- Płatnicy składek i ubezpieczeni mają już dostęp do danych o kwarantannie lub izolacji domowej na portalu Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Informacje o kwarantannie lub izolacji domowej są niezbędne do wypłaty zasiłków chorobowych. Od 24 października 2020 r. podstawą wypłaty świadczeń chorobowych osobie poddanej kwarantannie albo izolacji domowej jest informacja w systemie informatycznym Centrum e-Zdrowia (system EWP) o objęciu danej osoby kwarantanną lub izolacją w warunkach domowych – poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych w komunikacie opublikowanym na stronie ZUS 31 października 2020 r. Zakład podał w nim też, że pozyskuje dane z tego systemu i udostępnia je płatnikom składek na ich profilach na portalu PUE ZUS. Dostęp do informacji o kwarantannie lub izolacji na swoim profilu na PUE ZUS ma również ubezpieczony. Według ZUS, dane dotyczą osób, których kwarantanna lub izolacja trwała 22 października albo zacznie się po tym dniu, i są udostępniane na portalu PUE ZUS odpowiednio w panelu Płatnika oraz w panelu Ubezpieczonego, w nowej zakładce [Kwarantanna, izolacja domowa]. - Zakładka będzie widoczna tylko u osób, które zostały objęte kwarantanną lub izolacją domową oraz u płatników składek, którzy zatrudniają osoby, u których takie zdarzenie wystąpiło. Płatnik składek będzie miał dostęp do listy takich zdarzeń u swoich pracowników. Prezentowane na liście dane będzie mógł filtrować i zapisać w postaci pliku xls, csv, pdf, txt, xml – zapewnił ZUS.

Sprawdź w LEX: Czy informację o okresie przebywania na kwarantannie lub izolacji domowej, kiedy pracownik wykonywał pracę zdalną uzgodnioną z pracodawcą należy podać w świadectwie pracy? >

Szkopuł w tym, że z sygnałów, jakie docierają do redakcji Prawo.pl wynika, że są płatnicy, którzy mają dostęp do informacji o kwarantannie lub izolacji domowej osoby, która z ich firmą już nie współpracuje.

- Znany mi jest przypadek przedsiębiorcy, który był zdziwiony i zażenowany tym, że ma podgląd do sytuacji współpracownika, którego ubezpieczał wcześniej, a który wykonał zlecenie i współpraca zakończyła się – mówi nam jeden z prawników. 

Zobacz procedurę w LEX: Kwarantanna i izolacja – rodzaj świadczeń i ich wpływ na długość okresu pobierania wynagrodzenia za czas choroby i zasiłku chorobowego >

Dane o kwarantannie i izolacji domowej w PUE ZUS

Zgodnie z par. 7 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 21 grudnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, podstawą wypłaty osobie poddanej kwarantannie albo izolacji w warunkach domowych, za okres nieobecności w pracy z powodu obowiązku odbycia kwarantanny albo izolacji w warunkach domowych, wynagrodzenia, o którym mowa w art. 92 Kodeksu pracy, lub świadczenia pieniężnego z tytułu choroby jest informacja w systemie teleinformatycznym udostępnionym przez jednostkę podległą ministrowi właściwemu do spraw zdrowia właściwą w zakresie systemów informacyjnych ochrony zdrowia, o objęciu tej osoby kwarantanną lub izolacją w warunkach domowych. Na mocy zaś par. 7 ust. 2 ww. rozporządzenia, Zakład Ubezpieczeń Społecznych udostępnia bezpłatnie tę informację płatnikowi składek na profilu informacyjnym płatnika składek.

 


Jaki dane udostępnia ZUS?

Zapytaliśmy Zakład Ubezpieczeń Społecznych o to, do czyich danych mają dostęp płatnicy i czy są to tylko pracownicy, czy także osoby współpracujące z przedsiębiorcą będącym płatnikiem składek. A także o to, czy i po jakim czasie informacje są usuwane z systemu.

- Na platformie PUE ZUS w zakresie informacji o kwarantannie lub izolacji płatnik składek ma dostęp do danych dotyczących osób przebywających na kwarantannie lub w izolacji zgłoszonych przez niego do ubezpieczeń, według stanu na dzień przekazania danych o izolacji lub kwarantannie do ZUS – powiedział nam Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jak podkreślił, mogą to być osoby współpracujące pod warunkiem, że zostały one zgłoszone przez płatnika do ubezpieczeń. I dodał: - Dane widoczne w zakładce „kwarantanna, izolacja domowa” będą usuwane po 12 miesiącach od dnia ich zaprezentowania na platformie PUE ZUS.

Jak tłumaczy Paweł Żebrowski, jeśli dana osoba z tytułu wykonywanego zlecenia została zgłoszona do ubezpieczeń i w czasie kiedy jest ubezpieczonym zgłoszonym przez danego płatnika została objęta kwarantanną lub izolacją, to ten płatnik na PUE ZUS będzie widział informację o jej kwarantannie lub izolacji. Do tej informacji będzie miał dostęp przez 12 miesięcy, nawet jeśli wyrejestruje już tę osobę z ubezpieczeń. - Dzieje się tak dlatego, że w momencie wystąpienia zdarzenia ta osoba była jego ubezpieczonym, a płatnik może mieć dostęp również do danych historycznych. Po wyrejestrowaniu osoby wykonującej zlecenie z ubezpieczeń nie będzie natomiast widział nowych zdarzeń typu kwarantanna lub izolacja dla tej osoby – zapewnia.

Według ZUS, dane w zakładce „Kwarantanna, izolacja domowa” są prezentowane zgodnie z ogólną zasadą PUE ZUS, według której dane w poszczególnych widokach prezentowane są z ostatnich 12 miesięcy.

- 12 miesięcy to okres, w którym użytkownicy PUE ZUS mogą chcieć, potrzebować sięgać na bieżąco do informacji prezentowanych na PUE ZUS np. do celów rozliczeniowych, księgowych, kontrolnych itp. – podkreśla Paweł Żebrowski.

Urząd Ochrony Danych Osobowych poinformował nas, że nie odnotował skarg na ZUS, które dotyczyłyby udostępniania płatnikom na platformie PUE ZUS informacji o kwarantannie lub izolacji w warunkach domowych pracowników lub osób współpracujących.

- Gdyby rzeczywiście było tak, że Zakład na bieżąco udostępnia informacje o kwarantannie lub izolacji domowej osoby, która zaprzestała współpracy z płatnikiem składek, a mimo to ZUS udostępniałby mu te dane, to byłoby to naruszenie art. 9 ust. 1 RODO – mówi Maciej Gawroński, radca prawny, partner zarządzający w kancelarii Gawroński & Partners. Jak podkreśla, zgadza się z Moniką Krasińską, dyrektor Zespołu ds. Sektora Publicznego Urzędu Ochrony Danych Osobowych, która stwierdza (źródło konto Twitter UODO): - Ważne jest, aby to z przepisów prawa wynikało, na jakich zasadach nasze dane osobowe są przetwarzane przez administrację publiczną. Aby ten proces nie wynikał wyłącznie z funkcjonalności samego systemu informatycznego.

- Jeśli faktycznie system ZUS udostępnia dane podmiotom nieuprawnionym, to taki system trzeba poprawić – zaznacza mec. Gawroński.

 


12 miesięcy, zamiast 5 lat

Przemysław Hinc, doradca podatkowy z kancelarii PJH Doradztwo Gospodarcze, jest zdania, że informacje o kwarantannie i izolacji domowej pracowników i współpracowników ubezpieczonych przez płatnika składek powinny być mu udostępniane przez ZUS nie przez 12 miesięcy od dnia ich zaprezentowania na platformie PUE ZUS, lecz przez pięć lat, bo taki jest okres, w którym przedsiębiorca uprawniony jest do dokonania korekty swoich rozliczeń z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne zanim zobowiązanie się przedawni. Natomiast nie powinien mieć były płatnik żadnej informacji dotyczącej osoby ubezpieczonej, wobec której nie pełni i nie pełnił funkcji płatnika składek.

Zdaniem Przemysława Hinca, płatnik składek, który zatrudniał osobę na umowę zlecenia przykładowo przez trzy miesiące w roku, powinien mieć dostęp do informacji wyłącznie obejmujących ten trzymiesięczny okres, a nie całe przez 12 miesięcy od udostępnienia informacji w PUE ZUS lub jakikolwiek inny okres, gdy nie był już płatnikiem składek za tego ubezpieczonego.

- Przedsiębiorca, który zatrudnia osobę na podstawie umowy cywilnoprawnej, np. umowy zlecenia, ma obowiązek zgłosić ją do ubezpieczeń a po okresie współpracy wyrejestrować z systemu. W przypadku, gdy płatnik wciąż ma dostęp do danych byłego zleceniobiorcy lub pracownika powstaje pytanie co jest tego przyczyną. Czy to dlatego, że płatnik nie zapomniał dokonać jego wyrejestrowania z ZUS, czy może płatnik dokonał prawidłowo wyrejestrowania ubezpieczonego, ale ZUS nie zaktualizował posiadanych danych? Jeśli do ujawnienia danych osobowych doszłoby na skutek błędu w systemie teleinformatycznym ZUS, to wina Zakładu byłaby większa, niż gdyby wynikało to z niedopatrzenia płatnika, bo choć w obu przypadkach byłoby to naruszenie przepisów, to obywatel ma prawo od instytucji publicznej oczekiwać, że będzie chroniła jego dane osobowe – podkreśla Przemysław Hinc.