Świadczą o tym wyniki badania socjologicznego „Pracownik zagraniczny w dobie pandemii” przeprowadzonego w kwietniu i maju 2021 przez agencję EWL Group oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. 

Tegoroczne badanie pokazało, że zarówno wśród pracowników przebywających w Polsce w momencie wybuchu pandemii, jak i tych, którzy zdecydowali się przyjechać do naszego kraju podczas jej trwania, ponad 90 proc. nie żałuje podjętej decyzji. Wskaźnik ten utrzymuje się od początku pandemii na zbliżonym poziomie. Ponadto 79 proc. respondentów poleciłoby pracę w Polsce swoim bliskim.

Czytaj również: Pandemia COVID-19 nie wpłynęła na trendy w legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce>>
 

Kto szuka pracy w innych krajach?

- Nasze badanie pokazuje, że Polska jest bardzo dobrym miejscem do pracy dla cudzoziemców – podkreśla Marcin Kołodziejczyk, dyrektor rekrutacji międzynarodowej EWL Group. Dodaje, że to bardzo pozytywna informacja,  szczególnie że stoimy przed prawdziwą „europejską batalią” o pracownika.  Według sondażu, już ponad 30 proc. zatrudnionych w Polsce cudzoziemców poszukiwało ofert pracy w innych krajach. Warto podkreślić, że we wrześniu 2020 r. wskaźnik ten był o 1/3 niższy (19 proc.). Oznacza to, że liczba obcokrajowców, którzy chcieliby podjąć pracę poza granicami naszego kraju, zbliża się do poziomu sprzed wybuchu pandemii (31 proc.).

Nadal najwięcej cudzoziemców zainteresowanych jest możliwością wyjazdu do Niemiec (51 proc.). Polska plasuje się na drugim miejscu – chce u nas pracować 48 proc. badanych. Wysoko w rankingu oceniane są także Czechy (26 proc.), USA (25 proc.), Kanada (23 proc.) oraz Norwegia (21 proc.). Porównując obecne wyniki badań do tych z września 2020 r. popularność zarówno Niemiec, jak i naszego kraju, spadła o około 1/10. Do czołowej 10-ki weszła natomiast Finlandia (17 proc.), której rząd w ciągu ostatniego roku prowadził aktywne starania, by zachęcić do przyjazdu pracowników sezonowych z krajów Europy Wschodniej. 

- Kolejne państwa otwierają się na migrantów z Europy Wschodniej. Kraje bałtyckie i Finlandia zapraszają ukraińskich pracowników sezonowych, Czesi i Słowacy także szukają nowych rozwiązań - zauważa Marcin Kołodziejczyk. Podkreśla, że pandemia COVID-19 uniemożliwiła szersze otwarcie niemieckiego rynku pracy na migrantów spoza UE.  I dodaje: - Nie wiadomo, jaki będzie długofalowy skutek tych zmian dla polskich przedsiębiorców, ponieważ gospodarka niemiecka w czasie pandemii mocno zwolniła, a wjazd do tego kraju dla obcokrajowców był znacznie utrudniony.

Według Kołodziejczyka, Polska musi dołożyć wszystkich starań, aby pozostać krajem pierwszego wyboru dla migrantów z Europy Wschodniej. Krokiem ku temu może być dalsza liberalizacja polityki migracyjnej.

Trzecia edycja badania socjologicznego „Pracownik zagraniczny w dobie pandemii” została przeprowadzona w kwietniu i maju 2021 r. metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview). Przebadanych zostało 620 pracujących w Polsce cudzoziemców, głównie z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Rosji i Gruzji.