Za tydzień wejdą w życie kontrowersyjne przepisy rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej (SIM).

Do 30 września wpisywanie do SIM dodatkowych informacji, w tym o ciąży pacjentki, jest fakultatywne. Od 1 października personel medyczny będzie musiał te dane wprowadzić, o ile – jak stanowi rozporządzenie - uzyska je w związku z udzielaniem świadczenia zdrowotnego lub realizacją istotnej  procedury medycznej.  

Czytaj w LEX: Zasady przekazywania przez świadczeniodawców do SIM danych o zdarzeniach medycznych >>>

Ministerstwo Zdrowia tłumaczy, że rejestr uzupełniony o dane o ciąży to mniejsze ryzyko, że kobieta przyjmie leki niewskazane w ciąży na przykład w sytuacji nagłej, ratowania życia. Dane z SIM trafiają na Internetowe Konto Pacjenta, dostęp do nich mają lekarz i pielęgniarka podstawowej opieki zdrowotnej, a także ratownik medyczny.  Krytycy obowiązku, który wchodzi w życie, argumentują z kolei, że to nadmierna ingerencja w życie prywatne kobiet, zwłaszcza w obecnej sytuacji prawnej i politycznej (wyrok TK ograniczający prawo do aborcji).

Czytaj w LEX: Obowiązek przekazywania danych o zdarzeniach medycznych do systemu informacji medycznej jako zagrożenie dla ochrony tajemnicy lekarskiej i prawa prywatności w kontekście standardów ochrony praw fundamentalnych >>>

Dane o ciąży w rejestrze – także bez zgody kobiety

Pacjent, który korzysta ze świadczeń, czy w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia, czy prywatnie, niewiele może zrobić, jeśli nie chce aby jakaś część informacji dotycząca jego zdrowia trafiła do systemu. Dane o ciąży znajdą się więc w rejestrze, nawet jeśli kobieta, na przykład na bardzo wczesnym etapie ciąży, kiedy częściej dochodzi do poronień, nie wyrazi na to zgody.

- Nawet brak zgody na wpisanie danych do rejestru czy nawet jednoznaczny sprzeciw pacjenta w tym zakresie nie zwalnia usługodawcy z konieczności realizacji obowiązku przekazywania do SIM danych o zdarzeniach medycznych – mówi Joanna Zaręba, zastępca dyrektora Departamentu Komunikacji Centrum e-Zdrowie. Jak zaznacza, jest to bowiem obowiązek nałożony na mocy art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 28 kwietnia 2011 r. o systemie informacji w ochronie zdrowia („ustawa o SIOZ”). - Istnienie przedmiotowej podstawy ustawowej powoduje, iż raportowanie wyżej wymienionych danych do SIM nie jest zależne od zgody pacjenta - dodaje.

Sprawdź pytania i odpowiedzi ekspertów z LEX:

 

 

Potwierdza to Kamila Cal-Całko, radca prawny z Kancelarii Prawa Medycznego LEX-MEDYK. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych zobowiązane są m.in. do prowadzenia dokumentacji medycznej. Przetwarzanie danych osobowych pacjentów przez podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych nie jest jednak uzależnione od wyrażenia zgody pacjenta, którego dane są przetwarzane – mówi.

Sprawdź książkę: Łakomiec Katarzyna "Konstytucyjna ochrona prywatności. Dane dotyczące zdrowia" >>>

Informacja o ciąży zniknie, gdy zakończy się porodem

Prawo dotyczące systemu informatycznego w ochronie zdrowia nie daje też pacjentowi możliwości usunięcia części danych z rejestru, w tym na powołanie się na ochronę danych osobowych lub innej przepisy.

- Prawo do bycia zapomnianym nie przysługuje, jeżeli dane są przetwarzane z uwagi na względy interesu publicznego w dziedzinie zdrowia publicznego. Ustawa wprost wskazuje, że w systemie informacji przetwarzane są dane niezbędne do prowadzenia polityki zdrowotnej państwa, podnoszenia jakości i dostępności świadczeń opieki zdrowotnej oraz finansowania zadań z zakresu ochrony zdrowia. Pacjent nie może więc żądać usunięcia danych z rejestru – mówi Oskar Luty z kancelarii prawnej Fairfield.

 

Kiedy więc informacja o ciąży zniknie? Między innymi wówczas, gdy zakończy się porodem. Co jednak, jeśli ciąża zakończy się poronieniem? Wtedy, jak zaznacza Ministerstwo Zdrowia, o zakończeniu ciąży w wyniku poronienia (podobnie z resztą jak w przypadku porodu), zaraportuje usługodawca, w ramach działalności którego pracownik medyczny rozpoznał u pacjentki zakończenie ciąży przy udzielaniu jej świadczeń medycznych.  Jeśli do poronienia dojdzie w domu, a kobieta nie zgłosi się do lekarza?  Wówczas, zgodnie z informacjami przekazanymi przez Ministerstwo Zdrowia, ciąża będzie widoczna dla pracowników medycznych w SIM maksymalnie do pierwotnie zaraportowanej przewidywanej daty porodu (uwzględniając odchylenie).

Czytaj w LEX: Definicja, zakres i rodzaje elektronicznej dokumentacji medycznej (EDM) >>>

Dane o ciąży wpisze lekarz także podczas prywatnej wizyty

Co istotne, obowiązek dotyczący raportowania obejmuje zarówno publiczny system ochrony zdrowia jak i świadczenia udzielane prywatnie.  - Obowiązek wprowadzania danych do SIM nie zależy od faktu posiadania umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Oznacza to, że dotyczy on zarówno placówek publicznych, jaki i tych wykonujących świadczenia zdrowotne komercyjnie – mówi Kamila Cal-Całko.

 


Informacje o świadczeniach zdrowotnych przekazywane do SIM pochodzą od usługodawców, którzy przekazują je w ramach realizacji obowiązku raportowania danych o zdarzeniach medycznych, o którym mowa w art. 11 ust. 3 ustawy o SIOZ. Z obowiązku tego wywiązywać muszą się wszyscy usługodawcy, tj. zarówno udzielający świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, jak i realizujący te świadczenia na zasadach komercyjnych – podkreśla Joanna Zaręba.

Czytaj w LEX: Bezpłatne leki dla kobiet w ciąży - podmioty uprawnione do przepisywania leków i warunki ordynowania >>>

Obowiązek jest, ale nie ma sankcji za jego niewypełnienie

Kamila Cal-Całko zwraca uwagę, że pacjent co prawda nie może prosić ani żądać od lekarza niewpisywania danych do SIM, ale ustawodawca nie wprowadził jeszcze żadnych kar w przypadku niestosowania się do obowiązku przekazywania danych do systemu SIM. - Może to się jednak niedługo zmienić – zastrzega.

Także Oskar Luty zaznacza, odnośnie sankcji za nieprzekazywanie danych, że obecnie nie ma żadnych szczególnych przepisów w tym zakresie. - Potencjalnie można rozważać konsekwencje z ustawy o działalności leczniczej, ale jest to bardzo dyskusyjne – dodaje.

Kto będzie wiedział o ciąży wpisanej do SIM?

Kobiety, których dane trafią do rejestru ciąż, mogą się zastanawiać, kto ma do nich dostęp.

Jak wyjaśnia Centrum e-Zdrowia,  dostęp do informacji dotyczących konkretnego pacjenta automatycznie otrzymuje wyłącznie:

  • pracownik medyczny, który sam wytworzył daną informację (dokumentację medyczną) lub pracownik, który w tym samym podmiocie kontynuuje leczenie danego pacjenta,
  • lekarz, pielęgniarka i położna POZ, którzy zostali wybrani przez danego pacjenta,
  • każdy pracownik medyczny w przypadku zagrożenia życia.

CeZ podkreśla, że w każdym innym przypadku, dostęp do informacji medycznych pacjenta wymaga jego zgody, którą może on wyrazić za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta (IKP) dostępnego na portalu www.pacjent.gov.pl.

Oskar Luty zauważa jednak, że zastosowanie mają przepisy ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, na podstawie których osoby wykonujące zawód medyczny są uprawnione do przetwarzania danych zawartych w dokumentacji medycznej w celu ochrony zdrowia, udzielania świadczeń zdrowotnych, a także w przypadku zapewnienia ciągłości świadczeń zdrowotnych. - W tym zakresie osoby te nie będą musiały uzyskać odrębnego upoważnienia od pacjenta do dostępu do danych medycznych zawartych w SIM - dodaje Oskar Luty.

Czytaj w LEX: Uzupełniające opinie biegłych ginekologów kluczowe w sporze o błąd przy porodzie - omówienie orzeczenia >>>

Kamila Cal-Całko podkreśla także, że dostęp do danych zawartych w Systemie Informacji Medycznych mogą uzyskać również inne podmioty na podstawie odrębnych ustaw, m.in. sąd oraz prokurator na podstawie art. 217 k.p.k.

Ministerstwo zdrowia wyjaśniało, że ewentualne udostępnienie danych może mieć miejsce jedynie w ramach toczącego się postępowania.  

Eksperci podkreślali jednak, że rozszerzenie zakresu danych przetwarzanych w SIM, o informacje dotyczące ciąży spowodują – w kontekście penalizacji niektórych zachowań związanych z ciążą – istotne ułatwienie w pozyskiwaniu danych przez prokuraturę i sądy.