Dla osiągnięcia tego celu zdefiniowane zostało w sposób bardziej szczegółowy pojęcie faktycznego zaprzestania działalności. Zdaniem rządu, obecna definicja budzi wątpliwości interpretacyjne wśród potencjalnych beneficjentów pomocy. Z dotychczasowej praktyki wynika bowiem, że sądy nagminnie traktują „faktyczne zaprzestanie działalności” jako równoprawną przesłankę niewypłacalności pracodawcy, a to oznacza  prawo do wypłaty wszystkich świadczeń z FGŚP. Nowa definicja faktycznego zaprzestania działalności będzie wyraźnie określać, jakie warunki muszą być spełnione, aby zatrudnieni mogli domagać się wypłaty zaliczek na poczet niewypłaconych świadczeń (ze środków FGŚP). Chodzi np. o nieprzebywanie przedsiębiorcy w siedzibie firmy lub niewykonywanie praw i obowiązków wynikających z k.p. Nowelizacja ma poprawić sytuację pracowników zatrudnionych przez przedsiębiorców, którzy porzucają działalność gospodarczą, bez formalnego jej zakończenia.

Wypłata ekwiwalentu za urlop przysługujący za rok kalendarzowy, w którym ustał stosunek pracy, jak też za rok bezpośrednio go poprzedzający będzie możliwa również w sytuacji, gdy ustanie stosunku pracy nastąpiło w okresie nie dłuższym niż 4 miesiące po dacie niewypłacalności. Proponuje się również wydłużeniu okresów referencyjnych między rozwiązaniem stosunku pracy a datą niewypłacalności pracodawcy z 9 do 12 miesięcy, co spowoduje rozszerzenie ochrony roszczeń pracowniczych. Dzięki temu ochroną objęte zostaną osoby, które nie mieściły się w obecnych okresach referencyjnych.

Wedle proponowanej nowej definicji pracownika grono osób, które może ubiegać się o wypłaty zaległych świadczeń z FGŚP poszerzono o  małżonka pracodawcy, jego dzieci (własne, jego małżonka lub przysposobione) oraz rodziców (o ile byli zatrudnieni w firmie). Dotychczas osoby te nie były chronione bo przyjmowano, że mogły mieć wpływ na działalność przedsiębiorcy, który stał się niewypłacalny.