poziom najwyższych prognoz sporządzonych przez GUS - podkreśla minister.

Jak zaznaczyła minister, grupa ekspertów, która przygotowywała raport, od początku była negatywnie nastawiona do wprowadzonego świadczenia.

 


 

Urodzeń mniej, bo ubyło kobiet w wieku rozrodczym

Resort rodziny i pracy wskazuje, że liczba urodzeń jest silnie zdeterminowana liczbą kobiet w wieku rozrodczym. - Od początku XXI wieku populacja kobiet w wieku rozrodczym zmniejsza się. Wynika to z procesu starzenia się kobiet urodzonych w okresie wyżu demograficznego na przełomie lat 70’ i 80’. Jest to naturalny proces demograficzny, na który nie ma możliwości wpływu w krótkim okresie. Oznacza to, że wzrost liczby urodzeń w latach 2016-2017 i niewielki względnie spadek liczby urodzeń w 2018 r., miał miejsce w kontekście dynamicznie spadającej liczby kobiet w wieku rozrodczym.

Resort pracy szacuje, że liczba kobiet w wieku rozrodczym będzie spadać w dalszym ciągu, co wiąże się z wychodzeniem z okresu prokreacyjnego roczników wyżu lat 80. W związku z powyższym, należy się spodziewać dalszego spadku liczby urodzeń – jest on nieunikniony. Jeśli jednak współczynnik dzietności utrzyma się na obecnym poziomie lub wzrośnie, będzie to oznaczać pewną poprawę tendencji w zakresie dzietności.

Transfer pieniędzy ma wpływ na liczbę urodzeń?

Zdaniem resortu, istnieją badania wskazujące na dodatni wpływ zwiększenia świadczeń pieniężnych otrzymywanych przez rodziców zarówno na prawdopodobieństwo urodzenia dziecka, jak i na TFR (określa jaka liczba urodzeń dzieci przypada na jedną kobietę w wieku rozrodczym). Jednak badacze różnią się w odpowiedziach na pytanie o siłę tego związku. Wymieniono tutaj taki autorów opracowań jak Brewer M., Ratcliffe A., Smith S.; Laroque, G. and B. Salanié (2008); Cohen A., Dehejia R., Romanov D. (2007).

Zdaniem resortu, kwota świadczenia wychowawczego stanowi istotne wsparcie i w dużej mierze rekompensatę kosztów wychowania dzieci. I w tym sensie zwiększa w dużym stopniu stabilność materialną rodzin z dziećmi. Jednocześnie w latach 2016-2017 odnotowano wzrost liczby i odsetka urodzeń drugich, trzecich i kolejnych. Może to świadczyć o tym, że kwota wsparcia równa nie tylko 500 zł, ale także 1000 zł i więcej, stanowiła bodziec do podjęcia decyzji o rodzicielstwie.

 

Ubóstwo a "500 plus"

Zdaniem MRiPS, teza o pogorszeniu się sytuacji samodzielnych rodziców oraz rodzin z dziećmi z niepełnosprawnościami jest nieuprawniona. - W przypadku rodzin z dzieckiem z orzeczeniem o niepełnosprawności ubóstwo skrajne obniżyło się w latach 2015-2017 z poziomu 10,7 proc. do 4,9 proc., tj. o ponad 50 proc. 

Jak podkreśla ministerstwo, dane GUS sugerują, że skrajne ubóstwo wśród gospodarstw domowych samotnych rodziców z dziećmi na utrzymaniu, obniżyło się latach 2015-2017 z poziomu 6,5 proc. do 2,5 proc., co w ujęciu relatywnym oznacza spadek o ponad 60 proc., tj. największy spośród wszystkich typów rodzin w tym okresie. Wśród rodzin wielodzietnych ubóstwo obniżyło się z poziomu 12,2 proc. do 6,4 proc., tj. o prawie połowę. Pogłębione analizy na danych GUS sugerują jednocześnie, że źródłem wzrostu dochodu w tych grupach w omawianym okresie było przede wszystkim świadczenie wychowawcze.

 

 

 

Rynek pracy nie stracił

MRPiPS zwróciło uwagę, że wskaźnik zatrudnienia kobiet w wieku 25-49 lat w 2018 r. wyniósł 76,6 proc., zaś w 2015 r. – 74,5 proc. Jednocześnie przez cały ten okres jest on wyższy niż wskaźnik zatrudnienia dla kobiet w tej grupie wieku w UE.

Ministerstwo przypomniało także dane modułowe BAEL pt. Praca a obowiązki rodzinne w 2018 r., które wskazuje, że wprowadzenie świadczenia wychowawczego (500+) nie wpłynęło bezpośrednio na sytuację na rynku pracy osób zamieszkujących gospodarstwa domowe korzystające z tego świadczenia – 95 proc. respondentów wskazało, że nie podjęło żadnych działań mających na celu zmianę sytuacji na rynku pracy w związku z uzyskaniem świadczenia.

Inne badanie CBOS „Program Rodzina 500+ po trzech latach funkcjonowania” (kwiecień 2019 r.) wskazuje, że sytuacja związana z rezygnacją z pracy zawodowej matki w rodzinach korzystających ze świadczenia 500+ jest raczej rzadka – jedynie 1 proc. respondentów wskazał,  że sytuacja taka dotyczy ich osobiście lub ich rodziny, zaś około 14 proc. wskazało, że zetknęli się z takim przypadkiem w rodzinach które znają osobiście. Jednocześnie 2 proc. respondentów wskazało, że podjęli pracę lub sytuacja taka zdarzyła się w ich rodzinie, zaś koleje 12 proc. zetknęło się z takim przypadkiem w rodzinach które znają osobiście.

Czytaj też: https://www.prawo.pl/kadry/rzad-chce-zniesienia-limitu-30-krotnosci-w-ppk,411342.html>>>