W spotkaniu udział wzięli również wiceminister środowiska Andrzej Konieczny oraz dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski.
„Chcemy rozmawiać o Puszczy Białowieskiej z ludźmi, którzy tę Puszczę sadzili i dzięki którym przez wieki zachowała się ona w takim stanie” – podkreślił prof. Szyszko.
„Dzisiaj Puszcza Białowieska zamiera. Musimy temu przeciwdziałać. Nie możemy pozwolić, by dziedzictwo kulturalno-przyrodnicze lokalnej społeczności zostało zaprzepaszczone” – zaznaczył.
Minister środowiska zwrócił również uwagę, że mieszkańcom Puszczy i jej okolic w procesie wpisywania tego terenu na listę światowego dziedzictwa UNESCO odmówiono prawa do konsultacji.
„Dzisiaj zapraszamy wszystkich Ministrów UE ds. Środowiska, by opowiedzieli się, po której są stronie. Czy podobnie jak Ministerstwo Środowiska są za czynną ochroną na obszarze 2/3 terenu Puszczy Białowieskiej, czy opowiadają się za bierną ochroną, podobnie jak ci, którzy postulują, by pozostawić ten teren bez ingerencji człowieka” – powiedział prof. Szyszko.
„My deklarujemy, że bierzemy pełną odpowiedzialność za działania, które będziemy wykonywać. Mam nadzieję, że ci, którzy opowiedzą się za brakiem działań w Puszczy Białowieskiej, również są gotowi ponieść odpowiedzialność za swoje decyzje” – dodał.
Podczas spotkania minister środowiska przypomniał, że rozwijająca się od 2012 roku gradacja kornika drukarza wywołała zamieranie drzewostanów świerkowych na niespotykaną dotąd skalę.
„W reakcji na błędne decyzje poprzedników, które do tego doprowadziły, ogłosiliśmy Program naprawczy dla Puszczy Białowieskiej” – powiedział.
„W 2016 roku dwustu specjalistów-przyrodników poświęciło tysiące godzin na szczegółowe przebadanie środowiska przyrodniczego tego unikatowego lasu” – dodał.
Inwentaryzacja kosztowała około 5 mln zł. Została przeprowadzona na każdej z wyznaczonych ponad 1400 powierzchni. Specjaliści opisali szczegółowo drzewostan, siedliska i gatunki chronione w ramach sieci Natura 2000, określili liczbę i masę martwych drzew, ilość węgla organicznego w glebie i ściółce oraz wykonali dokumentację fotograficzną i filmową.
„W ten sposób, dzięki inwentaryzacji, jakiej dotąd jeszcze nie było w historii Puszczy Białowieskiej, powstała ogromna baza danych” – podkreślił wiceminister Andrzej Konieczny.
Źródło: Ministerstwo Środowiska, stan z 13.04.2017 r.