Onkofundacja Alivia już od 10 lat monitoruje czas oczekiwania na badania obrazowe w blisko 800 placówkach medycznych w Polsce. Najnowsze dane zamieszczone na portalu Alivia Onkoskaner ujawniają zatrważająco długi czas oczekiwania na badania chorych onkologicznie. Ze wszystkich monitorowanych badań najdłużej czeka się na rezonans magnetyczny wraz z opisem. W trybie normalnym pacjenci czekają średnio 106 dni, a w trybie pilnym średnio 83 dni. Niewiele lepiej sytuacja wygląda w przypadku tomografii komputerowej wraz z opisem. Tutaj czeka się średnio 63 dni w trybie normalnym, a 51 dni w trybie pilnym. Cierpliwością muszą wykazać się również pacjenci, którzy czekają na pierwszą wizytę onkologiczną. W tym przypadku średni czas oczekiwania wynosi 47 dni w trybie normalnym, a 23 z kartą DiLO.
Pacjenci tracą czas
Z danych Alivia Onkoskaner wynika, że chorzy muszą również mierzyć się z utrudnionym kontaktem z placówkami: długim czasem oczekiwania na linii, zajętymi lub w ogóle nieodbieranymi telefonami w poradniach.
– Opóźnienia w diagnostyce prowadzą do dramatycznych konsekwencji zdrowotnych, ponieważ czas odgrywa kluczową rolę w skuteczności leczenia wielu chorób, zwłaszcza nowotworowych. W ciągu kilku miesięcy niewielka, prosta do usunięcia zmiana może przerodzić się w zaawansowane stadium choroby. Każdy dzień oczekiwania może zatem oznaczać zmniejszenie szans na skuteczną terapię, a w skrajnych przypadkach brak możliwości wyleczenia. Musimy dążyć do usprawnienia procesów diagnostycznych i skrócenia kolejek, aby każdy pacjent mógł jak najszybciej otrzymać odpowiednią pomoc – podkreśla Aleksandra Ciompała, koordynatorka projektu Alivia Onkoskaner.
Diagnoza zależna od adresu
Onkofundacja Alivia porównuje też średnią długość kolejek do badań obrazowych w poszczególnych województwach. Wyniki pokazują, że na szybkość wykonania badania ma wpływ miejsce zamieszkania. W niektórych województwach pacjenci czekają nawet 4 miesiące dłużej niż w innych. Nierówności w dostępie do świadczeń w różnych regionach w latach 2019-2023 potwierdza również najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli.
Dane z portalu Alivia Onkoskaner pokazują, że obecnie najdłużej na tomografię komputerową w trybie normalnym czekają pacjenci w województwie małopolskim – 108 dni, a najkrócej w województwie podlaskim – 14 dni. W trybie pilnym natomiast najdłuższy czas oczekiwania jest w województwach kujawsko-pomorskim i małopolskim – 74 dni, a najkrótszy w świętokrzyskim– 10 dni.
Na rezonans magnetyczny w trybie normalnym w województwie kujawsko-pomorskim czeka się aż 153 dni, a w pilnym – 115 dni. W województwie świętokrzyskim natomiast – 34 dni w trybie normalnym, a 25 w trybie pilnym.
Na badanie PET-CT w trybie normalnym i pilnym najdłużej czeka się w województwie łódzkim – 83 dni. Najkrótsza kolejka jest natomiast w województwie podkarpackim – 5 dni zarówno w trybie normalnym, jak i pilnym.
Najdłużej na pierwszą wizytę onkologiczną czeka się w województwie zachodniopomorskim – 225 dni w trybie normalnym, a 81 dni z kartą DiLO. Najkrócej natomiast w województwie podlaskim – 7 dni w trybie normalnym, a 4 dni z kartą DiLO. Powyższe dane dotyczą czasu oczekiwania na badania w lutym 2025 roku.
Czytaj również: NIK: Próba wdrożenia Krajowej Sieci Onkologicznej nieudana
Brak specjalistów wydłuża kolejki
Jednym z głównych powodów długiego oczekiwania na badania obrazowe wraz z opisem jest niedobór radiologów. Choć w latach 2017–2021 ich liczba wzrosła o 14 proc., wciąż brakowało ich w niemal jednej trzeciej skontrolowanych placówek. Obecnie w Polsce pracuje około 4 300 radiologów, co jest niewystarczające wobec rosnącego zapotrzebowania.
Tymczasem diagnostyka obrazowa odgrywa kluczową rolę w wykrywaniu nowotworów. Nawet 80 proc. rozpoznań jest stawianych lub potwierdzanych na jej podstawie. Poważnym wyzwaniem jest również niedostosowany do potrzeb zdrowotnych dostęp do świadczeń na poziomie regionalnym. Na przykład na badanie PET-CT w województwie opolskim czeka się 7 dni, w podkarpackim 5, ale już w łódzkim aż 83 dni. – Pacjenci, którzy mają świadomość, że czas oczekiwania na badania różni się w zależności od województwa, zmuszeni są do uprawiania turystyki medycznej. Niestety, osoby wykluczone cyfrowo, które nie mają dostępu do takich informacji, stają przed poważnym problemem. Dodatkowo osoby wykluczone transportowo nie mają możliwości skorzystania ze świadczeń w placówkach, w których terminy są najkrótsze. To pokazuje, jak ważne jest zapewnienie równych szans dostępu do opieki zdrowotnej dla wszystkich pacjentów – mówi Aleksandra Ciompała, koordynatorka projektu Alivia Onkoskaner.
System w zapaści, a pacjenci w kolejkach
Jak zauważa Alivia, polski system ochrony zdrowia przeżywa poważny kryzys. Eksperci alarmują, że w latach 2025–2028 może zabraknąć nawet 249 miliardów złotych na jego finansowanie. Taka luka w budżecie grozi dalszym wydłużeniem kolejek do diagnostyki i leczenia, w tym onkologicznego, co stanowi poważne zagrożenie dla pacjentów.
– W tym samym czasie rządzący pracują nad realizacją obietnicy wyborczej – projektem obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, co może obniżyć przychody NFZ o kolejne 5 miliardów rocznie. Nawet ministra zdrowia Izabela Leszczyna jest temu przeciwna i poinformowała, że nie będzie głosowała za obniżeniem składki, ponieważ budżet NFZ tego nie udźwignie. Wzywamy rządzących do zakończenia rozmontowywania systemu finansowania ochrony zdrowia oraz opracowanie strategii przywracającej stabilne finansowanie NFZ możliwie niezależne od decyzji politycznych i dotacji z budżetu państwa – apeluje Joanna Frątczak-Kazana, wicedyrektorka Onkofundacji Alivia.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.