Słoneczna recesja nabiera tempa

Niemiecka firma Q-Cells zajmująca się produkcją paneli słonecznych złożyła we wtorek 3 kwietnia wniosek o upadłość. To już czwarta firma z branży energetyki słonecznej, która bankrutuje w ciągu ostatnich czterech miesięcy. Przyczyną jest rosnący import paneli słonecznych z Chin oraz niemiecka polityka dotacji – wskazują analitycy.

Solon SE, Solar Millennium AG and Solarhybrid AG – wszystkie te firmy ogłosiły upadłość w wyniku załamania cen sprzętu, nadwyżkę zdolności produkcyjnych oraz zmniejszenia subwencji rządowych.

Pięć lat temu Q-Cells zostało wycenione na 8 mld euro i w pewnym momencie był największym na świecie producentem paneli słonecznych. Za granicą rosła jednak tańsza konkurencja a rządowe dotacje dla energetyki słonecznej zostały zmniejszone, co spowodowało, że firma znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Spółka zanotowała stratę w wysokości 846 mln euro.

Analitycy twierdzą, że powodem przeniesienia produkcji urządzeń solarnych do Chin są bardzo korzystne pożyczki dla producentów paneli udzielane przez rząd chiński.

W samym 2011 r. ceny paneli fotowoltaicznych w Chinach spadły o 30-40 proc., podczas gdy udział Chin w światowej produkcji paneli wzrósł do 57 proc. Dla porównania, w 2008 roku Chiny produkowały zaledwie co trzeci panel.

Opracowanie: Łukasz Matłacz

Źródło: www.euractiv.pl, stan z dnia 6 kwietnia 2012 r.

Data publikacji: 6 kwietnia 2012 r.