Oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych odmówił Markowi A. (dane zmienione) prawa do świadczenia przedemerytalnego, ponieważ nie przestawił on sądowego postanowienia o upadłości. Natomiast fakt wykreślenia go z ewidencji działalności gospodarczej nie został oceniony jako tożsamy z likwidacją działalności. Sprawa trafiła do sądu okręgowego, który zmienił sporną decyzję i przyznał Markowi A. prawo do świadczenia przedemerytalnego. Uznał bowiem, że ustawowe przesłanki zostały spełnione, a brak postanowienia o ogłoszeniu upadłości nie pozbawił skarżącego prawa do świadczenia. Organ rentowy wniósł apelację, w której zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez ich błędną wykładnię.

Przepisy wymagają ścisłej wykładni

Sprawą zajął się Sąd Apelacyjny w Lublinie, który wskazał, że świadczenia przedemerytalne stanowią pomost między okresem zatrudnienia a uzyskaniem emerytury. Dlatego z uwagi na ich szczególny charakter, przepisy ustawy o świadczeniach przedemerytalnych (usp) podlegają ścisłej wykładni. Zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 3 usp, prawo do świadczenia przedemerytalnego przysługuje osobie, która do dnia ogłoszenia upadłości prowadziła nieprzerwanie i przez okres nie krótszy niż 24 miesiące pozarolniczą działalność i za ten okres opłaciła składki na ubezpieczenia społeczne. Konieczne jest również, aby do dnia ogłoszenia upadłości osoba ta ukończyła co najmniej 56 lat (kobieta) albo 61 lat (mężczyzna) i posiadała okres uprawniający do emerytury, wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn.

 


Zaprzestanie prowadzenia działalności to za mało

Sąd wskazał, że Marek A. spełniał wszystkie powyższe kryteria poza ogłoszeniem upadłości prowadzonej działalności. Tymczasem spełnienie tego warunku stanowi jedną z niezbędnych przesłanek do nabycia świadczenia przedemerytalnego. Do uznania, że został on spełniony nie jest samo zaprzestanie prowadzenia działalności i wyrejestrowanie jej z ewidencji działalności gospodarczej. SA podkreślił, że ustawodawca przewidział bowiem inny warunek wiążący się z niewypłacalnością dłużnika. Stanowi o nim art. 10 i art. 11 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze. Natomiast ocena czy stan taki rzeczywiście zachodził mogła nastąpić dopiero po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości.

Czytaj także: Dzięki e-składce system emerytalny bardziej szczelny >>>

Nie było podstaw do przyznania świadczenia

Dlatego skoro skarżący nie wystąpił z takim wnioskiem, a tym samym nie nastąpiło ogłoszenie upadłości, to nie było podstaw do przyznania świadczenia przedemerytalnego. Także Sąd Najwyższy podkreślał, że w przypadku tego świadczenia dla przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarczą znaczenie ma upadłość w rozumieniu przepisów powszechnych o upadłości, a nie likwidacja działalności z własnej woli (wyrok SN z 29 stycznia 2014 r., sygn. akt I UK 370/13). Pogląd ten jest również zgodny ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego (wyrok z 20 listopada 2006 r., sygn. akt SK 66/06). TK wskazał bowiem, że art. 2 ust. 1 pkt 3 usp jest zgodny z przepisami Konstytucji RP o prawie do zabezpieczenia społecznego (art. 67), zasadą równości i zakazem dyskryminacji (art. 32) oraz zasadą demokratycznego państwa prawnego (art. 2). Mając powyższe na uwadze, apelacja okazała się zasadna, więc Sąd Apelacyjny w Lublinie zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie.

Wyrok SA w Lublinie z 12 grudnia 2019 r., sygn. akt III AUa 820/18