Powódka domagała się przyznania od towarzystwa ubezpieczeniowego świadczeń, m.in. z tytułu odszkodowania za utracony zarobek wynikający z prowadzonej działalności gospodarczej. Pozwany domagał się oddalenia powództwa.

Z ustaleń sądu wynikało m.in., że kilka lat temu powódka uległa wypadkowi komunikacyjnemu. Sprawcą zdarzenia był ubezpieczony w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym. U poszkodowanej stwierdzono liczne obrażenia. Przez kilka miesięcy po wypadku powódka odczuwała bóle. Dokładniejsze badania pozwoliły na rozpoznanie kolejnych schorzeń. Powódka przeszła operację i była rehabilitowana. W okresie leczenia i rehabilitacji powódka utrzymywała się z zasiłków chorobowych. Pobierała też świadczenie rehabilitacyjne. ZUS przyznał jej odszkodowanie z uwagi na to, że wypadek miał miejsce przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Powódka pobierała też rentę z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem.

 


Wypadek zmienił życie powódki, która wykonywała zawód agenta ubezpieczeniowego. Powódka przed wypadkiem pracowała do 12 godzin dziennie. Jeździła samochodem. Obecnie pracuje około 7 godzin dziennie. Nie może prowadzić samochodu - z uwagi na zażywane leki. Powódka nie może uprawiać sportów i wykonywać prac domowych. Często jest zastępowana w pracy przez inne osoby (innych pracowników i jej męża). Powódka jest osobą niepełnosprawną w stopniu lekkim, gdyż wymaga przedmiotów ortopedycznych. Powódka stale rehabilituje się. Po wypadku wystąpiły u niej też zaburzenia lękowe i depresja.

 

Utracone zarobki powódki

Sąd okręgowy częściowo uwzględnił powództwo. W ocenie sądu pierwszej instancji powódka nie wykazała natomiast zasadności roszczenia o odszkodowanie za utracony dochód. W związku z tym powództwo w tej części zostało oddalone. Z ustaleń nie wynika, że za zmniejszone dochody powódki odpowiada pozwany. Powódka po wypadku nie zrezygnowała z prowadzonej działalności gospodarczej. Często zastępowały ją w pracy inne osoby. Nie wykazała natomiast tego, że spadek dochodów związany z utratą klientów wynikał z tego, że nie świadczyła osobiście pracy w takim wymiarze jak przed wypadkiem. 

Powódka nie zgodziła się z tym, że sąd okręgowy uwzględnił jej powództwo jedynie w części. W szczególności apelująca podniosła, że z zeznań podatkowych i zeznań świadków wynika zasadność roszczenia o zwrot utraconego zarobku wypadku. Z zeznań świadków wynikało bowiem, że jej zaangażowanie w pracę i umiejętności specjalistyczne miały wpływ na wysokość uzyskiwanych dochodów, przy czym jej zarobki znacznie zmalały po wypadku. Powódka zarzuciła też, że sąd nie rozpoznał wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego księgowego, na podstawie której można wyliczyć wysokość utraconego przez powódkę zarobku z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Apelująca wniosła o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości na okoliczność ustalenia wysokości utraconego zarobku z tytuł prowadzenia działalności gospodarczej a wywołanego niemożnością świadczenia pracy na skutek wypadku. Wniosła też o uzupełniające przesłuchanie trzech świadków na okoliczność zaangażowania powódki w pracę i osiąganych przez nią dochodów. Apelację złożyła również strona pozwana.

Czytaj też: WSA: Strażak musi służyć tam, gdzie mu wskażą >>>

 

Porównywanie dochodów powódki

Sąd apelacyjny oddalił apelację powódki i częściowo uwzględnił apelację pozwanego. Sąd odwoławczy zgodził się z sądem okręgowym, że powódka nie wykazała zasadności roszczenia odszkodowawczego. Powódka uzyskiwała przychody w 2012 r., 2013 r. i 2014 r. na porównywalnym poziomie. Kwestia zmniejszonego dochodu w 2013 r. może zaś wynikać z szeregu okoliczności (np. sposobu księgowania kosztów uzyskania przychodu). Powódka uzyskiwała szereg świadczeń, które rekompensowały jej brak zarobków w okresie niezdolności do pracy. Pobierała ona zasiłek chorobowy, świadczenie rehabilitacyjne i rentę. Nie wykazała przed sądem, że brak jej osobistej pracy wpłynął na zmniejszone zyski. Nie było też celowym przesłuchiwanie świadków na okoliczność wpływu osobistej pracy powódki na wysokość dochodów. Analogicznie, bezprzedmiotowym byłoby dopuszczenie dowodu z opinii biegłego księgowego - wyjaśnił sąd apelacyjny.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 grudnia 2018 r., I ACa 352/18, LEX nr 2627855.