Dyrektywa, którą w zeszłym tygodniu zajmowali się ministrowie sprawiedliwości państw UE, ma pomóc w restrukturyzacji przedsiębiorstw, które cieszą się dobrą opinią, ale mimo to zbankrutowały.

Czytaj również: Od nowego roku łatwiejsza upadłość konsumencka >>

- UE musi dysponować solidnymi przepisami o upadłości, aby dać drugą szansę przedsiębiorcom cieszącym się dobrą opinią.
Z tego powodu Rada poparła nowe przepisy, wprowadziwszy jednak zmiany, by w pełni uwzględnić już istniejące i sprawnie funkcjonujące systemy państw członkowskich  – tłumaczył  Josef Moser, austriacki minister sprawiedliwości, po spotkaniu Rady UE do spraw sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Komisja Europejska przedstawiła je w 2016 r.

Większa swoboda dla przepisów krajowych

Rada UE popiera zasadnicze elementy pierwotnego wniosku Komisji. Chce jednak, aby nowa dyrektywa o postępowaniu upadłościowym, restrukturyzacji i polityce „drugiej szansy” zapewniała państwom członkowskim większą swobodę w kształtowaniu krajowych przepisów, np. tych dotyczących zaangażowania sędziów w postępowania.  Ponadto potwierdziła, że okres wstrzymania czynności egzekucyjnych w indywidualnym przypadku wyniesie maksymalnie 4 miesiące. To będzie czas na przyjęcie planu restrukturyzacyjnego. Rada wprowadziła  jednak możliwość wydłużenia tego okresu, w bardziej złożonych sytuacjach.

 

Poszczególne kraje będą mogły też bardziej elastycznie określić warunki niezbędne do przeprowadzenia wstępnej wyceny przedsiębiorstwa, oraz wskazać, kiedy nie można  uwzględnić sprzeciwu grupy wierzycieli przy zatwierdzaniu planu.
Wkrótce mogą wiec rozpocząć się negocjacje trójstronne pomiędzy Parlamentem Europejskim, Radą UE i Komisją Europejską.

Co przyjęcie nowej dyrektywy będzie oznaczać dla Polski?

Zdaniem prof. Joanny Kruczalak-Jankowskiej z Uniwersytetu Gdańskiego i kancelarii Głuchowski, Siemiątkowski, Zwara cele wskazane w projekcie dyrektywy są już w Polsce z znacznym stopniu zrealizowane od 2016 r.  A to za sprawą znowelizowanego Prawa upadłościowego oraz prawa restrukturyzacyjnego. -  Niemniej jednak w dwa lata od wejścia w życie nowej dyrektywy, ustawodawca będzie musiał rozważyć wprowadzenie wielu istotnych zmian w polskim porządku prawnym, głównie o charakterze szczegółowym – tłumaczy prod. Kruczalak-Jankowska. Do najważniejszych zalicza:

  • możliwość "wstrzymania" egzekucji na etapie postępowań przedinsolwencyjnych nieformalnych i formalnych (postępowanie o zatwierdzenie układu);
  • konieczność przyjęcia jednolitego instrumentu w postaci planu restrukturyzacyjnego, w którym zawierały się będą obecnie dwa odrębne, jakimi są dzisiaj plan restrukturyzacyjny i układ;
  • udostępnienie modelowego planu restrukturyzacyjnego zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorców;
  • możliwość objęcia układem wierzycieli rzeczowych oraz udziałowców (właścicieli ekonomicznych przedsiębiorstwa);
  • rozszerzenie odpowiedzialności kadry kierowniczej przedsiębiorstw;
  • stworzenie czegoś na kształt "aplikacji" dla doradców restrukturyzacyjnych.