21 czerwca 2018 r. Rada Europejska zatwierdziła zmianę dyrektywy 96/71/EC* i nowe zasady delegowania pracowników. Zmieniona treść dyrektywy została uchwalona uprzednio (29 maja 2018 r.) przez Parlament Europejski.

Sprzeczne interesy

Delegowanie pracowników jest tematem żywo dyskutowanym w Unii Europejskiej od wielu lat. Budzi on liczne kontrowersje wśród państw członkowskich mających sprzeczne interesy w tym zakresie. Dla przykładu, Niemcy i Francja – kraje, do których deleguje się najwięcej pracowników – dążą do jego ograniczenia i wprowadzenia zasady „równa płaca za taką samą pracę w tym samym miejscu”. Argumentują to koniecznością ochrony pracowników oraz lokalnych rynków pracy, gdyż dzięki niższym pensjom płaconym delegowanym pracownikom m.in. z Polski, zagraniczni przedsiębiorcy są bardziej konkurencyjni od lokalnych firm. Z kolei Polska jako niekwestionowany lider delegowania pracowników dąży oczywiście do utrzymania statusu quo i zachowania maksymalnej swobody w delegowaniu pracowników.

Nowe obowiązki dla pracodawców

Przyjęta kilka dni temu nowelizacja zasad delegowania jest postrzegana jako sukces państw członkowskich, które dążą do ograniczenia delegowania. Wprowadza ona szereg dodatkowych obowiązków dla firm delegujących swoich pracowników do innego kraju członkowskiego i będzie powodowała dodatkowe koszty osobowe dla polskich pracodawców, którzy będą zobowiązani do wypłaty wyższych pensji swoim pracownikom. Obecnie polskie firmy mogą stosować wobec polskich pracowników bez ograniczeń czasowych polskie przepisy prawne, z wyłączeniem tzw. przepisów wymuszających swoje zastosowanie i dotyczących m.in. minimalnej pensji, bhp, czasu pracy. Zasada ta ulegnie zmianie za 2 lata. Możliwość stosowania prawa polskiego do polskich pracowników wykonujących pracę za granicą zostanie ograniczona do 12 miesięcy (z możliwością przedłużenia do 18 miesięcy). Po upływie powyższego okresu do pracowników będzie miało zastosowanie niemal w całości prawo miejsca wykonywania pracy. Jedynie zasady rozwiązania umów o pracę, regulacje dotyczące zakazu konkurencji i dodatkowych programów emerytalnych będą nadal podlegały polskiemu prawu.

 [-OFERTA_HTML-]

Jednak najważniejszą zmianą dla polskich firm będzie konieczność wypłacania delegowanym pracownikom wynagrodzenia równego pensji pracownika lokalnego zgodnie z zasadą „równa płaca za taką samą pracę w tym samym miejscu”. Obecne przepisy zobowiązują polskich przedsiębiorców do zapewnienia „jedynie” pensji minimalnej obowiązującej w państwie, gdzie pracownicy wykonują pracę. Oczywiście pensja minimalna nierzadko jest znacząco niższa od pensji rynkowych i rzeczywiście otrzymywanych przez pracowników lokalnych. Za ok. 2 lata przedsiębiorcy delegujących swoich pracowników do innych krajów UE będą musieli podnieść wynagrodzenia takich pracowników, aby odpowiadały one pensjom pracowników lokalnych. Warto też zauważyć, że powyższa zasada będzie miała zastosowanie nie tylko do wynagrodzenia zasadniczego, ale także do wszelkich dodatków do wynagrodzenia, które otrzymują lokalni pracownicy na podstawie przepisów lokalnych czy obowiązujący układów zbiorowych pracy.

Co więcej, polscy pracodawcy delegujący swoich pracowników do innych państw członkowskich będą musieli zapewnić takim pracownikom również zakwaterowanie, diety oraz inne świadczenia związane z wykonywaniem pracy za granicą na zasadach obowiązujących w państwie, gdzie pracownicy wykonują pracę. Obecnie kwestie te są regulowane wyłącznie przez prawo polskie. Jeżeli przepisy państwa wykonywania pracy będą przewidywały korzystniejsze zasady wypłaty ww. świadczeń, to może się okazać, że polski pracodawca będzie musiał wypłacić pracownikom wyższe bądź dodatkowe świadczenia.

Za dwa lata

Zmieniona dyrektywa 96/71/EC ma zacząć obowiązywać w terminie 2 lat od publikacji jej tekstu w europejskim dzienniku ustaw. Zmiany do dyrektywy jeszcze nie zostały jeszcze opublikowane, więc dokładny termin stosowania nowych zasad delegowania nie jest znany. Jednak z pewnością będzie to 2020 rok.

Nie dla kierowców transportu międzynarodowego

Dużo kontrowersji budziło także objęcie nowymi zasadami delegowania kierowców transportu międzynarodowego. Pierwotne plany zakładały, że kierowcy też zostaną nią objęci. Takie rozwiązanie z pewnością spowodowałoby mnóstwo komplikacji dla firm transportowych, a w szczególności dodatkowe koszty związane z koniecznością zapewnienia pensji według standardów państwa, przez które przejeżdża kierowca. Dobrą wiadomością dla firm transportowych jest informacja, że Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego nie zgodziła się na objęcie omawianymi zmianami kierowców transportu międzynarodowego. Zostaną dla nich wypracowane odrębne rozwiązania w ramach pakietu mobilności.

adwokat Karolina Schiffter
Partner w Kancelarii Raczkowski Paruch

-----------------------------------------------------------------------

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.

Więcej o podróżach służbowych, delegowaniu i skierowaniu pracownika do pracy za granicą UE w komentarzu praktycznym Marty Handzlik >>

Zob. również: Ochrona interesu pracownika delegowanego w UE >>