W środę odbyło się na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Ustalono, że zostanie powołana podkomisja do dalszych prac nad tym projektem.
Przepisy wprowadzają zakaz pobierania opłat za pobyt w szpitalu od rodziców lub opiekunów przebywających z dzieckiem. Są jednak trzy wyjątki, które budzą najwięcej kontrowersji.
- Zmiana dotyczy tego, że rodzice i opiekunowie prawni nie mogą ponosić żadnych kosztów z wyłączeniem kosztów posiłków, używania pościeli i dodatkowego łóżka – podkreśla Maciej Miłkowski, wiceminister zdrowia. - Celem tego projektu jest zagwarantowanie możliwości przebywania rodziców z dziećmi. To uszczegóławianie aktualnych praw osób, które często nie były realizowane.
Najwięcej wątpliwości budzi ustalenie katalogu opłat, które jednak rodzic miałby ponieść. Projekt dopuszcza pobieranie opłat za posiłki wydane rodzicom, użytkowanie pościeli i korzystanie z dodatkowego łóżka udostępnionego przez szpital.
Pacjent nie będzie musiał płacić za pierwszą kopię dokumentacji medycznej - czytaj tutaj>>
To pogorszy sytuację dzieci
Poseł prof. Alicja Chybicka podkreślała, że dzieci z jej kliniki, z Centrum Onkologii Dziecięcej „Przylądek Nadziei” Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, po wprowadzeniu tych przepisów, poniosą szkodę. - Jestem rozczarowana tą ustawa. W „Przylądku Nadziei” każda matka ma mebel wbudowany w ścianę, gdy go rozłoży, to na tym śpi. Za darmo – mówi Alicja Chybicka. - Teraz będzie miała zapłacić za pościel. Byłam przekonana, że ministerstwo zdrowia pochyliło się nad tym, że opieka jest elementem leczenia i powinna być bezpłatna. To nie byłyby duże koszty. Pięć złotych za jedzenie i dodatkowe pieniądze za pranie pościeli. Gdyby NFZ dorzucił 10 zł do kosztów leczenia, wtedy faktycznie byłaby to darmowa opieka.
Nie można wszystkiego dać za darmo
Poseł Bernadeta Krynicka była innego zdania. Mówiła, że szesnaście lat była oddziałową oddziału dziecięcego w Łomży. - U mnie nikt nie brał pieniędzy za to, że rodzice byli na oddziale, ale gdy przebywał na sali, gdzie było dodatkowe łóżko i pościel, wtedy to było płatne – mówi Krynicka. - To jest dodatkowe łóżko, które zajmuje dodatkową powietrznię. Musi być odpłatność. Takie łóżko trzeba wydezynfekować, pościel wyprać, dlatego z tych kosztów nie można zrezygnować. Karygodne jest to, że pobierano opłaty za rodzica, który siedział na krześle i taką patologię te przepisy powinny zakończyć.
Szpitale mają cenniki, ale z nich zrezygnują
Obecnie część szpitali pediatrycznych każe płacić rodzicom za każdą dobę pobytu od ok. 13 do 30 zł. Cennik opłat dla rodziców ma m.in Dziecięcy Szpital Kliniczny w Warszawie. Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie internetowej opłata ustalona jest za każdą rozpoczętą dobę pobytu osoby bliskiej i zawiera koszty pościeli, zużycia mediów i środków czystości. Zryczałtowana wysokość opłaty za pełny tydzień (7 dób) wynosi 78 zł, stawka za dzień (do 7 dni kalendarzowych) wynosi ok. 16 zł.
Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach podkreślał, że oni też pobierają opłaty za pobyt rodziców. - Rodzice i opiekunowie, przebywający wraz z hospitalizowanymi pacjentami w oddziałach szpitalnych, niekorzystający z łóżka, nie ponoszą kosztów pobytu. Rodzice i opiekunowie, którym szpital zapewnia łóżko, są obciążani opłatą za zwrot kosztów pobytu, która wynosi od 13 do 30 złotych za dobę, w zależności od wielkości i standardu pokoju, z którego korzystają – podkreślał Wojciech Gumułka. - Jednak rodzice pozostający w trudnej sytuacji finansowej, opiekujący się dzieckiem niepełnosprawnym lub przebywający w szpitalu bardzo długo korzystają z możliwości obniżenia opłaty za pobyt, bądź całkowitego jej zniesienia.
Izabela Marcewicz-Jendrysik, dyrektor Warszawskiego Szpitala dla Dzieci podała, że pobierali od rodziców 15 zł za dobę, ale od grudnia 2018 r. zrezygnowali z takich opłat. - Szpital daje pościel dla rodziców i ponosi także wydatki związane z tym, że rodzice korzystają z mediów, ale w związku z projektowanymi zmianami doszliśmy do wniosku, że lepiej zrezygnować z opłat – mówiła.
W jakiej części dzieci ponoszą opłatę za pobyt rodzica w domu pomocy społecznej - czytaj tutaj>>
Teraz przepisy nie są precyzyjne
Zgodnie z obowiązującymi przepisami pacjent ma prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej. Szpital – zgodnie z art. 35 ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta - może nałożyć na rodziców lub opiekunów opłatę w wysokości rzeczywiście poniesionych z tego tytułu kosztów. Jednak ponieważ regulacje nie są precyzyjne, praktyka ich stosowania nie jest jednolita i zdarza się, że szpitale obciążały rodziców nadmiernymi i nieuzasadnionymi kosztami.
Projekt nowelizacji ustawy wprowadza zakaz pobierania opłat – za pobyt w szpitalu lub innym zakładzie leczniczym udzielającym stacjonarnych i całodobowych świadczeń zdrowotnych – od rodziców lub opiekunów, przebywających z dzieckiem na oddziale albo osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym.
RPD apelował o zmiany
RPD podkreślał, że ustawa o prawach pacjenta gwarantuje im podczas pobytu w szpitalu prawo do kontaktu osobistego, telefonicznego lub korespondencyjnego z innymi osobami. Pacjent – jak zaznaczył - ma także prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej.
- Szpital ma obowiązek respektować prawa pacjenta i umożliwiać jego kontakt z bliskimi. Korzystanie z tego prawa jest szczególnie ważne w przypadku pacjentów małoletnich, kiedy sprawowanie opieki uzasadnione jest chorobą oraz wiekiem dziecka – pisał Marek Michalak.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.