Od 1 grudnia jedyną formą, w której można wystawiać zwolnienie lekarskie jest zwolnienie elektroniczne, obsługiwane przez system informatyczny Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Te w wersji papierowej miały przestać obowiązywać z końcem listopada, ale nadal są wystawiane.

Jacek Krajewski, prezes PZ podkreśla, że z ich informacji wynika, że są regiony w Polsce, gdzie system informatyczny ZUS ciągle się zawiesza.  

- Otrzymaliśmy wiele zgłoszeń z województwa kujawsko-pomorskiego, że lekarze nie mogą zalogować się do systemu ZUS, by wystawić i wysłać e-zwolnienia – mówi Jacek Krajewski. - Na Podkarpaciu też były problemy z wystawieniem e-zwolnień. Tam lekarze wystawiali papierowe dokumenty naszego wzoru i pracodawcy nie chcieli ich respektować i odsyłali pacjentów.

 

Awarie systemu utrudniają wystawianie e-zwolnień czytaj tutaj>>

Niepełne dane w systemie

Prezes PZ podaje, że w Małopolsce jest inny problem: w bazie ZUS brakuje danych wielu firm i lekarze muszą je wprowadzać ręcznie.

- Nadal są miejsca w Polsce, w których, mimo że lekarze chcą wystawiać e-zwolnienia, nie mogą tego robić z przyczyn technicznych– podkreśla Krajewski. – Choć wielu z nas zaczęło wystawiać e-zwolnienia, to nadal nie wszyscy są w stanie  to zrobić, dlatego oczekujemy, że ZUS przez najbliższe kilka miesięcy nie będzie kategorycznie egzekwował tego obowiązku.

Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy Centrali ZUS  podkreśla, że blisko 151 tys. e-zwolnień lekarskich wystawiono w poniedziałek i prawie 50 tys. do wtorkowego południa. Rzecznik podaje, że w szczytowym momencie do systemu wpływało nawet 19 e-zwolnień na sekundę.

Lekarze: Zamiast e-zwolnień wystawimy swoje druki czytaj tutaj>>

 

161 zwolnień na papierze trafiło do ZUS

ZUS podaje, że przygotowanych do wystawiania zwolnień elektronicznych jest 111 tys. lekarzy, którzy posiadają swój profil na Platformie Usług Elektronicznych ZUS.  

W poniedziałek, 3 grudnia system informatyczny ZUS obsłużył już prawie 151 tys. e-ZLA i lekarze bardzo narzekali na to, że system się zawiesza.

- Ponad 4,2 tys. lekarzy, wczoraj po raz pierwszy zdecydowało się wystawić zwolnienie elektroniczne – podaje Wojciech Andrusiewicz. - Najwięcej zwolnień elektronicznych wpłynęło w poniedziałek z terenu działania oddziału ZUS w Gdańsku (ponad 7,6 tys.) oraz Krakowie (ok. 6,5 tys.).

W poniedziałek do ZUS wpłynęło 161 druków papierowych.

- Z lekarzami, którzy posłużyli się tą formą zaświadczenia o niezdolności do pracy, pracownicy ZUS skontaktują się w najbliższych dniach – mówi rzecznik. - Będziemy wyjaśniać z jakiego powodu zwolnienie zostało wystawiono właśnie w takiej formie.

E-zwolnienia lekarskie. Komentarz praktyczny czytaj tutaj>>

 


ZUS zadzwoni do pracodawcy

Rzecznik podkreśla, że pracownicy ZUS mają się także kontaktować z pracodawcami, do których mogą wpłynąć pojedyncze zwolnienia papierowe, tak by każdy pracownik uprawniony do świadczenia chorobowego otrzymał je na czas.

Rzecznik ZUS przyznaje, że wczoraj mieli dwugodzinne spowolnienie w systemie informatycznym jednak jak podkreśla system cały czas obsługiwał napływ zwolnień.

- Od godziny 11 w poniedziałek, kiedy zwiększyliśmy przepustowość, system działa stabilnie, już bez żadnych spowolnień. Co ważne – wczoraj nawet gdy system spowolnił większość lekarzy normalnie wystawiała zwolnienia elektroniczne – podkreśla rzecznik ZUS.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że w związku z wejściem przepisów o powszechnym obowiązku korzystania z systemu e-zwolnień, Centrum Obsługi Telefonicznej ZUS (22 560 16 00) czynne jest od godziny 6 do 22.

 

Co grozi lekarzowi?

Prawnik Paweł Kaźmierczyk z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka podkreśla, że posłużenie się przez lekarza drukiem przygotowanym przez organizacje lekarskie nie będzie w świetle ustawy wystawieniem pełnoprawnego zwolnienia – taki dokument może nie być akceptowany prze ZUS i pracodawców.

Kaźmierczyk podkreśla, że jeśli po 1 grudnia lekarz notorycznie nie będzie stosował się do nowych przepisów i dalej wystawiał papierowe zwolnienia np. z pomocą druku opracowanego przez POL, ZUS może w drodze decyzji cofnąć mu upoważnienie do wystawiania zwolnień na okres nieprzekraczający 3 miesięcy. Takie postępowanie rodzi też poważne wątpliwości co do obowiązku wykonywania zawodu z należytą starannością.