W maju 2018 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że postawił zarzuty sześciu spółkom finansującym budowę gazociągu Nord Stream 2. Zarzucił im złamanie prawa antymonopolowego przez sfinalizowanie transakcji mimo braku zgody. Są to przedsiębiorcy należący do międzynarodowych grup: Gazpromu z Federacji Rosyjskiej, Engie ze Szwajcarii, a także czterech pochodzących z Holandii:  Uniper, OMV, Shell oraz Wintershall.

W związku z postępowaniem urząd zażądał od spółek wielu informacji i dokumentów. Okazuje się, że dwie spółki ich nie przedstawiły. W listopadzie 2019 roku prezes UOKiK już nałożył karę na Engy. Teraz wszczął postępowanie przeciw Gazpromowi. Jak podkreśla Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, szczególnie naganne jest, że wielkie, międzynarodowe koncerny nie stosują się do obowiązujących przepisów prawa. Nałożona i planowana kara nie są za budowę rurociągu - to postępowanie ciągle trwa, a jedynie za brak współpracy.

Czytaj więcej: O co chodzi z tym Gazpromem, czyli historia sprawy Nord Stream 2 w UOKiK >>

 

Za go grozi kara Gazpromowi

Na początku 2020 r. prezes UOKiK zwrócił się do Gazpromu o przekazanie dokumentów istotnych dla sprawy. Chodziło o kontrakty zawarte przez spółkę zależną Gazpromu z pozostałymi firmami finansującymi budowę Nord Stream 2. Były to przede wszystkim umowy przesyłu, dystrybucji, sprzedaży, dostaw i magazynowania paliw gazowych. Pomimo ciążącego na nim obowiązku współpracy przedsiębiorca ich nie przekazał.

- Przepisy są jasne i takie same dla wszystkich, jednak Gazprom kilkukrotnie odmówił przekazania dokumentów istotnych dla prowadzonego przez nas dochodzenia. Rosyjski potentat gazowy nie może działać ponad prawem, dlatego wszcząłem przeciwko Gazpromowi postępowanie w sprawie nałożenia kary za nieudzielenie informacji podczas prowadzonego postępowania. Szczególnie naganne jest, że wielkie, międzynarodowe koncerny nie stosują się do obowiązujących przepisów prawa - wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

UOKiK zebrał dowody

Art. 50 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nakłada na przedsiębiorców obowiązek udzielania na wezwanie UOKiK wszelkich informacji i dokumentów pod rygorem nałożenia kary stanowiącej równowartość 50 mln euro (art. 106 ust. 2). W ubiegłym roku na jego podstawie ukarana została spółka Engie Energy Management Holding Switzerland AG . Jak wynika z treści decyzji Nr DKK - 217/2019 z dnia 7 listopada 2019 r., UOKiK dwukrotnie wzywał spółkę do przesłania informacji, a wobec odmowy – w czerwcu 2019 r. wszczął w tej sprawie postępowanie, zakończone nałożeniem kary w wysokości 172 mln złotych, stanowiącej równowartość 40 mln euro. Teraz więc wszczął już drugie postępowanie, w którym może nałożyć karę administracyjną za brak współpracy. Jak jednak informuje prezes Chróstny, mimo braku współpracy, UOKiK zgromadził dowody.

- Jeżeli brak współpracy miał spowolnić działania UOKiK, to mogę powiedzieć, że przedsiębiorcy nie osiągnęli swojego celu. Mamy już odpowiedni materiał dowodowy i zbliżamy się do końca dochodzenia w sprawie koncentracji bez uzyskania zgody – mówi Tomasz Chróstny.

Historia gazociągu Nord Stream 2 w UOKiK

W 2015 r. do UOKiK wpłynęło zgłoszenie zamiaru koncentracji polegające na utworzeniu wspólnego przedsiębiorcy przez 6 przedsiębiorców (m.in. Gazprom) w celu budowy i eksploatacji podmorskich rurociągów do przesyłu gazu Nord Stream 2 - ma on powstać na dnie Bałtyku równolegle do gazociągu Nord Stream. UOKiK wówczas wykazał, że Gazprom ma pozycję dominującą na polskim rynku dostaw gazu a planowana koncentracja wzmocni jego pozycję negocjacyjna przy ustalanie cen gazy i negatywnie wpłynie na polski rynek. W lipcu 2016 r. UOKiK przesłał wszystkim przedsiębiorcom zastrzeżenia wobec planowanej koncentracji. W efekcie w sierpniu 2016 r. przedsiębiorcy zdecydowali się na wycofanie wniosku, a UOKiK umorzył postępowanie o wyrażenie zgody na utworzenie joint venture przez przedsiębiorców. To oznaczało, że nie mogą oni utworzyć wspólnej spółki, która miała realizować budowę Nord Stream 2, choć UOKiK nie wydał formalnej decyzji zakazującej utworzenia spółki. Mimo to w mediach pojawiły się informacje o podpisaniu przez niedoszłych wspólników umowy na finansowanie budowy gazociągu. Dlatego w kwietniu 2017 r. UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające, które miało ustalić, czy przedsiębiorcy – pomimo braku zgody UOKiK – podejmują działania w celu realizacji gazociągu. W maju 2018 roku poinformował zaś o wszczęciu w tej sprawie postępowania antymonopolowego. Teraz UOKiK wszczął przeciwko Gazpromowi postępowanie za brak współpracy przy postępowaniu dotyczącym Nord Stream 2, a na Engy nałożył już za to karę.