Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia negatywnie oceniło podział dodatkowych środków na finansowanie świadczeń ochrony zdrowia w planie finansowym NFZ na 2022 rok. Z informacji NFZ wynika, że zmiany tegorocznego planu finansowego funduszu są znaczne. Korekta zwiększa wydatki na leczenie o ponad 9,1 mld zł, czyli o blisko 13 proc. Nowelizacja planu finansowego zaproponowana przez kierownictwo NFZ wymaga jeszcze akceptacji sejmowej Komisji Zdrowia oraz zatwierdzenia przez Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Zdrowia. Zdaniem PPOZ jednak podział tych środków jest niesprawiedliwy, bo - zgodnie z nowym planem finansowym - najwięcej pieniędzy dostaną szpitale i ambulatoryjna opieka specjalistyczna - odpowiednio ponad 5 mld zł i ponad 2 mld zł.

 

Lekarze rodzinni bez dodatkowego finansowania

- Tymczasem potrzeby podstawowej opieki zdrowotnej oszacowano tylko na nieco ponad 400 tys. zł. Nie zgadzamy się na tak rażącą niesprawiedliwość. Dysproporcje są skandaliczne – stwierdza Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia w piśmie do Filipa Nowaka, prezesa NFZ. - Pozostałe ogniwa polskiego systemu zdrowia mogą liczyć na najwyżej kilkaset milionów. Wśród nich jest również podstawowa opieka zdrowotna. W naszym przypadku przewidziano zwiększenie o 436,6 mln zł, czyli zaledwie o około 5 proc., a powinno stanowić ponad 13 proc. - dodaje Janicka. I  podkreśla, że to powiększa niedofinansowanie POZ i jest to kolejny spadek ogólnych nakładów na medycynę rodzinną/podstawową opiekę zdrowotną.

 

 

- Dla podstawowej opieki zdrowotnej jest to kolejny cios i dowód na to, jak źle traktowana jest przez decydentów. Wymagania rosną, nakładane są kolejne zadania, którym ze względów kadrowych i wiekowych nie zawsze jesteśmy w stanie podołać, ale mimo wszystko staramy się dla naszych pacjentów robić rzeczy wręcz niemożliwe (zastępować im szpitale i pomoc specjalistyczną). Dodatkowo nadal zapewniać opiekę pacjentom covidowym i uchodźcom. Niestety, wszystko to pozostaje niezauważone. Absolutnie nie zgadzamy się na tak rażącą niesprawiedliwość i traktowanie podstawowej opieki zdrowotnej jako "zła koniecznego" – stwierdza Bożena Janicka. I zapowiada, że jeżeli decydenci będą nadal obniżać poziom nakładów na to, co jest fundamentem każdego systemu ochrony zdrowia, czyli na podstawową opiekę zdrowotną, świadczeniodawcy PPOZ podejmą adekwatne dla poziomu obniżania tych nakładów kroki.

Sprawdź: Kto powinien wypisać wniosek do sanatorium - lekarz rodzinny czy kardiolog? Pacjent leczy się prywatnie u kardiologa >

Zamrożona stawka kapitacyjna

Przypomnijmy, że już pierwotny budżet NFZ na 2022 rok nie przewidywał wzrostu nakładów na podstawową opiekę zdrowotną (POZ). W 2017 roku NFZ przekazał na POZ 10,2 mld zł, w 2018 roku już 11,2 mld zł, w 2109 -13,4 mld zł. W 2021 roku było to już 13,9 mld zł, a w 2022 będzie 13,97 mld zł. Mimo dużej inflacji nie widać jednak wzrostu stawki kapitacyjnej.  Od 1 grudnia 2019 r. do 31 marca 2020 r. wynosiła  ona 162,60 zł, od 1 kwietnia do 30 czerwca 2020 r. – 166,20 zł, a od 1 lipca do 31 sierpnia 2020 r. – 168,60 zł, - od 1 września 2020 r. – 171,00 zł. W 2021 roku nie wzrosła mimo wzrosty wynagrodzenia minimalnego od lipca. Niewielkie nakłady poczyniono tylko na wdrożenie od 1 października 2021 roku tzw. opieki koordynowanej.. Z kolei w 2022 roku ochronę zdrowia czekają kolejne podwyżki wynagrodzenia minimalnego.

Czytaj też:

Obowiązkowe badanie fizykalne pacjenta 60+ na izolacji przez lekarz POZ >

Zakres skierowania na zabiegi rehabilitacyjne wystawionego przez lekarza POZ - zdaniem Eksperta >