Rzecznik MŚP  chce, by Senat uwzględnił poprawki do  nowelizacji z  20 maja 2021 r. ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Obecnie pracuje nad nią Senat.

Zaproponowane rozwiązania mają na celu objęcie pomocą wszystkich przedsiębiorców, którzy faktycznie wykonują rodzaj działalności gospodarczej uprawniający do otrzymania szczególnego wsparcia, w tym także tych, którzy nie mogą wykazać swojego prawa poprzez odwołanie się do rejestru REGON.

Według rzecznika przyjęcie tych poprawek jest konieczne, ponieważ urzędy rozpatrując wnioski przedsiębiorców o wsparcie, kierują się literalną wykładnią przepisów, uzależniając przyznanie pomocy wyłącznie od posiadania tzw. wiodącego numeru PKD.

Czytaj też: PFR żąda zwrotu tarczy finansowej. Firmy będą się sądzić>>

Z podobnym apelem rzecznik wystąpił także na etapie prac legislacyjnych w Sejmie RP, ale zgłoszone poprawki zostały odrzucone na etapie prac w komisji. Rzecznik MŚP wystąpił, wobec tego z opinią o przyjęcie postulowanych rozwiązań przez Senat RP.

– Wprowadzenie postulowanych zmian nie tylko przysłuży się lepszej realizacji celów przyświecających zmienianej ustawie, ale jest uzasadnione także pod względem ekonomiki procesowej. Zmiany te pozwolą bowiem na uniknięcie licznych, czasochłonnych i kosztownych postępowań sądowych, których inicjowanie jest obecnie konieczne dla skutecznej obrony słusznych praw polskich przedsiębiorców – komentuje Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

 

Rzecznik powołuje się  również na orzecznictwo  polskich sądów powszechnych i administracyjnych.

Korzystne orzeczenia 

Wskazuje się w nim, że językowa wykładnia przepisów prowadzi do wypaczenia celów ustawy, jakimi było przeciwdziałanie negatywnym skutkom gospodarczym rozprzestrzeniania się COVID-19, w tym wsparcie najbardziej poszkodowanych przedsiębiorców działających w branżach, które znalazły się w trudnej sytuacji w związku z wprowadzonymi obostrzeniami. Sądy uwzględniają skargi przedsiębiorców na decyzje odmawiające im wsparcia, wskazując w uzasadnieniach swoich wyroków, że dla ustalenia prawa przedsiębiorcy do otrzymania pomocy istotne jest ustalenie, jaką działalność przedsiębiorca faktycznie prowadził, a nie jaki rodzaj działalności figurował w danych zawartych w rejestrze REGON, których to danych organ nie może przyjmować bezkrytycznie.

Czytaj w LEX: COVID-19 a pomoc publiczna. Omówienie do uchwały KRIO z dnia 3 czerwca 2020 r., XIV.108.K.2020 >

Rzecznik też przytacza konkretne wyroki. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku stwierdził w uzasadnieniu wyroku uchylającego decyzję w przedmiocie odmowy zwolnienia z obowiązku opłacania składek, że językowy rezultat wykładni przepisów prowadzi do wypaczenia celów przedmiotowej ustawy, jakimi było przeciwdziałanie negatywnym skutkom gospodarczym rozprzestrzeniania się COVID-19, w tym wsparcie najbardziej poszkodowanych przedsiębiorców działających w branżach, które znalazły się w trudnej sytuacji w związku z wprowadzonymi obostrzeniami. Z uwagi na ten cel, organy powinny dążyć do udzielenia pomocy wszystkim przedsiębiorcom, którzy rzeczywiście, a nie tylko formalnie spełniają kryteria do uzyskania wsparcia.

Z kolei Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie wskazał, że dla ustalenia prawa przedsiębiorcy do otrzymania pomocy istotne jest ustalenie, jaką działalność przedsiębiorca faktycznie prowadził, a nie jaki rodzaj działalności figurował w danych zawartych w rejestrze REGON, których to danych organ nie może przyjmować bezkrytycznie.

Natomiast, jak zauważył Sąd Okręgowy w Olsztynie, kod PKD ma w istocie charakter jedynie statystyczny i w żadnym wypadku nie przesądza o faktycznie (realnie) wykonywanej działalności.