Naczelna Rada Lekarska, która poparła postulaty organizatorów protestu i apeluje o to samo do wszystkich środowisk medycznych uważa, że zmiana art. 37a, wprowadzona do Kodeksu karnego na mocy ustawy z 4 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej, będzie miała wpływ na zasady wymierzania przez sądy kar za przestępstwa zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat., co obejmuje m.in. te przestępstwa, które mogą być popełnianie przez lekarzy w związku z wykonywaniem zawodu, takie jak:

  •     nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155 k.k.);
  •     nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156 § 2 k.k.);
  •     narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia czy ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 § 1 i 2 k.k.),
  •     nieumyślne sporządzenie fałszywej opinii przez biegłego lub eksperta w postępowaniu karnym lub cywilnym (art. 233 § 4a k.k.).


Czytaj: Samorząd walczy o wycofanie surowszych kar dla lekarzy>>

Lekarze przyznają, że wprowadzona zmiana art. 37a kodeksu karnego nie oznacza automatycznie, że w każdej tego rodzaju sprawie będzie orzekana przez sąd kara pozbawienia wolności. Sąd nadal będzie mógł np. warunkowo umorzyć postępowanie, warunkowo zawiesić wykonanie kary albo orzec zamiast kary pozbawienia wolności karę grzywny albo karę ograniczenia wolności – niemniej jednak środowisko medyczne obawia się, że po nowelizacji kodeksu karnego sąd będzie miał mniejszą niż dotychczas swobodę orzekania.

 




W ocenie samorządu lekarskiego przekształcenie art. 37a kodeksu karnego znosi tzw. dyrektywę pierwszeństwa kary wolnościowej na rzecz priorytetu kary pozbawienia wolności. - Wydaje nam się, że ewentualne odstąpienie od wymierzenia kary pozbawienia wolności sąd będzie uzależniał od tego, jaka byłaby w danej sprawie wysokość kary pozbawienia wolności. Sąd, stosując przepis art. 37a, zapewne powinien najpierw hipotetycznie ustalić wysokość kary pozbawienia wolności, a dopiero potem – jeżeli uzna, że kara ta nie byłaby surowsza od roku – uzasadniać, dlaczego uważa, że zamiast tej kary wystarczająca będzie kara grzywny albo ograniczenia wolności (np. polegająca na potrącaniu od 10 do 25% wynagrodzenia na cel społeczny) - czytamy w oświadczeniu Naczelnej Rady Lekarskiej.

W ocenie samorządu lekarskiego, wymierzając karę grzywny albo karę ograniczenia wolności zamiast kary pozbawienia wolności sąd będzie jednocześnie związany koniecznością orzeczenia środka karnego, środka kompensacyjnego lub przepadku, co w przypadku lekarzy i innych osób wykonujących zawody medyczne może oznaczać m.in. orzeczenie czasowego zakazu wykonywania zawodu lekarza.