W sytuacji, w której pracownik nagle przestaje przychodzić do pracy, w pierwszej kolejności brakuje nam członka zespołu, mającego określone zadania do wykonania. Czasem była to jedyna osoba, która mogła pewne czynności wykonać, co oznacza, że w tym momencie nie możemy świadczyć danych usług na rzecz innych. Oczywiście, pojawia się pytanie – co z taką sytuacją zrobić?


Porzucenie pracy z perspektywy pracodawcy

Porzucenie pracy obecnie nie jest uregulowane w Kodeksie pracy (dalej: k.p.). Jednakże warto wspomnieć, że do dnia 1 czerwca 1996 r. porzucenie pracy stanowiło regulowany w k.p. jeden ze sposobów rozwiązania umowy. Obecnie takie zachowanie jest traktowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, polegające na nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy. Konsekwencją tego jest rozwiązanie umowy o pracę na podstawie art. 52 par. 1 pkt 1 k.p.*. Należy pamiętać, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o porzuceniu pracy. 


Porzucenie pracy czy tylko dłuższa nieobecność?

Przed podjęciem decyzji o rozwiązaniu umowy o pracę z uwagi na porzucenie przez pracownika pracy warto odczekać pewien czas, bowiem może się okazać, że nieobecność pracownika jest jednak usprawiedliwiona, a pracownik jedynie nie powiadomił o tym pracodawcy. Sytuacje, kiedy nieobecność pracownika jest usprawiedliwiona, reguluje rozporządzenie z 15 maja 1996 roku w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy*. Jednocześnie trzeba podkreślić, że opóźnienia usprawiedliwienia nieobecności w pracy nie należy traktować jako ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracownika, na co wskazuje orzecznictwo sądów powszechnych. Sąd Najwyższy w wyroku z 4 sierpnia 1999 roku (I PKN 126/99, LEX nr 38253) wskazał, że pracownik nie narusza w sposób ciężki swoich podstawowych obowiązków wobec pracodawcy, jeżeli po jego stronie występują okoliczności usprawiedliwiające nieobecność w pracy, a dopuszcza się on jedynie uchybień w formalnym jej usprawiedliwieniu (zob. także wyrok SN z 22 września 1999 r., I PKN 270/99, LEX nr 44927).


List z oświadczeniem o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia

Wobec tego, dopiero kiedy nabierzemy pewności, że pracownik już nie wróci do pracy, kierujemy do niego oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, wskazując jednocześnie podstawę prawną, a także krótko opisując przyczynę rozwiązania umowy. W tym przypadku będzie to nieusprawiedliwiona nieobecność, która trwała jakiś określony czas.
Oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bezpiecznie jest przesłać za pośrednictwem poczty i to najlepiej – za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Data doręczenia pracownikowi listu wskazana na poświadczeniu będzie zarazem datą rozwiązania umowy, którą należy wskazać w treści świadectwa pracy. Rozwiązanie umowy o pracę nastąpi z chwilą dojścia do pracownika pisma, na co wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 16 marca 1995 r. (I PRN 2/95, LEX nr 12025).


Dyscyplinarka to nie wszystko

Obok dyscyplinarnego rozwiania umowy o pracy, pracodawcy przysługuje roszczenie odszkodowawczego wobec pracownika, który porzucił pracę. Sąd Najwyższy w wyroku z 9 sierpnia 2011 r. (I BP 3/11, LEX nr 1221062) wskazał na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 300 k.p., że pracodawca ma prawo do dochodzenia od pracownika odszkodowania za szkodę wyrządzoną porzuceniem pracy. Wobec tego pracownik może zostać pociągnięty do naprawienia szkody, jaką pracodawca poniósł w związku z nieświadczeniem przez niego pracy, np. konieczność zamknięcia sklepu do czasu zatrudnienia nowego pracownika, odmowa przyjęcia zlecenia, wykonania usługi, nieterminowe wykonanie dzieła czy zlecenia itp.
W zakresie dochodzenia odszkodowania, bez względu na podstawę prawną, pojawia się praktyczny problem wykazania wysokości powstałej przez porzucenie pracy szkody oraz jej związek przyczynowy. Aby powództwo w tym zakresie zostało przez sąd uwzględnione na rzecz pracodawcy, pozew musi zawierać bardzo szczegółowe uzasadnienie utraconych korzyści.


Ucieczka z firmy będzie widoczna w świadectwie pracy

Porzucenie pracy u dotychczasowego pracodawcy determinuje najczęściej sytuacja, w której pracownik chce podjąć pracę w nowym miejscu, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Przyczyną tego może być to, że nowy pracodawca nie chce czekać na pracownika, aż upłynie okres wypowiedzenia, proponując jednocześnie lepsze warunki pracy. Wywołuje to następujące konsekwencje dla pracownika.
Czytaj też: Urząd powie, jak stosować RODO w zatrudnieniu >
Jeżeli pracownik rzeczywiście porzucił pracę, to zostanie zwolniony dyscyplinarnie, co będzie odnotowane w świadectwie pracy. Warto podkreślić, że dyscyplinarne rozwiązanie umowy o pracę, odnotowane w świadectwie pracy, może w przyszłości utrudnić bądź uniemożliwić znalezienie pracy, bowiem nie jest to pozytywna adnotacja w dokumentacji pracownika. Ponadto osoba, która porzuciła pracę, traci prawo do wynagrodzenia za te dni, w których była nieobecna. Otrzyma wyłącznie część wynagrodzenia, jaką przepracowała, a także otrzyma ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.


Bez prawa do zasiłku

Podkreślenia wymaga także, że jeżeli w nowym miejscu pracy nie powiodłoby się pracownikowi i pojawiłyby się trudności ze znalezieniem nowej pracy, to w przypadku wystąpienia do urzędu pracy o zasiłek dla bezrobotnych, nie będzie on mu przysługiwał. Wynika to z art. 75 ust. 1 pkt 3 ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, zgodnie z którym zasiłek nie przysługuje osobie, która w terminie sześciu miesięcy przed zarejestrowaniem swoim zachowaniem spowodowała rozwiązanie umowy o pracę ze swojej winy.
Ponadto, jak już zostało wskazane, pracownik może zostać pociągnięty do odpowiedzialności odszkodowawczej. Jeżeli pracodawca skutecznie wytoczy powództwo, może to rodzić poważne konsekwencje finansowe dla pracownika. 


Lepiej się dogadać

Mając na uwadze wszystkie aspekty porzucenia pracy, warto w pierwszej kolejności podjąć negocjacje w zakresie wcześniejszego zakończenia stosunku pracy. Możliwe jest rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron, przy jednoczesnym skróceniu bądź całkowitym zrezygnowaniu z okresu wypowiedzenia. Będzie to korzystniejsze zarówno dla pracownika, jak i dla pracodawcy.


Dlaczego pracownik porzuca pracę?

Na zakończenie, warto się zastanowić, dlaczego pracownicy porzucają pracę. Dobrze jest wiedzieć, jak postąpić w takiej sytuacji, ale jeszcze lepiej jej przeciwdziałać. Analiza danych demograficznych umieszczonych na stronie GUS nie napawa w tym zakresie szczególnym optymizmem. Jednym z głównych powodów zjawiska porzucenia pracy jest niewątpliwie wpływ zmniejszenie bezrobocia, a także wzrost gospodarczy. Są to czynniki zewnętrzne, na które – co do zasady – nie ma bezpośredniego wpływu dany pracodawca. Wobec tego już dziś warto zastanowić się, co możemy uczynić, aby pracownicy chcieli u nas pracować, a w szczególności, jak zatrzymać tych, którzy obecnie pracują i stanowią podstawę funkcjonowania przedsiębiorstwa.
Czytaj też: Jeśli urząd pracy nie znajdzie pracownika, da bon na rekrutację >
Jak wynika z badań Work Service, jedynie 15 proc. firm prowadzi zorganizowane działania mające na celu zatrzymanie pracowników. I nie chodzi wyłącznie o podwyższanie wynagrodzenia. Pracownicy oczekują od pracodawcy możliwości samorealizacji, awansu. Należałoby do tego jeszcze dodać spójną i wiarygodną kulturę organizacyjną, czyli środowisko pracy. Zapewnienie powyższego nie da nam gwarancji wiecznej pracy naszego pracownika, ale przynajmniej sprawi, że nie porzuci pracy z dnia na dzień.
Jakub Murszewski
radca prawny, doktor nauk prawnych specjalizujący się w zakresie prawa pracy i BHP.

-----------------------------------------------------------------------
* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.