Epidemia jaką wywołał koronawirus spowodowała nie tylko choroby COVID-19, ale też inne problemy zdrowotne. Wzmożony niepokój dotyka zwłaszcza pacjentów leczących się teraz lub nawet wcześniej na depresję. Nie bez szwanku pozostają też przewlekle chorzy choćby na nadciśnienie. Osoby hospitalizowane  przeżywają dodatkowy lęk, gdyż w szpitalach nie ma obecnie odwiedzin. U wielu przewlekle chorych stres wywołany chorobą podstawową może dodatkowo nasilać się o lęki jakich przysparza nam pandemii.

W tych niełatwych warunkach znaczenia nabiera zwłaszcza pomoc psychologiczna i psychiatryczna. NFZ zalecił jeszcze w marcu aby  porady dla pacjentów psychiatrycznych odbywały się zdalnie, tak jak to obecnie  np. w przychodniach rodzinnych.

Czytaj w LEX: Wsparcie dla służby zdrowia w związku z koronawirusem [projekt UE] >

Pomoc psychologa i psychiatry z umową z NFZ

Jeśli ktoś nie korzystał z pomocy psychiatry wcześniej, a chciałby to zrobić teraz w ramach refundowanych przez NFZ świadczeń, powinien najpierw zadzwonić do danej poradni. Najprawdopodobniej recepcja umówi zainteresowanego na teleporadę. Czyli konsultację z psychiatrą przez telefon.  Problemem może tu się okazać jednak obowiązek posiadania skierowania. Pacjent, aby dostać się do poradni psychiatrycznej, refundowanej przez NFZ, musi dostarczyć skierowanie od lekarza rodzinnego lub innego specjalisty. Może to zrobić w formie elektronicznej.

-To może czasami być przeszkodą. Dlatego ja zachęcam, aby kierować się od razu do Centrum Zdrowia Psychicznego. W kilku regionach takie funkcjonują. Tam nie trzeba skierowania - mówi Marek Balicki, były minister zdrowia, psychiatra i szef  pilotażu Narodowego Programu Zdrowia Psychicznego.

Czytaj w LEX: Opieka w izolatoriach - zadania lekarza i pielęgniarki >

 

Działające od połowy 2018 r.  Centra Zdrowia Psychicznego, gwarantują, że osoba zgłaszająca się do nich  w pierwszej kolejności trafia nie do rejestracji, a do profesjonalisty. To jest  pierwszy stopień pomocy realizowany w ramach poradni zdrowia psychicznego działającej w ramach Centrum. Na tym etapie z pacjentem rozmawia psycholog lub psychoterapeuta. W drugim etapie pacjent może otrzymać pomoc w zespole leczenia środowiskowego, w ramach którego pomoc długofalową świadczy już psychiatra, psychoterapeuta, pielęgniarka środowiskowa czy terapeuta zajęciowy.

Czytaj w LEX: Tarcza antykryzysowa w ochronie zdrowia >

Pomoc psychiatry w Centrum Zdrowia Psychicznego

Na tym pierwszym etapie, przez telefon specjalista ocenia wstępnie potrzeby pacjenta i ustala wstępny plan pomocy i terminy jej udzielenia. Wówczas pacjent dowiaduje się o możliwościach leczenia, a także miejscach uzyskania świadczeń pomocy społecznej.- Na tę chwilę tę wstępnej oceny specjalista dokonuje zdalnie, przez telefon. Gdy dojdzie do wniosku, że pacjentowi potrzebna jest pomoc, zaprasza go na wizytę. Centra działają normalnie, pracownicy  pracują w nich zdalnie udzielając pomocy - zaznacza Marek Balicki.

Pomoc centrów może się teraz okazać na wagę złota, tym bardziej, że nie działają terapie grupowe, a i dzienne oddziały psychiatryczne w szpitalach zostały zawieszone. Jeden z oddziałów dziennych w Krakowie kontaktuje się z podopiecznymi codziennie telefoniczne.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność za zarażenie koronawirusem >

Inny problem może mieć personel medyczny z pacjentami psychiatrycznymi zarażonymi koronawirusem, bo często nie wiadomo gdzie ich hospitalizować. -Toteż minister zdrowia wydał ostatnio wytyczne, zgodnie z którymi chorzy psychiatryczni, którzy muszą być bezwzględnie izolowani a mają potwierdzoną też chorobę COVID-19, na pewno nie mogą przebywać na dotychczasowych oddziałach.  W każdym województwie powinien być jeden oddział psychiatryczny dla takich pacjentów - zaznacza Marek Balicki.

Na Pomorzu wojewoda wyznaczył np. taki oddział w Szpitalu Marynarki Wojennej, przemianowanym wcześniej na szpital jendoprofilowy, czyli leczący tylko chorych z koronawirusem. Zaś w woj. łódzkim taki oddział jest wydzielony  w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym  w Zgierzu.

Czytaj w LEX: Tajemnica psychiatryczna >

Pomoc psychiatry i psychologa prywatnie

Tyle leczenie publiczne. Prywatnie jeśli ktoś chciałby otrzymać pomoc psychologa, psychoterapeuty lub psychiatry, musi liczyć się z tym, że większość gabinetów prywatnych jest teraz zamkniętych. - Nieliczni udzielają usług i konsultacji on-line, przez Skype. Ale jest jednak większość pacjentów i terapeutów, którzy preferują jednak spotkania osobiste z pacjentami. Do korzystania z porad on-line bardziej skorzy są ludzie urodzeni w latach 90-tych - mówi Katarzyna Sarnicka, wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów. Podkreśla też, że na razie ludzie też mogą nie chcieć korzystać z formy pomocy psychologicznej czy psychiatrycznej prywatnie, gdyż część traci pracę, a tym samym dochody. Epidemię zniosą najlepiej zaś ci, którzy mają oparcie w  rodzinie. - A nawet jeśli są singlami, to łatwiej im będzie przejść ten etap, gdy mają kontakt z przyjaciółmi. Z pewnością poziom stresu zmniejsza obecnie perspektywa pewnego zatrudnienia, fakt, że mamy oszczędności. Pomaga też brak uzależnień i czy problemów z depresją w przeszłości - mówi Katarzyna Sarnicka.

Czytaj omówienie: Przepisy o przyjęciu pacjenta bez zgody do szpitala psychiatrycznego stosuje się rygorystycznie >

Teoria stresu według Hansa Selyego przewiduje, że stres przechodzi trzy fazy.

  1. Szoku
  2. Adaptacji
  3. Wyczerpania

Polacy są w większości w fazie drugiej. Po początkowym szoku związanym z epidemią i izolacją, zaczęli się adaptować do nowej sytuacji i np. szyją maski dla szpitali, udzielają się wolontariacko w szpitalach czy robią zakupy seniorom.