- Jesteśmy zmuszeni wydłużyć szczepienia grupy 0, co jest związane z ograniczeniami w dostawach Pfizer. Zrobimy wszystko, aby zostały zakończone w lutym, ale jest to uzależnione od czynników, na które nie mamy wpływu – zapowiedział Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień przeciwko Covid-19. Jednocześnie zaznaczył, że szczepienia dla seniorów powyżej 70 roku życia rozpoczną się zgodnie z planem, w poniedziałek 25 stycznia.

Te decyzje skrytykowali lekarze. – Jestem zażenowany takimi decyzjami – napisał lekarz Szymon Suwała. Podobnie inni lekarze. - Rząd wstrzymał szczepienia pierwszą dawką medyków z grupy 0. Mimo to, grupa 1 ma ruszyć planowo. To błąd. VETO! Najpierw #ZaszczepMedyka. Należy zaszczepić w pierwszej kolejności personel medyczny, aby stworzyć bezpieczne warunki pracy. Niezaszczepieni medycy to kolejne infekcje, izolacje, kwarantanny. To dalszy paraliż ochrony zdrowia! – pisze na Facebooku jedna z lekarek.

Rząd nie wycofał się ze swojej decyzji, ale Ministerstwo Zdrowia zgadza się, by przychodnie, które prowadzą punkty szczepień, najpierw zaszczepiły swój personel, a dopiero potem osoby starsze. Takie zasady wynikają zresztą z rozporządzenia określającego kolejność szczepień, które obowiązuje wszystkie punkty szczepień, także te w szpitalach węzłowych.

Czytaj również: Kolejność szczepień przeciwko COVID-19 określona w rozporządzeniu >>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
LEX zaprasza na bezpłatny webinar pt. "Szczepienia przeciwko COVID-19 - zadania placówek medycznych oraz obowiązki personelu".  Szkolenie odbędzie się 29 stycznia, zapisz się już dziś tutaj >>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Lekarze muszą być szczepieni w pierwszej kolejności

- Z jednej strony  trudno polemizować z ograniczonymi dostawami, ale z drugiej one nie są zerowe – mówi dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Izby Lekarskiej. – Dlatego rozpoczęcie szczepień w grupie pierwszej bez zakończenia ich w grupie zero jest nieporozumieniem. Muszą być ustalone jakieś priorytety Nie powinno być tak, że niezaszczepiony lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (rodzinny), będzie kwalifikował do szczepień osoby w podeszłym wieku  – dodaje. Co więcej personel medyczny musi jak najszybciej dostać drugą dawkę. Przypomnijmy, że szczepionka Pfizera może nie zapewniać pełnej ochrony przed upływem co najmniej 7 dni od otrzymania drugiej dawki. A jak wynika z  sygnałów, które docierają do dr Grzesiowskiego, wielu medyków zachorowało na Covid-19 pomimo zaszczepienia pierwszą dawką. Oni zaś mogą zarażać innych, w tym seniorów, zwłaszcza że po zmniejszeniu dostaw szczepionek, druga dawka dla medyków i pielęgniarek pokryje się z pierwszą dla seniorów.

Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego zrzeszającego lekarzy rodzinnych także uważa, że najpierw powinny się zakończyć szczepienia grupy zero i dopiero potem ruszyć grupy pierwszej. I dodaje, że Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że personel medyczny przychodni z punktem szczepień przeciwko Covid-19 w pierwszej kolejności może zaszczepić się szczepionkami dla seniorów.

-W przypadku, kiedy personel punktu szczepień nie ma możliwości zaszczepienia w szpitalach węzłowych, można zapisać własny personel medyczny na szczepienie w dowolnym terminie - napisała Anna Goławska, wiceminister zdrowia. Jakub Kowalski, wspólnik w Kancelarii Radców Prawnych Mirosławski, Galos, Mozes, wyjaśnia, że taka możliwość wynika wprost z przepisów. Co więcej pierwszeństwo przed seniorami mają inni pracownicy ochrony zdrowia, np. fizjoterapeuci pracujący w przychodniach, które nie wykonują szczepień. 

Czytaj w LEX:  Obowiązki placówki medycznej w związku z wykonywaniem szczepień przeciwko Covid-19 >>

Rozporządzenie mówi wprost o pierwszeństwie personelu medycznego

O etapach szczepień mówi rozdział 3a pt. "Szczepienia ochronne przeciwko COVID-19" w rozporządzeniu w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Zgodnie z nim w etapie zero są szczepione m.in. osoby zatrudnione w podmiocie leczniczym wykonujące zawód medyczny lub których praca pozostaje w bezpośrednim związku z udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej w tym podmiocie. – Rozporządzenie dotyczy wszystkich punktów szczepień, nie tylko szpitali węzłowych, które obecnie szczepią pracowników ochrony zdrowia – wyjaśnia mec. Jakub Kowalski. – Zgodnie z nim, jeśli istnieje choć jeden chętny do zaszczepienia z grupy zero, także spoza przychodni w której jest prowadzony punkt szczepień przeciwko Covid-19, to nie można zaszczepić osób z grupy pierwszej – tłumaczy.

Choć od tej zasady są wyjątki. W sytuacji ryzyka niewykorzystania szczepionki, dopuszcza się jednoczasowe szczepienie osób wchodzących w skład grup  w ramach jednego etapu, lub szczepienie osób wchodzących w skład różnych grup w ramach różnych etapów. – Jeśli zatem mogłaby się zmarnować szczepionka, to można nią zaszczepić osoby z pozostałych grup wymienionych w rozporządzeniu – wyjaśnia mec. Kowalski. Najpierw jednak szczepionka powinna być podana wszystkim chętnym lekarzom, pielęgniarkom, rejestratorkom, itp.

Szczepienia - stan na 20 stycznia 2021 roku

Z danych rządu wynika, że do 19 stycznia 2021 roku w grupie „0” zgłosiło się 1 mln 50 tys. osób (81 proc. z szacowanej liczby), a zostało zaszczepionych 474 676. W grupie pierwszej jest 1,7 mln osób w wieku powyżej 80 lat, a zarejestrowały się 431 782. Do szczepienia zgłosiło się też już 1 mln 47 tys. osób poniżej 70 roku życia przez stronę pacjent.gov.pl.  To oznacza, że tylko dla chętnych potrzeba ok. 7 milionów dawek, a dla tych z grypy "0" i wszystkich mających powyżej 80 lat - 6,4 mln dawek. Do końca marca Polska w sumie ma dostać jedynie 5,8 mln dawek. Z tym, że jak zaznaczył Michał Dworczyk do połowy lutego dostaniemy mniej o ok. 366 tys. dawek niż było planowane. Mimo to wiele szpitali węzłowych w tym tygodniu nie dostało szczepionek w zamówionej liczbie. Niektóre czasowo zawiesiły rejestrację oraz szczepienie osób z grupy zero pierwszą dawką. Szpital Uniwersytecki w Krakowie już w niedzielę 18 stycznia napisał na FB, że odwołane zostają wizyty przewidziane w terminie pomiędzy 19 a 25 stycznia. Szpital Powiatowy w Oświęcimiu 16 stycznia napisał, że w związku z wstrzymaniem dostaw szczepionek decyzją Ministerstwa Zdrowia od  18 stycznia 2021 r. nie będzie możliwa realizacja szczepień. Terminy szczepień zostaną podane do wiadomości niezwłocznie w momencie potwierdzenia wznowienia dostaw szczepionek. W efekcie część osób z grupy "0" zacznie być szczepiona z 80-latkami. Zgodnie z rozporządzeniem pierwszeństwo powinni mieć pracownicy ochrony zdrowia.