W piątek Michał Dworczyk, pełnomocnik ds. szczepień i szef kancelarii premiera spotkał się z przedstawicielami środowisk osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów w sprawie przyspieszenia ich szczepień.
Brali w nim udział m.in. Paweł Wdówik, pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych, Krzysztof Kurowski, przewodniczący Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnością, Iwona Hartwich, posłanka KO, inicjatorka protestów sprzed kilku lat, ale także Katarzyna Roszewska, mama Piotra, niepełnosprawnego nastolatka, zawodowo dr hab. Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Maria Libura, ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego ds. zdrowia, kierownik Zakładu Dydaktyki i Symulacji Medycznej Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, dr Agnieszka Dudzińska, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, mama niepełnosprawnego, które w mediach społecznościowych najgłośniej walczyły o priorytetowe potraktowanie osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów - o czym pisaliśmy jako pierwsi w Prawo.pl. Co ustalono podczas spotkania?
Cztery propozycje rządu
- Dzisiaj na spotkaniu przedstawiliśmy cztery rozwiązania, które będziemy chcieli od 10 maja wprowadzać w życie, a które wierzymy, że wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom i trochę ułatwią dostęp do szczepień wszystkim tym osobom - powiedział Michał Dworczyk na konferencji po spotkaniu. - Proponujemy pierwszeństwo szczepień dla osób z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności i ich opiekunów w punktach szczepień powszechnych. Nie będą oni musieli się umawiać za pośrednictwem infolinii czy elektronicznego formularza na termin szczepienia. Wystarczy rejestracja na miejscu, w punkcie szczepień powszechnych - mówił Dworczyk.
Kolejna propozycja to realizacja szczepień w ośrodkach opieki i aktywności osób z niepełnosprawnościami za pośrednictwem istniejącej sieci punktów szczepień. Chodzi o Środowiskowe Domy Samopomocy oraz Warsztaty Terapii Zajęciowej (WTZ). Zostaną też zaangażowane mobilne punkty szczepień w szczepienia realizowane w domach pacjentów (jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson). Szczepienia będą wykonywać indywidualni ratownicy medyczni, pielęgniarki i położne. - Dostarczymy też listy niezaszczepionych osób z niepełnosprawnościami do POZ z prośbą o pierwszeństwo szczepień dla nich - podkreślił Dworczyk. Te rozwiązania mają wejść w życie po 10 maja. Co dają w praktyce?
Środowisko osób z niepełnosprawnościami rozczarowane
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski z Fundacji im. Brata Alberta oraz braci Albertynów napisał na Twitterze, że ma mieszane uczucia po spotkaniu w Kancelarii Premiera. - Winno ono być w ubiegłym roku, a nie dopiero dziś. Wciąż mamy klincz w sprawie szczepień niepełnosprawnych. Czemu dopiero od 10 maja i tylko pewne grupy? A stanie w długich kolejkach to znów bariera. Jedyny plus to szczepienia w WTZ i ośrodkach dziennych - ocenia ks. Isakowicz-Zaleski.
Środowisko osób z niepełnosprawnościami zwraca uwagę na jeden podstawowy problem. 10 maja już wszyscy dorośli Polacy będą mieli wystawione e-skierowania. A to oznacza, że osoby z niepełnosprawnością i tak mają pierwszeństwo. Od 1 lipca 2018 roku za sprawą tzw. ustawy za życiem osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności mają prawo skorzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz usług farmaceutycznych w aptekach. Dotyczy to także osób z orzeczeniem ze wskazaniami konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji.
- To oznacza, że rząd zaoferował nam coś, co i tak nam się ustawowo należy - mówi Katarzyna Roszewska. - To jest skandal. To jest bezprawne ograniczanie trybu bezkolejkowego dla niepełnosprawnych. Nie ustąpili nam nawet o dzień. Nie dali możliwości wcześniejszego wyboru terminu. W praktyce nadal obowiązuje szczepienie rocznikami, a w efekcie osoby chore, 19, 20-letnie dostaną termin gdzieś w okolicach końca roku szkolnego - mówi Katarzyna Roszewska. I podkreśla, że do 10 maja niepełnosprawni, nawet z e-skierowaniem, nie mają żadnych udogodnień, nie jest znana liczba punktów z pierwszeństwem dla nich, nie ma żadnego harmonogramu. A Maria Libura dodaje, że paszporty szczepionkowe dodatkowo napędzają kolejki do punktów szczepień, a niepełnosprawni mają coraz mniejsze szanse na zaszczepienie w pierwszej kolejności.