Kiedy na polski rynek wchodziły pierwsze e-apteki, optymiści przewidywali, że w latach 2011-2012 segment ten powinien już stanowić 5 proc. aptecznego rynku. Tymczasem jak na razie „jest to jednak zaledwie 1 proc.”.
Jak ocenia Tomasz Sawicki z Cefarm24.pl, apteki internetowej należącej do grupy giełdowego Farmacolu, „początkowe optymistyczne prognozy dotyczące wzrostu rynku e-aptek bazowały na doświadczeniach z rynków zachodnich, nieporównywalnych z polskim pod względem korzystania z Internetu”. Poza tym, ograniczenia prawne również miały wpływ na zahamowanie rozwoju w początkowej fazie.
Mimo to, „przedstawiciele tej gałęzi branży farmaceutycznej są optymistycznie nastawieni”. Jak mówi Maria Wiśniewska, Prezes Central European Pharmaceutical Distribution z grupy giełdowej PGF, „rynek e-aptek bardzo szybko się rozwija i wszystko wskazuje na to, że będzie tak dalej”.
Więcej na ten temat w artykule „RZ”.
Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert, RPE WKP
Źródło: www.rynekzdrowia.pl, 6 sierpnia 2011 r.