Niedobór lokali mieszkalnych oraz sytuacja na rynkach finansowych, która przekłada się na zmniejszenie dostępności kredytów hipotecznych i spadek podaży mieszkań deweloperskich, sprawia, że potrzebne są rozwiązania polityki mieszkaniowej, które stymulują prawidłowy rozwój rynku najmu. Rząd pracuje nad uproszczeniem zasady najmu mieszkań wynajmowanych na wolnym rynku. Po zmianach ma być łatwiej wypowiedzieć umowę, a najemcy nie będą tak mocno chronieni przed eksmisją jak obecnie. To także ukłon w kierunku deweloperów, którzy ze względu na kryzys mają problemy ze sprzedażą nowych mieszkań. 

Ministerstwo Infrastruktury rozpoczęło konsultacje społeczne nad projektami ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz o zmianie niektórych innych ustaw. W obecnej sytuacji, gdy obserwujemy zwiększony nacisk na segment mieszkań na wynajem, szczególnie istotne jest podjecie działań mających na celu zlikwidowanie barier, jakie napotykają osoby fizyczne chcące w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami prawa wynajmować lokale mieszkalne i uzyskiwać z tego tytułu dochody. Należy również zwrócić uwagę na fakt, że osoby, które nabyły mieszkanie przy finansowaniu zakupu kredytem hipotecznym obawiają się utraty możliwości spłat zaciągniętych kredytów wobec sytuacji na rynkach finansowych (wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych, zmiany kursów walut).

Dla takich właścicieli mieszkań korzystnym rozwiązaniem byłaby możliwość uzyskiwania dochodów z tytułu najmu, ponieważ poprawiłaby ich możliwości spłaty zaciągniętych zobowiązań oraz pokrycia kosztów utrzymania lokali. Jednocześnie należy podkreślić, że na rynku najmu lokali mieszkalnych obecnie funkcjonuje stosunkowo duża szara strefa. Zasadne zatem wydaje się podjęcie działań skłaniających zarówno obecnie wynajmujących, którzy obchodzą obowiązujące przepisy, jak i tych, którzy dopiero zdecydują się na uzyskiwanie dochodów z najmu na legalne uzyskiwanie dochodów. Biorąc powyższe pod uwagę, rząd proponuje uzupełnienie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego o przepisy dotyczące najmu  okazjonalnego.

Pojęcie najmu okazjonalnego obowiązywało w systemie prawnym wraz z wejściem w życie przepisów ustawy z dnia o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, tj. od dnia 12 listopada 1994 r. Artykuł 2 tej ustawy, wyłączał całkowicie najem okazjonalny spod jej przepisów. Wobec powyższego stosunek najmu takiego lokalu oparty był na postanowieniach Kodeksu cywilnego. Dokładnej definicji najmu okazjonalnego ustawa nie zawierała, niemniej należało przezeń rozumieć oddanie przez właściciela w najem lokalu, z którego przejściowo w całości lub części nie korzystał. Przejściowość w tym znaczeniu wiązała się z oddaniem zajmowanego dotąd przez siebie lokalu w najem na czas określony.

Najem okazjonalny zniesiony został z dniem wejścia w życie ustawy o ochronie praw lokatorów (…). Dopiero w nowelizacji tejże ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. ustawodawca przywrócił możliwość zawierania przez strony umów najmu lokalu mieszkalnego, z którego właściciel przejściowo nie korzysta w całości lub w części w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych (art. 3 ust. 1). Wyłączenie na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów (…), najmu takiego lokalu spod większości przepisów tej ustawy i oparcie go o przepisy ustawy Kodeks cywilny, które w założeniu ustawodawcy miało przyczynić się do rozwoju rynku najmu i eliminowania przypadków zawierania umów najmu „na czarno”, bez płacenia podatku od dochodów z najmu okazało się niewystarczające. Obecnie proponowane zmiany maja na celu rozwiązanie problemów w tym zakresie.

- Rządowy pomysł jest dobry. Powróciłby wolny rynek komercyjnego najmu mieszkań i zwiększyłaby się podaż mieszkań pod wynajem, a tym samym spadłyby ich ceny. W tej chwili jest problem, gdy chodzi o małe lokale. Banki nie udzielają kredytów, a gdzieś mieszkać trzeba. Jeszcze rok temu w Warszawie za najem mieszkania dwupokojowego (40 mkw.) właściciele żądali 1200 zł, teraz już 2 tys. zł, bo brakuje takich lokali. Pojawi się szansa na reanimację budownictwa pod wynajem – powiedział w Rzeczpospolitej po ogłoszeniu planów rządu, Zbigniew Malisz, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Według niego, nie jest to sposób na problemy deweloperów. Na budowę lokali banki udzielają im krótkoterminowych kredytów, które muszą szybko spłacić po wybudowaniu.


(Źródło: MI/KW)