NFZ jest dysponentem ogromnej ilości danych dotyczących zdarzeń medycznych. Do tej pory niewiele z nimi robił. Fundusz choć ma informacje o wszystkich zdarzeniach medycznych, dopiero od niedawna zaczął je analizować na dużą skalę pod katem nieprawidłowości.  

- Stworzyliśmy zespół 15 analityków, docelowo ma być ich 30, i budujemy dużą hurtownię danych, gdzie będą trafiać wszystkie informacje sprawozdawane przez lecznice do NFZ – mówi Adam Niedzielski, wiceprezes NFZ. - Szukamy informacji niestandardowych, które mogą być przedmiotem kontroli.

NFZ jak Wielki Brat z armią kontrolerów czytaj tutaj>>

 

POLECAMY

Pierwsze szybkie kontrole po analizie

Wkrótce do Sejmu ma trafić nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, która wprowadza istotne zmiany w przeprowadzaniu kontroli przez NFZ. Zakłada ona rozszerzenie uprawnienia Narodowego Funduszu Zdrowia do kontroli podmiotów oraz utworzenie „korpusu kontrolerskiego”.

Projekt zakłada rozszerzenie uprawnień NFZ do „kontroli realizacji uprawnień i wykonywania obowiązków” w zakresie „zasadności wyboru leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych stosowanych w profilaktyce, leczeniu, rehabilitacji i badaniach diagnostycznych”.

 

NFZ: Specjalny algorytm ma „uszczelnić” system finansowania zdrowia czytaj tutaj>>

Proponowane zmiany związane są z planami Narodowego Funduszu Zdrowia, który chce stworzyć algorytm, który z danych przekazywanych przez lecznice wychwyci nieprawidłowości. Płatnik – by uszczelnić system - chce także od 1 stycznia 2019 r. wprowadzić „kontrole zza biurka”. Kontroler nie będzie musiał się fizycznie pojawić w placówce, by wyjaśniać nieprawidłowości wykryte przez system analityczny.

Profilaktyka obowiązkowa w medycynie pracy czytaj tutaj>>

 

Celowane zaproszenia

Niedzielski podaje, że analizowane są  bazy NFZ także pod kątem tego, do jakich lekarzy trafiali pacjenci zanim wystąpił u nich udar lub zawał. W ten sposób chcą ustalić ścieżkę zdarzeń medycznych u chorych (widzą jakie badania i procedury mieli wykonywane), zanim doszło do takich incydentów.

- Chcemy wykorzystać dane, które mamy i wyłowić na podstawie informacji z przebiegu leczenia pacjentów te osoby, które znajdują się w grupie ryzyka wystąpienia udaru czy zawału i do nich wysłać zaproszenia na badania profilaktyczne – mówi wiceprezes. - Nie chcemy zapraszać w ciemno wszystkich osób z w danej grupie wiekowej, ale zacząć wysyłać  zaproszenia celowane. Na podstawie danych dotyczących leczenia możemy przewidzieć czy ktoś zachoruje.

Pierwsze celowane zaproszenia miałyby zostać wysłane w połowie przyszłego roku.